Hana zgadza się na usunięcie torbieli na jajniku, a na sali operacyjnej o mało nie dochodzi do tragedii. Podczas zabiegu do pomieszczenia zakrada się kilkuletni chłopiec i powoduje niechcący wyłączenie prądu.
Falkowicz umawia się na wieczór z Wiktorią, by porozmawiać o wspólnych badaniach, ale wyraźnie ma ochotę na randkę.
Tymczasem Adam - po tym, jak dostał wezwanie do prokuratury - obawia się aresztowania. Młody chirurg próbuje uniknąć składania zeznań i w końcu załatwia sobie fałszywe zwolnienie lekarskie. A do tego ostro sprzecza się z doktor Consalidą, pewien, że to właśnie ona złożyła donos na niego i profesora.
Sprawa z torbielami mnie zdumiała. 2 ginekologów od razu wie, że trzeba usuwać operacyjnie, a nie farmakologicznie. Sama parę miesięcy temu miałam podobną diagnozę i pierwszy konował stwierdził, że trzeba operować. Drugi zalecił antybiotyk i dodał, że kroić zawsze można. Po miesiącu, po antybiotykoterapii torbiela nie było.
A na Adama nie doniósł przypadkiem Przemo?
A o co w ogóle chodzi z tym donosem? Czego on dotyczył...? Jakaś fałszywa recepta...? Chyba coś nieuważnie oglądałam... :/ i umknęło...
Fajny odcinek czekam tylko , aż Falkowicz powie Adamowi , że jest jego bratem .
Coraz bardziej lubię Klaudie .
Myślałam, że wczoraj padną słowa: "bo jesteś moim bratem", a tu ZONK :D
Fakt, Klaudia się wyrabia :)
Na początku nie lubiłam Klaudii, ale teraz też ją coraz bardziej lubię :) W duecie z Konicą są świetni :D
Też na początku jej nie lubiłam, ale dzięki wątkowi z Konica się do niej przekonałam.
Osoba, która mnie w tym odcinku wkurzyła niemiłosiernie - Adam!
Dla niego pierwszym możliwym Judaszem była Wiktoria :/ Dupek! Resztę zachowam dla siebie.
Dobrze, że tym razem tylko strachu się najedli.
Z Klaudii się uśmiałam jak jej Konica o tym wyjeździe powiedział :D "dla Pana" :D Jednak fajna dziewczyna z niej muszę stwierdzić.
Wiktoria jest tylko jedna :P Ale oczywiście nie mam nic przeciwko jak największej ilości właśnie takich kobiet w serialu.
Klaudia może i faktycznie ją przypomina. No i mi w to graj :D Niech sobie z Konicą nie żałują, bo są świetni :D
Jestem za nimi. FaWi przynudzają już. Ich wątek bardziej podobał mi się w poprzednim sezonie.
Piotra nie powinno być przy zabiegu Hany.
Lekarze nie powinni leczyć swoich bliskich, a tym bardziej ich operować.
Anulka zapomniałaś dodać wzmiankę o genialnym aktorstwie Żebrowskiego chodzi mi o scenę gdy udaje on że jest podchmielony :)
Dlaczego w ostatnich odcinkach stawiają na takich zacofanych "pacjentów"? Każdy zachowuje się jakby pozjadał wszystkie rozumy, klapki na oczach i nikt nie jest im w stanie niczego przetłumaczyć a jak jest o krok od tragedii, albo już się stanie to płacz...