Nie wiadomo. Podobno druga seria miała ukazać się po ukończeniu mangi przez Ai Yazawę. Niestety, Yazawa zachorowała, długo była hospitalizowana i nie wiadomo, czy kiedykolwiek wróci do pracy.

Po obejrzeniu samego anime, faktycznie można mieć wrażenie niedosytu, zakończenie, choć klimatyczne, wydaje się dziwne. Dlatego właśnie warto później sięgnąć po mangę (która, swoją drogą, od kilku lat stoi w miejscu i kończy się w jeszcze gorszym miejscu, ale nie chcę spojlerować :)), dużo kwestii się wyjaśnia, bohaterowie dojrzewają i to "zakończenie", które widzimy w anime nabiera sensu.

Czytałam mangę.. czytałam.. ale jak dowiedziałam się, że Nobu nie będzie z Naną w mandze to mi się odechciało czytać. x.x

A może jednak zaspoilerujesz? :) Właśnie skończyłam anime i po tym zakończeniu mam straszny niedosyt, w zasadzie w ogóle nie wiadomo, co się stało

UWAGA SPOJLERY
Po różnych komplikacjach i zawirowaniach Hachi wychodzi za Takumiego, ale też potem jej stosunki z Nobu się normalizują. Nobu wiąże się z Yuri, Yasu z Miu, Takumi odkrywa romans Reiry i Shina, w związku Nany i Rena coraz więcej napięć. Ponieważ Shin trafił do aresztu za narkotyki, Nana jedzie w trasę solo. Hachi i Ren mają jechać odwiedzić ją w jej urodziny w Osace, ale Reira, po części przez Nanę, Rena i Takumiego (mają w końcu romans i Takumi chyba zaczyna zdawać sobie sprawę, ile dla niego Reira znaczy) ma chandrę i jedzie do swojego rodzinnego miasta. Żeby ratować Trapnest (chciał odejść), Ren jedzie po nią, żeby ją zabrać do Tokio, ale śledzą go hieny i w końcu Ren wjeżdża w dom, w którym dawniej mieszkał z Naną i umiera. Obywa się pogrzeb, panuje ogólna depresja, Nana nie jest w stanie mówić + hiperwentylacja, Reira leży w szpitalu i chyba zaczyna mieć lekkie problemy psychiczne. Takumi jest przy niej, a Hachi wprowadza się na jakiś czas do tego hotelu, w którym mieszkają członkowie Blast, żeby być przy Nanie, z Takumim kontaktuje się tylko smsami. Stosunki Hachi i Nobu bardzo się ocieplają, rozmawiają o ciąży Hachi, płaczą sobie w ramionach i prawie się całują, ale dzwoni telefon i Hachi przypomina sobie, jak dzwoniła do Shoujiego, a on nie odbierał, bo zdradzał ją wtedy z Sachiko, więc nic z tego, Nobu jest zły, wkracza Nana, Nobu dostaje od niej w twarz, ale przyznaje, że nadal kocha Hachi. Nana zaczyna mówić, Hachi zastanawia się, co zrobić w związku z Nobu i Takumim, a sama manga kończy się w momencie, kiedy podczas karaoke wkracza Yuri, która ma dość Hachi, bo widzi, co się święci i zauważa, że Nana śpiewa, więc może nie potrzebuje już przy sobie Hachi. Zbliżenie na smutne oczy Nany. Koniec.

Było też kilka scen z "teraźniejszości" - Nana zaginęła, ale jest w Anglii i tam żyje ze śpiewania w barach. Hachi i Takumi nadal są małżeństwem i wychowują dwójkę dzieci - starszego Rena i młodszą Satsuki. Nie jest na 100% powiedziane, czyje dziecko jest czyje, jedni twierdzą, że Ren jest Hachi i Nobu (ma włosy takie, jak Nobu w dzieciństwie), a Satsuki Hachi i Takumiego, inni że Rena i Nany, a niektórzy, że oboje są Hachi i Takumiego. W każdym razie, Takumi, Naoki, Reira i tymczasowo Ren mieszkają w Anglii, Nobu z rodzicami prowadzi hotel. Status związku: to skomplikowane ;)

Ai Yazawa narysowała niedawno kilka stron "Kącika Junko", dodatku do Nany, więc jest szansa, że za jakiś czas wróci do mangi :)

Matko święta. Tragedia. Nawet jeśli wyjdzie 2 sezon, to nie obejrzę, bo się zapłaczę. Od samego czytania tego spoileru już mi się łzy w oczach kręcą. Prawdziwy dramat.

W zasadzie było gorzej, depresja pełną gębą, momentami aż ciężko było czytać. Oba zespoły były w rozsypce. Relacje pomiędzy Naną i Renem popsuły się gdy ten odmówił zastąpienia Shina (gdy go aresztowali w dniu koncertu musieli szybko znaleźć jakiegoś gitarzystę by nie odwoływać całej trasy). W ten sposób ukochany Nany rozbił w drobny mak jej marzenie. W efekcie Nana musiała występować sama, a Ren uzależnił się od narkotyków(naprawdę stoczył się na samo dno), a jego samobójcza śmierć zadała ostateczny cios obydwu zespołom. Nie jest jasne czy w chwili śmierci był pod ich wpływem. Tu ciekawostka, bo nawet Takumi pękł iw pewnym momencie martwił się, że w razie gdyby był naćpany albo miał prochy to Ren poszedłby do paki. Dopiero Yasu go uświadomił, że to nie ma przecież znaczenia, bo Ren nie żyje i nikt nic już mu nie może zrobić.
Wydaje mi się, że Nana nie otrząsnęła się ze śmierci Rena (wciąż nie otworzyła prezentu jaki dla niej miał), natomiast Reira miała załamanie nerwowe(przyjaźniła się z Renem) i wylądowała w psychiatryku (wyparła z głowy, że Ren nie żyje). Trudno się dziwić. Przyjaźniła się z nim o to on pisał dla niej muzykę.

Ren i Reira mają romans czy Reira i Takumi ?? Mimo tego, że Takumi był oziębły to wydawało mi się, że kochał Hachi.

Reira i Takumi.

Dobra wiadomość dla fanów. Ai Yazawa tworzy kolejny rozdział Junko's room, więc jest szansa, że w końcu coś ruszy i powstanie kolejny sezon anime i dalsze rozdziały mangi:)

Właśnie miałam napisać to samo:) drugi sezon ma powstać, kiedy manga będzie skończona. Mam nadzieję, że autorka zrobi nam niedługo wielką niespodziankę:) nie mogę się doczekać

chyba jestem jedną z niewielu, która miała nadzieję, że Takumi się zmienił. Musiała akurat to być Reira? Jakoś nie pasowała mi u jego boku.
A co do Nobu, wydaje mi się, że był po prostu zbyt nieśmiały. Przez to stracił swoją szanse.
Nie czytałam mangi, ale gdyby było coś nowego byłabym mile zaskoczona gdyby ktoś mi opowiedział :)

cóż, ja Hachiko nie lubiłam przez 46 odcinków- dopiero na końcu ją polubiłam. też wolałabym Nobu, chociaż w ogóle nie widziałam jej rewelacji- puszczała się z każdym ledwo spotkanym facetem, a ten się w niej zakochiwał. była zwykłą dziewczyną, nie kapuję czemu wszyscy tak ja kochali. choć faktycznie dojrzała do tej marnej końcówki i też pragnęłam, by Nobu otworzył jej te drzwi. ale ja wolałam doweidzieć się, czy Nana na pewno przyjęła zaręczyny Rena. bo oglądając zdałam sobie sprawę, że to co dotyczy Nany jest tylko tłem dal dziejów Hachiko i to mnie wkurzyło, bo w końcu miało być o obu bohaterkach, nie jednej.

Wydaje mi się, że anime i manga dzielą czas po mniej więcej równo pomiędzy Naną i Hachi. Przy czym Nanie przypada większość czasu akcji, natomiast Hachi w 95% oddano rolę narratora(w zasadzie to narracja jest zapisem treści pamiętnika który prowadziła). Rola ta jednak nie wzięła się z niczego, wynika wprost z "teraźniejszych wydarzeń".

Witam,

Odświeżam temat - czy coś wiadomo na temat 3 sezonu Nany? Anime oglądałam wieki temu, ale bardzo przypadlo mi do gustu i chciałabym zobaczyć kontynuację

Dwa i pół roku temu Ai Yazawa udzielając wywiadu dla ROLE powiedziała, że NANA to dzieło jej życia i kiedyś będzie chciała je kontynuować :) przepraszała również za to, że musimy tak długo czekać.


Autorka ma teraz 52 latka i była chora tak bardzo, że nie mogła samodzielnie utrzymać długopisu w dłoni.
Niewiele nam wiadomo na temat jaka to jest choroba i czy w ogóle jej się poprawiło.

Na ten moment pozostaje nam dalej czekać i mieć nadzieję. Od siebie dodam, że anime chętnie obejrzę ponownie od początku, ale dopiero po dostaniu pewnego info kiedy powstanie (lub nie) dalsza część z prawdziwym zakończeniem. :D (to już z 8 lat sobie tak czekam sprawdzając co jakiś czas newsy heh).

Czy warto obejrzeć? Tak i nie. Oczywiście anime jest pierwszorzędne, nawet jak ktoś nie lubi tego gatunku to jest duża szansa, że się spodoba. I to jest największy minus tego tytułu aktualnie, bo po obejrzeniu/przeczytaniu poczujecie się bezsilni, smutni i z pewną pustką w sercu oo tak gwarantuję, dlaczego? Ponieważ nie jest dokończone. Manga urwała się w środku wielkiego kryzysu.

Słuchając 3 sekundy którejkolwiek piosenki z anime wszystko wraca.

"Hey Nana, do you remember the first time we met?"

(miało być jedno zdanie przysięgam)

Nie sądzę, że chodzi o niedokończenie. "Nana" siada na sercu i w umyśle, bo jest wyjątkowo pesymistyczna (na tle innych znanych mi mang/anime), a przy tym bardzo prawdziwa. Być może autorka potrafi rozwikłać dramat obu bohaterek (ale trzeba pamiętać, że doprowadziła do sytuacji nie do odwrócenia) tak, żeby ten pesymizm trochę uśmierzyć... A jeśli nie? Zostanie opowieść o tym, że talent, praca, dobre chęci to w życiu o wiele za mało. I że spełnienie marzeń wcale nie prowadzi do szczęścia...

jak zaraz nie wyjdzie kolejny sezon to umrę

wciąż szukam informacji, że może nadejdzie taki dzień że się pojawi..

2022, a ja wciąż czekam na drugi sezon i dokończenie mangi...