Przecież to najlepszy polski serial jeśli chodzi o jakość o wykonanie. Można go bez wstydu zaprezentować za granicą, bo utrzymuje naprawdę wysoki poziom. Aktorzy naprawdę grają, a nie tak jak np w Klanie - chodzą i recytują wyuczone teksty. Naprawdę nie wiem kto daje takie niskie oceny. To smutne.
Ja też bardzo lubię ten serial i też się zdziwiłam, jak zobaczyłam ocenę... No, ale cóż... Oceny wystawiać może każdy.
oceny są zaniżane przez takich jak ja :)
Siedzi jedna z drugą i ogląda ten durny serial wyobrażając sobie, że tak naprawdę jest w życiu i potem oczekuje od męża czy chłopaka cholera wie czego. Niech nakręcą realny serial, niech pokażą jak jest naprawdę zarówno w szpitalach jak i w życiu, z jakimi problemami boryka się służba zdrowia oraz ludzie w niej pracujący zarówno na drodze zawodowej jak i prywatnej.
Ale jak coś jest sponsorowane i kręcone przez publiczną to musi być cukierkowe i kłamliwe.
Komentarze też durne "bo ta ma piękną torebkę, bo tamten tą pocałuje", durne komentarze o całkowicie durnym serialu.
Przyzwyczajcie się do tego że w Polsce seriali dobrych nie ma i długo nie będzie ( kiedyś były dobre jak na swoją epokę)
I tak żeby nikt mi nie zarzucił że nie wiem o czym piszę, oglądałem razem z żoną przez pierwszy rok dla zabicia czasu i żeby jej było miło ale to i tak totalne g... jest zwłaszcza teraz.
Robią już z tego tasiemiec w stylu mody na sukces, nawet większość aktorów pouciekała z tego serialu.
Jak w poście wyżej - każdy może ocenić, ale nie zrozumiem tego nigdy - dam 1, żeby jeszcze bardziej zaniżyć, to nic, że widziałem parę odcinków, porzuciłem a co dalej to nie mam pojęcia, ale trzymam się kurczowo tego co aby liznąłem, albo jeszcze lepsze asy są - nie widząc na oczy albo jedynie zwiastun i też 1, dla zasady... Nie ogarniam... Albo trolle, albo nie wiem jak nazwać takie osoby... :|
Mmm... To znaczy, prawdopodobnie różnica naszych poglądów polega na oczekiwaniach. Ja od filmów, tak jak i od książek, niekoniecznie oczekuję realizmu i kopii rzeczywistości. Nie... raczej wolę pomarzyć i zobaczyć choć przez chwilę coś trochę innego od tego, co widzę na co dzień. Miła odmiana: zamiast wrednej pielęgniarki pracującej w rejestracji i zamykającej przychodnię pół godziny przed czasem, pooglądać ludzkich lekarzy, którzy uczciwie wykonują robotę. A przy okazji całkiem nieźle się można czasem pośmiać.
Pozdrawiam :)
Tak, masz racje, takie seriale pokazujące cukierkowy świat tez są potrzebne dla rozrywki
Ale patrz pierwszy post, cytuje:
"Przecież to najlepszy polski serial jeśli chodzi o jakość o wykonanie. Można go bez wstydu zaprezentować za granicą, bo utrzymuje naprawdę wysoki poziom"
Gdzie jakość? Kilku statystów, od kilku lat ten sam gościo z kroplówką w tle po korytarzach sie snuje i widze go mimo ze tylko od czasu do czasu zerkam, do tego szlafrok to chyba od początku serialu nie był zmieniany. Aktorzy grają dennie bo co mają zagrać? To rozrywka, kasa leci, idą tam aktorzy którzy nie mogą liczyć na lepsze role w lepszych produkcjach. Tu stała kasa.
Ciągle te same pomieszczenia bo po co kasy dać więcej, nie ma sensu.
Przyznam szczerze. że jeszcze na samym początku może tak z pół roku nawet fajnie się go oglądało. Potem aktorzy pouciekali i zrobiła sie kaszana.
Moim zdaniem serial na zapchanie czasu antenowego w niedzielne popołudnie.
To, że jestem facetem nie znaczy ze oceniam wszytkie filmy czy seriale obyczajowe w ten sposób. Lubie obyczajówki i to nawet naszej produkcji. Ale ten serial nie budzi we mnie żadnych emocji poza ironicznym uśmiechem wiec dla mnie jest denny.
SF jezeli chodzi o podejscie lekarzy i pielęgniarek do chorych. Pracowałem w szpitalu jakiś czas. Widziałem jak wygląda to od "zaplecza". Jak ma być SF to chociaż chciałbym ciekawych aktorów, dobrze zagrane role, dobry scenariusz który czasami czymś zaskoczy i wzruszy, dobrą scenografie, solidny montaż, ciekawe ujęcia i przede wszystkim fajne ciekawe dialogi.
Nawet pokazanie czegoś innego niż widzisz na co dzień wymaga troszke sztuki a ne walenia głupiego scenariusza na ilość minut i ilość odcinków.
Moja żona oglądała Brzydule pamiętam kiedyś, tez sobie zerkałem ( nie śmiać się:) ), taki głupiutki serial dla rozrywki ale szanuje producentów za to że wiedzieli kiedy go skonczyć.
Tu będziemy mieli przykład "Mody na sukces" w polskim wydaniu. Wiec jak ktoś pisze, że jest to najlepszy serial to pytam się z czym?
Serial dla zabicia czasu, nic więcej.
Dobrze, nie będę się już kłócić, bo nie przegadam Pana. Nie znam się nawet za dobrze na terminologii filmowej, więc nie stać mnie na ripostę na podobnym poziomie :) i ma Pan rację, "serial dla zabicia czasu" to dosyć dobra nazwa. Zgadzam się z tym. Może właśnie czegoś takiego mi potrzeba. I może zależy to od tego, że jestem kobietą ;) A, i nie śmieję się, bo sama oglądałam Brzydulę, cóż - może to mnie jeszcze bardziej skompromituje, ale przyznaję się, że też mi się podobała.
Generalnie, do oglądania wszelkich filmów podchodzę z wybitnie laickim podejściem. Oceniam po tym, jakie wywoła we mnie emocje. Jestem w stanie zwrócić tylko uwagę na jakość muzyki i, ewentualnie, krajobrazy. Więc bardzo prawdopodobne, że serial ten jest na niskim poziomie. I może nie powinnam się odzywać w tym wypadku, ale - ludzka natura - każdy lubi anonimowo wyrazić swoje zdanie :D