Może zrobi jakieś badanie w laboratorium :D
Kiedyś było dobre, gdy Kinga dowiedziała się, że Adam jest rodziną Falkowicza. I doszła do wniosku, że Adam to syn Falkowicza
Wpadła do gabinetu Falkowicza i z oburzeniem krzyknęła "dlaczego nie powiedziałeś, że Adam to twój syn?!"
Haha, to w jakim wieku Falkowicz musiałby spłodzić Adama? Adam jest pewnie po 30-stce.
Falkowicz ma jakieś 44 lata (w ówczesnym odcinku z oburzoną Kingą pokazywali do kamery jakiś dokument, na którym widniała data urodzenia Falkowcza - 1970 r.)
Prawdziwa z tej Kingi stereotypowa blondynka :D
ja na swój sposób ją nawet lubiłam, szkoda mi jej było, że tak nieszczęśliwie ulokowała swoje uczucia, zwłaszcza na początku, bo Falkowicz ją wykorzystał cynicznie, nawet miałam nadzieję, że jakimś cudem on coś do niej poczuje w tej chorobie, no ale pojechała mu tym tekstem, że jest patomorfologiem, nie pielęgniarką i straciłam sympatię do niej
a tą akcję jak znalazła testament i jaki z tego wyciągnęła wniosek dobrze pamiętam, uśmiałam się też;-)
Ludzie na forum piszą ,że Kinga będzie w ciąży mam nadzieje ,że scenarzyści nie wpadną na ten"genialny " pomysł.Ja stawiam ,że wróci by obgadać z Andrzejem rozwód.
Na forum świata seriali wątek fawi ,ale nie traktowałabym tego na serio pewnie będzie o rozwód chodzić.
Bez przesady od ich rozstania minęło kilka miesięcy bez sensu,może jeszcze się okaże że Agata w ciąży z Witkiem.Kinga musiała by z kim innym być w ciąży.
Była okładka świata seriali w internecie i tam że może poronić bo spadnie ze schodów to już byłoby przegięcie,to lepiej żeby z Stefanem była w ciąży.
Scenarzyści aż tak nie lubią Hany?Raz już poroniła i co znowu wpadnie w depresje?Chyba ,że aktorka sama podsunęła im taki pomysł ponoć nie chciała żeby jej postać była w ciąży chyba nawet groził ,że odejdzie z serialu...
Przesada by to było,po dwóch poronieniach chyba by samobójstwo popełniła albo nie miała już żadnych szans na dziecko a nawet gdyby tak to psychicznie miała by dośc bo ile można tych poronień,poza tym ten wątek nic by nie zyskał a tak jak ojcem będzie P pójdą w stronę ratowania małżeństwa jak K w stronę czegoś nowego.
Raczej musiałaby być w zaawansowanej ciąży np 6 miesiąc.Falkowicz możliwe że wyjdzie z nałogu tylko skoro ta znachorka jest oszustką to powinien dalej być chory.
I to przez niego a właściwą tą Gratz Hana spadnie ze schodów.W sumie dziwne w organizmie poza narkotykami nic nie wyjdzie tak jakby Falkowicz był zdrowy więc nie rozumiem czy dalej będzie chory,czy tamta faktycznie go uzdrowiła.
Pewnie się to wyjaśni w najbliższych odcinkach nawet jak ją zdemaskują to co potem? Falkowicz bez tych jej leków nie jest w stanie normalnie funkcjonować.
Pewnie jakaś terapia odwykowa,albo odtrucie.A policję mają na nią nasłać z tym pacjentem.Ale jeśli faktycznie ona go wyleczyła trochę dziwna a w zasadzie sporna sytuacja.
No rzeczywiście jak Falkowicz nagle ozdrowieje to będzie dziwne i trochę naciągane ,ale może to być ciekawy wątek jedyny gdzie nie ma zdrad.
mnie rozbawiło jak w jednym artykule pisało coś Ruud zauważa że przyjaciel ma problemy,trochę mnie to rozbawiło przecież oni się nie cierpią już z Michałem Andrzejowi się lepiej układa.
Nie ma Sambora to Falkowicz zostanie jego nowym przyjacielem mnie trochę zdziwiło ,że w jednym odcinku mówią sobie na ty ,a w kolejnym na pan.