Ten serial to już nie to samo co kiedyś. chyba w żadnym z polskich seriali nie było tylu zmian jeśli
chodzi o aktorów. Kuba,Zosia,Bruno,Pawica,Mejer,Edyta,Bożenka,Marta,Edyta,Mareczek,Siostra
Oddziałowa ale Trafankowska nie żyje,Ela,Gabrysia,Agnieszka,Ania,Monika
Ze starej Ekipy mało kto został Latoszek chyba,Tretter,Zybert się chyba pojawiał i Wójcik
Dla mnie ten serial to kawał dzieciństwa. Powiem więcej - on był dobry, nawet bardzo dobry. Zdarza mi się teraz obejrzeć powtórki pokazywane na TVP2 i porównuje je z odcinkami emitowanymi na bieżąco ( czasem spojrze na nie bardzo pobieżnie) i stwierdzam że "nowe" Na dobre i na złe ma się nijak do "starego". A szkoda, bo 12 lat temu, nawet jeszcze 9-10 lat wstecz można było przy nim łezkę uronić niezależnie od tego czy miał się lat 40 czy lat naście :)
teraz na dobre i na złe jest o wiele lepsze niż kiedyś, oglądam powtórki dawnych odcinków i są o wiele gorsze niż bierzące odcinki.
To pewnie dzięki bohaterom, którzy są o wiele ciekawsi niż stara ekipa: Falkowicz, Wiki, Przemek, Hanna, Piotr, Adam xd
Zupełnie się zgadzam, nowe odcinki sto razy lepsze od starszych, a te postacie wymienione u góry, wszystkie razem w niczym nie mogą równać się z Falkowiczem i Wiki. <3
Co do tematu - serial na pewno się zmienił, każdy po tylu odcinkach by się zmienił.
Zgadzam się. Serial się okropnie zmienił, teraz to tasiemiec o miłości i zdradach jak inne :( Coraz więcej "ładnych i powabnych twarzy", bo przecież tylko takich powinno się w TV oglądać... eh szkoda
Ale mnie wkurza, jak wszyscy piszą jakie "Na dobre i na złe" kiedyś fajne, super itp., a teraz to tylko ładne buźki i miłostki lekarzy.
A co, kiedyś, żeby dostać rolę trzeba było posiadać oficjalne zaświadczenie najbrzydszego aktora?
W starych odcinkach życie lekarzy to były tylko operacje, a ich wzajemne stosunki ograniczały się do rozmów w stylu "Hej Kuba, masz dziś dyżur?" "Nie, nie mam" "Ale masz fajnie, ja mam. To cześć!" "No cześć!" ?
Naprawdę nie pamiętacie afery u Burskich, gdy Kuba zakochał się w matce jednej z pacjentek?
Mało było scen z Samborem i Dorotą?
A Maja Ostaszewska (nie pamiętam imienia w serialu) i Donovan (tak to się pisze?)?
I co, to nie były miłstki lekarzy?
Już nie przesadzajcie, serial nadal jest dobry, może nawet lepszy.
Mnie wkurza czepianie się zamiast spokojne przyjęcie do wiadomości, że innym może się nie podobać nowe NinZ.
Pytanie od czapy. W nowym NinZ jest po prostu multum ładnych młodych twarzy i coraz więcej i więcej.
W starych odcinkach było i życie rodzinne lekarzy i operacje, teraz to jak dla mnie coraz więcej prywaty, a mniej meritum serialu medycznego.
Wątek Ostaszewskiej i Nikitina był the best ;)
Dla mnie już nie jest dobry :/
Według mnie w obecnych odcinkach jest ok. Jest prywatne życie lekarzy, ale medycyny też jest wystarczająco.
Więcej niż w "Lekarzach"
starsze odcinki są dużo lepsze a teraz jest zamieszanie z postaciami bo nie ma już tych głównych postaci nie ma już: Zosi, Kuby, Julki, Gabrysi, Eli, Bruna, Agnieszki,Pawła, Agaty Kwiecińskiej, starego i młodego Depczyka, Burczykowej i Kazia,dr.Dialo, Mariolki,Tomka,Marty,Bożenki, Mareczka, Moniki,Jędrasa,Klary,Orlickiej, siostry Danuty,Małgosi (siostra Zosi),Mejera. Chciałabym żeby Zosia,Kuba,Gabrysia, Mariolka,Bożenka,Marta,Monika,Mejer wróciły bo to moje ulubione postacie były no i może jak by matka Jakuba wróciła.
ja załuje tylko że nie Ma edyty Jungowskiej Bożenki i Wilczak Paweł Mareczek on dobzre grał mareczek odeszedł bo dowiedział ze jest bezplodny jakos tak a szkoda też Mariolki czyli Agnieszka Dygant ona była super
Zgadzam się z tym że nowe postacie są potrzebne jak w każdym serialu ale nie sądzicie że za dużo osób ze starej ekipy odeszło ? Przecież ten serial miał był o 3 przyjaciół Kuby,Bruna i Zosii oraz miłości Kuby i Zosii a teraz nie ma żadnego z nich. Fajnie że są nowe postacie wiadomo ale ktoś powinien zostać ze starej ekipy.
mi się to kompletnie nie podoba. ktoś wyżej miał ogromną rację, że "na dobre i na złe" upodabnia się do tych idiotycznych serialików typu "pierwsza miłość" "barwy szczescia" itp. jeśli widz chce oglądać takie gnioty w których jeden drugiego zdradza, rozsająs= sie i schodza tysiac razy w roku to proszę.. nie rozumiem czemu upodabniac ten serial do nich.. tematyka miala byc inna. i prosze nie porownujmy perypetii milosnych chociażby Przemka z tymi wszystkimi laskami do przeżyć Kuby i starej ekipy, bo po pierwsze nie byo to wszystko tak przeładowane i na pewno bylo bardziej realistyczne i naturalne. Owszem, nowe twarze sie przydają i lubię niektóre z nowych osób w serialu, jednak zastąpienie nimi dawnych bohaterów wyszło na złe, nie na dobre..
chociaż nie, może "kompletnie" to złe słowo.. oglądam serial nadal mimo wszystko.. jest lepszy od wszystkich teraźniejszych polskich seriali, lecz już nie ten sam..
no i co z tego w każdej chwili mogą wrócić. Ja wolę Żmijewskiego w ojcu Mateuszu ale w na dobre i na złe też był fajny.
Oglądam serial od początku i masz rację kiedyś był inny. Kuba, Zosia, Bruno, Mariolka, Marek super stworzone postacie, wątki świetne, teraz z sentymentem oglądam powtórki w TV, to serial mojej młodości. Ale uważam, że po latach świetności serial zaczynał się wyczerpywać, scenarzyści nie wiedzieli jak pociągnąć wątki głównych bohaterów, i gdyby oni dalej występowali w NDiNZ serial byłby nudny jak inne tasiemce (zdrady, rozstania, powroty, zresztą moim zdaniem w ostatnich odcinkach z Zosią, Foremniak grała sztucznie). Dzięki nowym postaciom serial jest świeży i nadal ciekawy, a nowe wątki są atrakcyjne.