Jak na polski serial, który już ponad 13 lat siedzi na antenie, to na dzień dzisiejszy jest moim zdaniem naprawdę fajny ;) Wciągnął mnie na nowo praktycznie niedawno (Na nowo, gdyż kiedyś już go oglądałem, lecz rzuciłem gdzieś w roku 2004), gdzieś około 500 odcinka i jest moim zdaniem o wiele ciekawszy niż te całe M jak miłość, Barwy nieszczęścia i inne polskie pomyje. Odcinki są ciekawie prowadzone, obsada jest zbudowana z ciekawych postaci.
Mam tylko pytanie, co stało się z Zosią, Kubą, siostrą Bożenką i tą, którą grała Fraszyńska? Zapewne zniknięcie tych postaci spowodowane jest po prostu rezygnacją aktorów, lecz jak rozwiązano ich wątki?
Kuba wyjechał do Australii za robotą, później w małżeństwie nastąpił kryzys, taka huśtawka, Zosia później dojechała i zniknęli z serialu, kilkanaście odcinków temu pojawiła się gościnnie :p Bożenkę wywalili z Leśnej Góry (Falkowicz się przyczynił) a Monika...? hmmm...uciekło mi szczerze powiem...