Od jutra NIE OGLĄDAM!!Jak Ci scenarzyści mogli dopuścić do tego aby Latoszek w jednej chwili,chwili kryzysu bzyknął tę beznadziejną Agatę, po tym jak walczył o Lenę i jej życie i jak niby bardzo ją kochał,wspierał i ble ble ble!!Nie znam takich historii w życiu a tym bardziej nie wydaje mi się aby to była historia z życia wzięta.Fajny serial,ogladam od pierwszego odcinka,nie jestem fanką Leny,ale ta historia jest tak głupia i pozbawiona szacunku do widza i fanów,że mówię mu ADIEU!!
Zgadzam się.. szkoda mi Leny strasznie, ale Latoszek w sumie zawsze był dupkiem (według mnie) więc się nie zdziwiłam.. aczkolwiek jest to również i dla mnie absurd ;/
Racja, za każdym razem kiedy obejrzę kolejny odcinek, mam wyrzuty sumienia, że znowu zmarnowałam to 50 minut i sama się sobie dziwię, że dałam radę tyle wysiedzieć oglądając to. Zepsuło się "Na dobre i na złe".
Dlaczego się zepsuło? Przecież zdrady, romanse, choroby to coś, co się dzieje na codzień. Ja nie lubię lukrowanych seriali i trudno oczekiwać, żeby w "Na dobre i na złe" było ciągle sielsko, anielsko. Samo życie. Niestety.
Relacja Witek - Agata od dawna jest bombą z opóźninym zapłonem i kwestią czasu była eksplozja.