niestety wczorajszego odcinka nie mogłam oglądnąć ale ogólnie serial bardzo wciągajacy. Jak myślicie kto zabił Helene? Mi sie wydaje że to mogłbyc lekarz, mąż siostry Croza, ale podejrzana też jest Paola. Ja sama nie wiem, wszystko mi się już pomieszało:p Ale to nie oznacza że sie tego przyjemnie nie ogląda:)
Pozwolę sobie, ze za pomocą wiadomości w tyli kropka-stop przytoczę ci kilka zaistniałych faktów z odcinka, którego nie miałaś szansy zobaczyć.
Tak, więc Tomas ratuje z opresji najmłodszych członków rodziny, a sam ucieka. Niestety w wyniku obławy policyjnej, zostaje zauważony i otoczony na jednym ze szlaków górskich. Nie godząc się na pojmanie, decyduje się na desperacji akt, skacze na zbocze. Spadając trafia do jamy skalnej, w której znajduję zwłoki mężczyzny i traci przytomność. Przez śmigłowiec policyjny zostaje zawieziony do szpitala, gdzie się dowiaduje, że policja wierzy w jego zeznania. Spowodowały to znalezione naboje, te z koła samochodu, jak i te z ciała właściciela kasyna. W kasynie dochodzi do malwersacji finansowych i zarządcza kasyna zostaje zwolniony przez Paule, która to postanawia oddać kasyno w opiece zaufanej osobie i sam znika wszystkim z pola widzenia. Po przedstawieniu faktów upośledzonemu prokuratorowi policjant zostaje odsunięty od sprawy. Zazębia się przyjaźń między policjantem, a kierowcą samochodu, która to prowadzi do nieudanej obławy na chłopaka kobiety. Znalezione zwłoki okazują się być szczątkami notariusza zabitej w pierwszym odcinku kobiety. Paula, z nieznanych nam powodów decyduje się na odwiedzenie matki chirurga, która to w wyniku wizyty dostaje zawału. Dziennikarz, który powraca do uchowanej, odbiera email w którym Paula przyznaje się do dwóch morderstw. Tego samego dni w hotelowym pokoju sprzątaczka znajduje ciało Pauli. Kobieta podcięła sobie żyły.
Zgadzam się w pełni co do wyznaczonych przez ciebie sprawców morderstw. No, z tym, że utrzymuję, iż nie jest to jedna osoba, ale 2-3. Paula, i chirurg wręcz na pewno. Ten ostatni ze względu na sposób popełnienia pierwszej zbrodni - precyzyjne uderzenie ciężkim narzędziem.
rozumiem twój tok rozumowania, ale wciąż nie wiem z jakiego powodu miałby zabijać Helen. Z miłości? Przecież wówczas był poważnie zainteresowany siostrą Thomasa. Nie wyciagnął żadnych korzyści ze śmierci Helen i Alexa.
W tym momencie należy wspomnieć o sile francuskich kryminałów. Ich scenarzyści co odcinek ukazują nam obrazy, które jak przysłowiowy kłębek nici prowadzą nas do rozwiązania. Problem w tym, że owy ruch jest tylko iluzją, dzięki której widz z przyjemnością ogląda kolejne odcinku oczekując na wilki zwrotka akcji - jedyny klucz. I tak w obecnej fazie serialu domniema, że na szczycie piramidy kryminału stoi Paula, z chirurgiem, i jeszcze jedna, dwie osoby - może osobnicy chcąc przejąć kasyno -, której prawdziwe zamiary scenarzyści idealnie ukrywają. Przynajmniej na tyle, ż mój umysł nie jest wstanie ich zauważyć, powiązać ze sprawą. Z tego mętliku myśli, który nie opanował wyłania się jeszcze jeden pytanie. Co tak naprawdę spowodowało, ze Paula się zabiła, oczywiście o ile ktoś jej nie zamordował? Dając rękę pod nóż obstawiam, że sprawa upadającego kasyna, którego uczepili się urzędnicy nie ma nic do rzeczy. I na koniec. Francuski lubią miłosne historie i również dlatego pod lube wrzucam osobę chirurga i jego żony. Domniemam, że wg francuzów za proste byłoby od takie rozwiedzenie tej pary. Musi być jakiś impuls, który definitywnie przekreśli ich związek, czytaj przeszłość chirurga, jego tajemnica. Tak, ja to widzę. Ale jak jest naprawdę... =)
Czy Ty aby nie znałeś wczesniej zakończenia? Jesli nie to gratuluję bystrego oka:) Miałeś racje mówiąć, że za proste byłoby rozwiedzenie doskonałej pary. Z drugiej strony po tylu serialach francuskich nie przypominam sobie aby Francuzi mieli na tym punkcie jakiegoś hopla. Nawet idealne z zewnatrz małzeństwa rozpadały sie z powodu zdrad. Niekoniecznie okazywani sie seryjnymi mordercami. Aczkolwiek w tym przypadku Julian był zbyt dobry dla żony aby ona tak poprostu mogła od niego odejść. To by była jawna niesprawiedliwość. Dlatego zgadzam się z Tobą w tym razem:)
Dziękuję za uznanie. Chodź ten jeden jedyny raz udało mi się odgadnąć tok myślenia scenarzystów, a co za tym idzie sposób rozwinięcia niektórych z poboczny wątków i określenie głównego sprawcy zbrodni. Osobiście nie mogę odżałować Marion, wg mnie była idealnym kandydatem żony dla głównego bohatera. A ukazane w ostatnim odcinku zaloty miłosne, skrócone do jednego słowa i sceny łóżkowej - znamienne dla francuskich seriali - kojarzą mi się aktem pedofilii. Ponad czterdziestoletni mężczyzna spotykający się z *20-stoletnią dziewczyna. Trudno strawne danie.
20-letnia dziewczyna to nie 14-letnia dziewczynka!!!!! Nie określiłabym związku Val i Thomasa jako pedofilię. Natomiast to dla mnie zaskoczenie, że są parą bo jakoś nie zauważyłam poczatku zainteresowania Thomasa tą dziewczyna. Może prawdą jest ze Francuzi są szybcy w tych sprawach i nie tracą czasu na tzw. "gry wstępne". Hihihi. Zaczynam sie zastanawiać czy francuskie serial nie przypominają pod tym względem meksykańskich. Chodzi mianowicie o szybkie sekwencje zdarzeń bez głębi emocjonalnej.
Kojarzy mi się, czyli w wyniku obserwacji nachodzą mnie dane myśli/skojarzenia. Kojarzyć to nie znaczy stwierdzać. Więc, nie określiłem tego związku, jako pedofilie. Spokojnie =) Pozdrawiam.