Jestem pod wrażeniem tego serialu, poważnie od dłuższego czasu ten serial postawił niesamowicie wysoką poprzeczkę i powalił przy tym inne serialne na glebę. Jest genialnie rozbudowany, ma ciekawą akcję przez co, nam ciągle mało.... Genialnie wkręcają nowe wątki i nowych bohaterów,których chce i chce się ciągle oglądać. Począwszy od losów fundamentalnych postaci tj. Burscy, po nich Lena i Witek aż po Ninę i Sambora, ciągle przeplatając wszystkie poprzednie wątki,dodając nowe.......Powtórzę się,naprawdę serial jest świetny....... oby tak dalej,niech powala dalej!
Faktycznie od ubiegłego sezonu serial zaczął znowu piąć się w górę.
Są ciekawe wątki i postacie.
Cieszę z powrotu Kuby ale polubiłam też młodych lekarzy -Wiki ,Przemka.
zgadzam się, film jest nadzwyczaj ciekawy, nie ciągnie się jak flaki z olejem tak jak w przypadku innych seriali typu m jak miłość. Ciekawe zaskakujące wątki i przypadki medyczne. czasami można się czegoś dowiedzieć. to mój jedyny ulubiony serial. Polecam wszystkim
Może dlatego wydaje się nam bardziej dynamiczny, bo jest raz w tygodniu a nie od poniedziałku do piątku ? :) Zgadzam się z opiniami, że przez ostatni rok serial zyskał bardzo wiele. Ciekawe wątki, nowe postacie. Szkoda, że jednak ze starej ekipy niewielu aktorów zostało...
Ostatnio gdzieś mi przemknęło, że jest chyba 3 najchętniej czy zbierającym największą publiczność przed tv polskim serialem :D
Też zauważyłam, że serial się zmienił :) Kiedyś była tylko Zosia, Kuba, trochę kogoś innego, np. Monika czy Pawica i zawsze jakiś pacjent, teraz wątki są rozbudowane, rezydenci wnoszą świeżość no i nie można ukryć - akcję :) Coś się dzieje, no i nawet wątek Zosi nie jest już mdły, tu jakiś romans, tu realne problemy a nie tylko idealna pani anestezjolog... :D Bardzo fajnie :D
Ten serial teraz pnie się w górę. Z wielkim zaciekawieniem ogląda się każdy wątek :) Miło było ujrzeć dziś Maleńczuka :) "Nowa" obsada bardzo dobrze wykonuje swoje zadanie. Oby tak dalej.
Osobiście bardzo za nim nie przepadam... :/ No ale trzeba przyznać, że reklamę robił straszną, wręcz już na siłę... :PP
:) prawda, ale warto oglądać, jeżeli interesuje kogoś pomoc medyczna :) za pewne jest wiele innych ciekawszych, ale ja polecam ten serial :)
Nie no sam serial bardzo lubię :) Ten post tyczył się tylko i wyłącznie Maleńczuka :P
http://onlinezadarmo.pl/na-dobre-i-na-zle/na-dobre-i-na-zle-odcinek-473/ Tutaj znajdziecie odcinek, w którym grał Maleńczuk. Pozdrawiam
hahahaha, "wysoka poprzeczka" hahahahahah co ty robisz w tym gniocie czy co?? ludzie chyba wam juz calkiem mozgi wypalilo, a jak juz tu jestem to sie zapytam czy ktos zna bardziej debilny serial
"czy ktoś zna bardziej debilny serial" W takim razie chyba nigdy nie oglądałeś Klanu ani M jak miłość
Hahaha producenci starają się go upodobnić do House'a dlatego wydaje się dobry. Plagiat. Denna podróba
Bez przesady z tym plagiatem. Jakieś tam podobieństwa są, fakt, ale chyba wszystkie seriale medyczne są odrobinę do siebie podobne.Jeśli chcesz zobaczyć prawdziwy plagiat House'a to obejrz serial Mental Zagadki umysłu. To dopiero jest żywa kopia, żywcem zerżnęli z House'a.
A możesz podać jakieś przykłady tego plagiatu? Ostatnio już o tym słyszałem i teraz godzinę się męczyłem nad dzisiejszym odcinkiem i jakoś nie wypatrzyłem tam nawet cienia House'a.
-Agata jest diagnostą i chodziła o lasce - House tak samo
-W "na dobre..." nigdy nie było medycznych zagadek, a teraz jakoś sie pojawiły
-niektórzy bohaterzy starają się być chamscy jak House - to już jest żałosne
Do tego jeszcze oprawa graficzna i dźwiękowa zerżnięta na żywca.
Mi to House'em nie zalatuje. Diagnosta w szpitalu do tego bodajże klinicznym to żadna nowość a że chodziła o lasce to akurat na mnie jakoś nie wpłynęło w ten sposób. Musiałbym stwierdzić, że House zrzyna ze Star Wars bo Yoda też miał laskę ;) co do zagadek to się nie wypowiadam bo za mało tego oglądam żeby porównać ale po ostatnim odcinku to mnie nie przekonuje a szeroko pojęty sarkazm w wykonaniu bohaterów to już niestety domena większości produkcji telewizyjnych. Może masz rację i faktycznie twórcy starają się wzorować akurat na Housie ale dla mnie to bardzo kiepsko im to wychodzi jeżeli już.
Ta laska Agaty też mi się skojarzyła z House'em. Ale o lasce chodziła też Kerry Weaver w Ostrym dyżurze. Agata - laska z laską ;)
Ci chamscy i aroganccy bohaterowie pojawili się w wielu serialach. Też mam wrażenie, że w tej kwestii zainspirowano się trochę House'em.
Oprawa dźwiękowa zerżnięta żywcem nie jest. Puszczają czasem jakieś nowe melodyjki i piosenki, ale nie tak często niż w Housie. Przynajmniej ożywili trochę ścieżkę dźwiękową, bo ileż lat widzowie mogą wysłuchiwać tych samych melodyjek. Dobrze, że zmienili tą piosenkę końcową Jurksztowicz, bo mi się znudziła. Ta nowa piosenka Brzozowskiego "Masz zawsze mnie" jest fajniejsza i uwielbiam ją. Jest piękna.
Oprawa graficzna zerżnięta na żywca??? A wytłumacz mi proszę w którym momencie.
Nie oglądam regularnie tego serialu ale ostatnio zdarzyło mi się popatrzeć na kilka odcinków z rzędu i muszę powiedzieć że zalatuje mi tutaj trochę Chirurgami i chodzi mi szczególnie o motyw młodych studentów, którzy zaczynają staż w szpitalu + sypianie z kim popadnie. Ogólnie jest całkiem niezły ale brakuje mi ciekawych przypadków!! Ludzie w zagranicznych serialach medycznych są poprzebijani jakimiś dzidami na wylot, są w krytycznym stanie gdzie wszędzie leje się krew, otwarte złamania i inne smaczki, które przyciągają wzrok i dodatkowo w to wszystko są wplątane wątki osobiste naszych lekarzy! A tutaj ledwo uraczymy jakiegoś guza mózgu czy wycięcia wyrostka gdzie można zobaczyć krew na rękawiczkach...
Dla przykładu ostatnio w Chirurgach widziałam odcinek gdzie brzuch pacjenta był rozerwany przez niedźwiedzia a jego jelita dosłownie wylatywały z brzucha...czy takie coś kiedykolwiek zostało pokazane w Na dobre i na złe?! Nigdy! Osobiście uwielbiam seriale medyczne i lubię oglądać operacje, zszywanie pacjentów i wszelkie zabiegi chirurgiczne dlatego chętnie oglądam zagraniczne seriale bo tam mogę to obejrzeć. No tutaj tego nie ma, a wielka szkoda.
Ja także uważam, że Na dobre i na złe bardziej przypomina Chirurgów niż House'a.
Dużo dzieje się na chirurgii, wprowadzono młodych rezydentów chirurgii, pojawiły się kobiety chirurdzy, romanse starszych chirurgów z rezydentkami, hotel lekarski. Pojawiła się kobieta ginekolog, Hana - coś jak Addison Montgomery. Wiki jest ambitna, pewna siebie i pozornie zołzowata trochę jak Cristina Jang.
Jeśli chodzi o wnętrzności pacjentów, krew, mózg, otwartą klatkę piersiową z bijącym sercem to rzeczywiście w Leśnej Górze tego nie ujrzysz. A byłoby o wiele ciekawiej.
Miałeś mi napisać jak oprawa graficzna Na dobre i na złe jest zerżnięta z House'a.
Stara oprawa skupiała się na bohaterach a teraz są śmieszne probówki, odczynniki chemiczne i ogólnie jest tak naukowo a nie obyczajowo jak było na początku, a House MD tak samo są elementy naukowe i anatomiczne. Generalnie cały serial zmienia typ z obyczajowego na taki naukowy a akcja z bohaterów przenosi się na zagadki medyczne które są domeną House'a
A mnie się akurat podoba nowa czołówka, bo jest typowo medyczna. I nie widzę tu żadnego ściągnięcia z House'a. Przecież wszystkie seriale medyczne mają w czołówce obrazki związane z medycyną, czołówka House'a nie była pierwsza.
Na dobre i na złe bardziej przypomina mi Chirurgów niż House'a.
No fakt jest podobne nieco bardziej do chirurgów. Tak czy siak polskie produkcje tego typu są zawsze gorsze od zagranicznych -_-
W odróżnieniu od amerykańskich seriali medycznych, w Leśnej Górze wcale nie pokazują strumieni krwi, wnętrzności pacjentów, widowiskowych operacji. Myślę, że byłoby ciekawiej. Nie chcą widzów zszokować czy co? ;)
Poprostu nie mają $ i nie chcą się ośmieszyć używając keczupu i manekinów z sex-shopu
W scenach operacji niech używają ketchupu albo koncentratu pomidorowego a na dole niech napiszą: "audycja zawiera lokowanie produktu" ;)
O Housie jeszcze kilka lat temu nikt nie słyszał. a wzorować się zawsze na czymś można, nie widzę w tym nic złego, dopóki nie widać wyraźnej podróby a takiego czegoś w tym serialu nie widzę -.-
Mówię o wyraźnej zmienie w " na dobre i najgorsze" od niedawna kiedy House stał się o niebo popularniejszy od tego czegoś