No i jak Wam się podobał dzisiejszy, 475 odcinek? :) Bo ja uważam że to jeden z lepszych jakie widziałam. Czekam na Wasze opinie.
Wielkie rozczarowanie.
Spodziewałam się jakieś dramatycznej walki o życie Leny i dziecka a tymczasem to co zobaczyłam na ekranie było strasznie cukierkowe.
Wiecej uwagi niż Lenie,jednej z głównych bohaterek poświecono pacjetowi hodowcy baranów.
Ale Falkiwicz mnie ubawił bo myślał że to prezes lini lotniczych.
Groteskowe to trochę ale pokazuje jaki ma on stosunek do pacjentów.