Bo szaleje za tym dzieckiem. Czy nie mogą rozwinąć wątku Hany i Potra w innym kierunku? Czy wszystko musi się kręcić w okół dziecka. Tu chce wyjechać, tu uciec, tu sie rozwieść przez dziecko. Jak było u nich w domu to w każdym odcinku, za każdym razem gdy pokazywali Hanę to tylko z dzieckiem, siedziała i warczała na Piotra. Za każdym razem jak sie widzą w szpitalu to albo go przegania, albo nie ma czasu albo sie wykręca.
Czy oni z każdym serialem muszą przesadzic. Jak oni sie potrafią uczepią jednego wątku. M jak miłość wieje nudą a na Na Wspólnej patrzeć się już nie da. W obu tych serialach albo siedzą tylko w Grabinie w sadzie albo na Wspólnej w trzech mieszkaniach. Nic sie nie dzieje. Albo ktoś zachodzi w ciąze, albo idzie do więzienia, zdradzają się non stop i rozwodzą. Czy jeden dobry serial na całą Polske to zbyt dużo. Niech lepiej skończą z takimi gniotami i wezmą sie za coś co da sie oglądać.
No ale to moje zdanie. Niech każdy ogląda co lubi. Szkoda tylko że chcą przesadzić z Na dobre i na złe, bo zawsze lubiłam ten serial wydawał sie taki realistyczny i wgl ciekawy a teraz jak nie Hana i dziecko to Wiktoria i Adam. Ci też, schodzą się rozchodzą caaały czas. To po prostu nudne.
To Paula jest jeb.... popieprzona baba, jak chciało jej się bzykać to trzeba było się zabezpieczyć a nie tylko zabawa jej w głowie. Jak Hana jej nie dala kasy, to jej zabrała dziecko i zero wdzięczności za opiekę nad córką, Bóg wie co ona z tym dzieckiem zrobi, pewnie je zamorduje i Hana zostanie pewnie oskarżona.
Hana coś w zyciu osiągnęła, zawód, prace, mieszkanie, męża ( kolejność wymieniania przypadkowa) jednak nie czuje sie spełniona jako kobieta, bo do szczęścia brakuje jej dziecka. Ale przez problemy zdrowotnie nie będzie biologiczną matką i z tego powodu świruje, jest to realne. Tak samo jak realne sa kobiety jak Paula, bzykna sie, wpadna i nie chca dziecka.