Okropna jest ta Zuza, taka "helooł" kretynka. W żaden sposób ta postać nie wzbudza mojej sympatii.

Zgadzam się! Według mnie to beznadziejna i niepotrzebna postać. Miałam ochotę walnąć ją w tą pustą główkę. Nie wiem co Przemek w tej pannie widzi, Hana dobrze mu powiedziała (ale mogła bardziej ostro)! A Oli współczuje. Ciekawe czy Przemo w końcu się dowie o ciąży.

Przemo dowie się, gdy dziecko pójdzie na studia i trzeba będzie łożyć na czesne :D

Zuzaa! Bosz..., niech ta dziewucha zniknie szybciej niż się pojawiła!! bo działa na nerwy dwa razy bardziej niż Nina.
Hana też do rozmowy z bratem mogła się znacznie bardziej przyłożyć...

ojj, co się tak emocjonujecie tą zuzą - ona właśnie miała TAKA być ;) kamińska z pewnością przemyślała swoją kreację, żeby być wkurzającą wojskową prostaczką, która ma budzić antypatię. ale na pewno zniknie z serialu - wydaje mi się, że jest tylko chwilowym 'urozmaiceniem' durnej sytuacji między przemkiem a olką. z kolei mnie już zaczyna wkurzać ta ostatnia - będzie się nosić z zamiarem porozmawiania z przemem do porodu, ehhhh :O

Wiem, że taka miała być, ale mimo wszystko wcale bym się nie obraziła, gdyby jej, takiej jak miała być, nie było wcale. :P Zwyczajnie irytująca postać.
Zresztą takie prostactwo, a wręcz głupota, jakoś mi do wojska nie pasują. Wojskowi są konkretni, dosadni, ale bez przesady. Ona zachowuje się nie jak wojskowa (czy też lekarka), tylko jak głupiutka nastolatka, która urwała się rodzicom z domu.

Zachowuje się beznadziejnie, ale wg mnie Kamińska świetnie to zagrała

zgadzam się, Zuza jest beznadziejna, nie mogłam na nią patrzeć... zachowywała się jak kompletna idiotka. Gdy przyszła Ola, Zuza dała jej do zrozumienia, że spała z Przemkiem, a potem powiedziała, że stażystka - czyli nic ;/ jak Przemek rozmawiał z Haną to też zamiast poczekać, waliła czymś w okno. Cały czas zachowanie rozkapryszonego dziecka. Ogólnie jest strasznie bezpośrednia i pewna siebie, a wcale nie zachwyca wyglądem, o braku manier nie wspominając... Przemek jest ślepy i nieodpowiedzialny. Najpierw jedna, potem druga i podkreślił, że to tylko seks. Ola, mimo iż wcześniej też zachowała się lekkomyślnie, bardzo dojrzała przez ciążę i zależy jej by dziecko miało odpowiedzialnego ojca. Szkoda, że mu nie powiedziała, ale w sumie takie okoliczności... Hana patrzyła z takim politowaniem na Zuzę, masakra :D szkoda, ze ona nie powiedziała Przemkowi, tylko coś sugerowała, ale może jeszcze to zrobi.
Poza tym Kinga nieźle dowaliła Andrzejowi. Dobrze, że przejrzała na oczy.
Pacjentka Krystyna to znowu jakieś nieporozumienie. Badanie jak każde inne, a jej facet ją rzucił, bo uraziło to jego dumę. Gratuluję jej takiego faceta... najgorsze, że niewinna Hana usłyszała kilka nieprzyjemnych słów.
Biedna Wiki po ostatnich wydarzeniach nie może się pozbierać, choć zgrywa twardą. Mam nadzieję, że dojdzie do siebie i dobrze, że złapali tamtego psychola.

Jak dla mnie odcinek ciut bezjajeczny.

No, ja nie wiem ile jeszcze zniosę przeszkód na drodze do jedynego powodu, dla którego oglądam ten serial, czyli zejścia się Wiktorii i Przemysława. Ludmiła, ok, trzeba będzie trochę odczekać cierpliwie... no, ale czy muszą się co chwilę nowe pojawiać? DOSYĆ!

Właśnie strasznego 'latawca' z tego Przema robią, na początku był w porządku gość, może trochę naiwny i dobroduszny. A teraz to pewnie każdej po kolei do łóżka by wskoczył, niedługo będzie jak drugi Mroczek z "M jak miłość".

Ja myślałam, że długo się nie będzie mógł otrząsnąć po Ludmile, a tu takie coś...

Gdy Adam i Wiki operowali tego pacjenta z tarczycą, Wiki stwierdziła, że być może będzie konieczne badanie śródoperacyjne.
Adam na to, że to niemożliwe, bo nie mają patomorfologa (Kinga jest po próbie samobójczej).
Więc w tym szpitalu jest tylko jeden patomorfolog?
Nie mają drugiego na zmianę?

Pacjentka Hany i jej facet - dwoje idiotów. Ona obwinia Hanę o to, że mężczyzna ją zostawił, bo go poprosiła o badanie nasienia.
A on poczuł się urażony, że ona nie wierzy w jego męskość. I jeszcze powiedziała Hanie, żeby nigdy więcej nikomu nie udzielała rad.
Niech każdy żyje własnym życiem.
Jakich rad życiowych? Tu chodziło o sprawy czysto medyczne.
Niestety, na świecie nie brakuje takich głupich ludzi, jak ta pacjentka i jej partner.

Julia Kamińska świetnie zagrała tą Zuzę.
Ale Przemek niech na dłuższą metę nie zawraca sobie nią głowy.

Adam jak się wczoraj rozpędził, żeby zatrzymać samochód z tym mężczyzną, który zaatakował Wiktorię :D

Biedna Wiki - została oblana kwasem, a kilka lat temu wypiła drinka z pigułką gwałtu i omal nie została zgwałcona. Przemek ją wtedy uratował.

Haha no widać Kinga jest niezastąpiona :D
Przemek niech sobie nie zawraca głowy tą pipą w ogóle..
Tak! :D Adaś normalnie Wiktorii rycerz na białym koniu ostatnio. Jeszcze trochę i zacznę zazdrościć -.-

Dołączam do grona nielubiących Zuzy :D Po tym odcinku cała sympatia, która była zniknęła :D Mam nadzieję, że Przemek przejrzy na oczy, ale jakoś po tej akcji z Zuzą to troszkę stracił w oczach... Nie wiem czy jest odpowiedni dla Oli...
Wiki się ogarnie, twarda jest :)
Adam-Wiki, niby ciągnie, ale nie wiem czy chcę ich "romansu-związku" :PP Zobaczymy jak się potoczy, może się przekonam...? :p