Buu... i nie obejrzalam wczoraj odcinka... :( Czy ktos móglby mi go skrócic, jakos opisac?
Bylabym bardzo wdzieczna :-) [odc. z dnia 07.07. tj. czwartek]
w czwartek?? jeśli dobrze pamiętam to było tak: Maddie i David szli ulicą gdy nadle spostrzegli mężczyznę ktory chciał wyskoczyć z okna wieżowca.Maddie rozpoznała w nim swojego dawnego znajomego i postanowiła porozmawiać z nim i odwieść go od tego desperackiego czynu. Oczywiście udało jej się i przy okazji dowiedziała sie ze jej znajomy został okradziony przez tego samego człowieka co ona czyli ich księgowego. Dowiedziała sie również ze księgowy za ukradzione pieniądze zbudował kasyno gdzies w ameryce południowej (w Brazyli albo w Argentynie, nie pamiętam...) i postanowiła sie tam wybrać.
Oczywiście David był temu przeciwny i pokłócili sie (czyli to co zawsze ;o) ) Maddie wsiadła w samolot i pojechała . Juz po pierwszej rozmowie ze złodziejem przekonała sie ze odzyskanie pieniedzy nie bedzie łatwe ale niespodziewanie z pomocą przyszedł jej Davis który przyjechał w ślad za nia. David stwierdził ze najlepszym sposobem na odzyskanie pieniędzy bedzie .... wygranie ich w kasynie. Udało im sie wygrać 20 tys dolarów ale Maddie nie była usatysfakcjonowana i namówiła Davida który przechwalał sie ze jest mistrzem w karty , by zagrał z księgowym w otwartego pokera. Gdy Davidowi i Maddie zaczęło brakować pieniędzy na stawki kobieta chciała postawic swój dom , samochód i agencję David przekonał ja zeby tego nie robiła bo moze wtedy stracic wszystko a Maddie go posłuchała. Wróciła jednak zeby sprawdzic karty i okazało sie ze gdyby dalej grali to by wygrała....no i oczywiście bardzo sie rozgniewała na Davida wyjechała z Brazylii (Argentyny???) sama zostawiając tam Davida bez grosza przy duszy. Ostatecznie , w drodze łaski pozwoliła wysłać sekretarce pieniądze na bilet dla niego. no to chyba by było na tyle :o)