Do trzeciego odcinka piękny. Klimatyczny, mroczny, epicki. Wspaniale zarysowane postacie, rewelacyjne zdjęcia, cudownie prowadzona opowieść w spokojnym, marszowym ale zdecydowanym tempie. Odcinek czwarty...inny film. W pewnym sensie to zasługa scenariusza zaczynającego gonić w piętkę. Niestety nie znam powieści i dobrze, bo nic nie psuje mojego odbioru. W sumie wielkie rozczarowanie. Po piątym odcinku zapytała mnie żona: słuchaj i jak to się skończyło?! Bo mi się przysnęło.