Szczerze mówiąc poziom debilizmu tego serialu jest dość porażający. Oczywiście sama sprawa jest ciekawa, można nawet się dowiedzieć czegoś więcej niż np z prasy ale np motyw metala Morbida który nabawił się depresji i niemocy twórczej po tym jak mu skasowano konto na facebooku i dostał tysiące "dislików" jest tyleż dziwny co zabawny. Oglądałem to z bratem i przy wypowiedzi tego metala ryczeliśmy obaj że śmiechu jak zwierzęta chyba na całą kamienicę. Rozbawiło mnie także nierozgarnięte małżeństwo turystów z angielskiej wioski. Ona tam płacze do kamery "w kółko piłam tą wodę choć miała brunatny kolor i smak zgnilizny, myłam też nią zęby...". Cóż, podróże kształcą, to się brytyjka dowiedziała że brunatnej wody się nie pije. Takich wątków i wypowiedzi jest tam cała masa, znacznie więcej niż policjantów wyjasniajacych np szczegóły śledztwa. Tak więc na pewno można się pośmiać ale ogólnie "nie jest dobrze".