Jestem po 2 odcinku, niestety zawiedziona.
Oczywiście, to nieudana turecka kopia Wentworth. Akcja toczy się jak flaki z olejem (1 australijski odcinek to odpowiednik 3 tureckich), sztuczne dialogi jak dla debili, a główna bohaterka siedzie przez całą piosenkę i patrzy się na zdjęcie córki xd wszechobecna religia itd.
Jestem BARDZO ciekawa, jak przedstawią związki lesbijskie tureckiej "Frankie". :D
Przecież to jest tylko serial więc normalne że odbiega od rzeczywistości a fajne jest to że można jednak serial zrobić bez scen seksu... A dlaczego stwierdzasz że jest totalny brak realizmu?
Homoseksualizm w więzieniach zarówno męskich jak i kobiecych jest powszechny. Nakręcić serial rzekomo więzienny bez wątków homo czy postaci homo to tak jak nakręcić western bez ani jednego kowboja...Nikt czegoś takiego za western uważać nie będzie. A jeśli mówimy o Wentworth to z tym seksem zdecydowanie przesadzasz. Na przestrzeni 7 sezonów było zdecydowanie mniej tego typu scen niż w wielu serialach w jednym sezonie. Ta turecka podróba Wentworth o strukturze telenoweli nie nadaje się do oglądania.
Tylko że to jest kwestia kultury religijne i czytałam że w Turcji nie pozwolili na takie sceny... Jasne zgadzam się że w Wentworth sceny są sporadyczne... I o ile wiem to tylko pierwszy odcinek Wentworth jest skopiowany dosłownie później Na spacerniaku idzie swoją drogą można jedynie jakieś wątki dostrzec z Wentworth ale to nie jest to samo... Jasne nikt Tobie nie każe tegi oglądać każdy woli co innego
Totalny brak homoseksualizmu faktycznie nie jest realistyczny, ale still dużo bardziej realistyczne jest Avlu niż wręcz przekoloryzowane Orange is The New Black czy Vis a Vis
Nie zgadzam się z tym że to nieudana kopia Turecka według mnie jest lepszy od oryginału o wiele lepsza gra aktorska bardziej lepiej pokazane o co chodzi w. Tym filmie trzyma w napięciu od 1 odcinka do ostatniego... Może mam takie zdanie dlatego że najpierw obejrzałam Na Spacerniaku a teraz dopiero zaczełam Wentworth ale uważam że Na spacerniaku jednak jest lepsze no ale każdy woli to co lubi...
Zgadzam się. Spacerniak moim zdaniem jest wiele lepszy niż Wentworth - tego serialu nie dokończyłam, przerwałam, a Spacerniak obejrzałam cały z wielkim zainteresowaniem. Dziwi mnie wpis pati67815 o wszechobecnej religii , chyba autorka postu nie widziała serialu, bo religii nie było tam prawie wcale. W sumie jak teraz pomyślę to nawet nie prawie, lecz wcale. Żałuję, że nie powstała 3 seria, która była planowana.
Prawdopodobnie ma powstać 3 seria netflix ma ją zrobic ale ile wtym prawdy to nie wiem... Wydaje mi się że ludzie tak to odbierają ze religia i w ogóle bo nie ma wątków sexualnych a według nnie właśnie to dobrze oglądając Wentworth czasami nawet przewijałam jak były sceny seksualne... Ja Wentworth obejrzałam tylko po 1sezonie miałam 2 miesiące przerwy bo nie mogłam oglądać po 2 miesiącach jakoś dałam radę nawet 2, 3, 4 sezon w porządku potem trochę gorzej tez wciągnął ale nie tak bardzo jak Na spacerniaku
Dla mnie super, że scen seksualnych nie było, a zamiast miłości lesbijskiej w wersji tureckiej była ogromna przyjaźń, podobało mi się to. Ja miałam odwrotnie niż ty, najpierw Wenstworth, które porzuciłam bo za bardzo mi się nie podobało, potem po długim czasie Na S
pacerniaku. Myślałam, że obejrzę jeden odcinek i porzucę tak jak pierwowzór, ale spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Co do 3 sezonu znam taką wersję, że miał być kręcony lecz aktorki grające Kudret i Koralika nie chciały już ciągnąć tej roli.
Też mi się to podobało 1 seozn owszem podobny do Wentworth ale 2 sezon zupełnie juz inna fabuła i 2 sezon o wiele bardziej mi się podobał działo się tam z odcinka na odcinek coś i oglądałam z otawartą buzia... Pierwszy raz tak mnie zaciekawił jakiś film że w ciągu paru dni obejrzałam 2 sezon a wiadomo dużo odcinków i to jeszcze po 2 godziny i po serialu miałam taką pustkę że przez jakieś 2 tygodnie zaczynając jakiś serial nic mi sie bue podobało więc zaczęłam udzielać sie na grupach o Avlu i oglądać na YouTubie filmiki z aktorami zresztą nawet teraz czekam na t9 aby netflix dał 2 sezon i obejrzę znowu
Ja dopiero co skończyłam oglądać Avlu i mam dokładnie tak samo!:) Nic innego mi się nie podoba., nic mnie już tak nie wciąga.. przeżywam chyba chwilową depresję poserialową :) Kurczę on był tak dobrze zagrany...same spojrzenia głównych bohaterek oddawały ogrom emocji. Azra i Deniz mistrzostwo świata:) Były momenty trochę przydługawe rozciągnięte w czasie, ale przez to bardzo dokładnie pokazane. Dla mnie Avlu obok Vis a Vis jest kolejnym świetnym serialem o tematyce więziennej
Właśnie skończyłam oglądać ten serial i pierwszą rzeczą, którą zrobiłam było sprawdzenie kiedy i czy w ogóle wleci na Netflixa drugi sezon. Niestety nie zapowiada się na to więc jestem bardzo niepocieszona i nie rozumiem czemu wszystkie sezony tak dobrej produkcji nie są dostępne na Netflixie.
Jeśli chcesz to mogę Ci podać stronkę na której sa przetłumaczone odcinki sezonu 2 tylko ostrzegam to są odcinki po 2 godziny.. A. Co do netflixa on ma wejść na netflix ale niestety nie ma dalej daty teraz to chyba spowodowane jest covid19 niestety nie wiem dlaczego przed covid19 nie było żadnej decyzji ale pytałam się na Netflixie ui odpowiedzieli że cały czas czekają na date premiery więc jest nadzieja że będzie tylko nie wiadomo kiedy
Pewnie! Możesz podać stronkę, dziękuję. Cieszę się, że udało Ci się skontaktować z Netflixem i jednak jest nadzieja. A co do pustki, o której wcześniej wspomniałaś: doskonale znam to uczucie i szczerze go nienawidze.
Jest taka grupa Tureck na fb Turcja-serialowe hity i filmy tam w. Plikach masz avlu i oglądasz od. 12 odcinka tylko ostrzegam że odcinek ma 2,5 godziny.. Zazdroszczę ci oglądania gdyby te odcinki nie były takie długie to też bym jeszcze raz oglądała dlstrgo czekam na netflix aby obejrzeć Jeszcze raz
Rozumiem Cie! Uważam, że na Netflixie te odcinki są fajnie podzielone, wszystko się ogląda bardzo płynnie. Jeszcze raz dzięki!
Na Netflixie jest 1 sezon podzielony na 2 części końcówca 2 części to tak naprawdę koniec sezonu 1
Jestem po 4 odcinku i niestety zgadzam się. Akcja rozlazła, te ujęcia w zwolnionym tempie to chyba jakaś kpina. Główna bohaterka - no po prostu niestrawna i mega irytująca. Póki co nie ratują tego nawet postaci Azry i Kudret. No i ta muzyka jest koszmarna... szkoda, że zrobili z tego mierną telenowelę zamiast porządnego dramatu o tureckim więzieniu. Chyba jednak sobie podaruję oglądanie dalszych odcinków..
W pelni sie zgadzam. Ja dokoncze ten serial jak juz zacząłem, ale moim zdaniem to zadne arcydzielo. Matka tak samo irytujaca jak coreczka...sa momenty kiedy mozna powiedziec, ze serial jest dobry, ale jest ich zdecydowanie mniej, a nizeli tych, ktore pokazuja , ze serial jest sredni. Zgadzam sie , ze zrobili z tego telenowele z ciagnaca sie bardzo czesto muzyka.
Jestem na siódmym odcinku i frustruje mnie sposób prowadzenia tego śledztwa... Też uważam, że serial jest rozlazły i momentami męczący, a główna bohaterka jest irytująca.
Tak tutaj się zgadzam, te powolne ujęcia z muzyką bardzo irytujące, ale takie są tureckie seriale. Przewijam te sceny i po problemie. Sezon drugi ma tego już dużo mniej i więcej się dzieje. Pozdrawiam
Też tego nie rozumiałam, ale pogrzebałam trochę. To straszne, ale tureckie więzienia dla kobiet tak właśnie wyglądają, jeżeli ojciec się zajmuje dzieckiem to jest ono zabierane tylko na weekendy, w poniedziałek wraca do matki do puchy...