Takie to ciekawostki, o których można przeczytać na Wikipedia.

Możliwe. Ale teraz i na filmweb.

Straszne jest to przez co przeszedl ten czlowiek.... serce peka. dobrze ze nie pokazali tego w serialu bo ja nie bylabym w stanie tego ogladac

Nie pokazali, bo chyba chcieli żeby widz odczuwał choć minimalną sympatię do Felixa. W ogóle zrobili z niego takiego dosyć spokojnego i rozsądnego gościa też przez to, że w żadnym odcinku nie pokazali praktycznie jak wydaje wyroki na ludzi. Tak jakby wszystko działo się za jego plecami, choć dobrze wiadomo, że w gruncie rzeczy to on tam rządził. Ale trochę szkoda, że bardziej nie uzmysłowiono widzom tej skali tortur na Kikim, bo wtedy ten końcowy impuls dla DEA byłby bardziej uzasadniony.

'Choć dobrze wiadomo, że w gruncie rzeczy to on tam rządził' - nie do końca, także 'inne diabły tam działały': https://elpais.com/elpais/2013/10/15/inenglish/1381856701_704435.html cytat: '“In [Camarena’s] interrogation room, I was told by Mexican authorities, that CIA operatives were in there – actually conducting the interrogation; actually taping Kiki (...)” - serial przede mną, więc nie wiem, czy twórcy jakieś wycieczki w tą stronę zrobili. Co ciekawe, temat ciemnych powiązań amerykańskich służb (czy deep state) z narkobiznesem już trafił do mainstreamu, dwa przykłady: https://www.filmweb.pl/film/Wyrok+za+prawd%C4%99-2014-484601 czy https://www.filmweb.pl/film/Barry+Seal%3A+Kr%C3%B3l+przemytu-2017-736421 PS. dlatego po poprzednich sezonach czułem pewien niedosyt, że nie rozbudowano wątku 'gościa z CIA', który 'chłopakom z dżungli' broń dostarczał. Ale może kiedyś spin-off, jak Saul w BB ;)

Czasem tylko spokojny i rozsądny gość zatłucze kogoś na śmierć popielniczką, ale jest usprawiedliwiony, bo ten Nava był wkurzający.
No i wiadomo, że najlepiej się na kimś zemścić, zabijając mu syna, choćby syn był chrześniakiem i lojalnym przyjacielem.

Mi tez się nie podoba sposób jaki przedstawiono tam Felixa. Słabo to wyglada. Zarówno gra aktora jak i sama postać.

Mógł nie pchać nosa w nie swoje sprawy. Amerykanie o tym wiedzieli i czerpali dochody z handlu narkotykami i robią tak do dzisiaj. Chciał naprawiać świat bo spalił pole trawy podczas gdy jego rodacy zabijają ludzi na wojnach każdego dnia od wielu lat od Azji po Bliski Wschód, Afrykę i Amerykę Północną która w całości klepie biedę z powodu tego co robi usa, tak jak Meksyk, Nikaragua czy Gwatemala.

Mnie nurtują dwie sprawy.
1. Czy Kiki faktycznie znał nazwiska najwyższych polityków? Jeśli tak, to domyślam się ze je wyjawił ale jeśli nie, to Felix podczas zatrzymania blefował że ma haka na najwyższą władzę.
2. Komendant Mendez w scenie zatrzymania Felixa na tarasie mówi, "cena za szybką kulkę to informację". Czyżby faktycznie nie widział że jego przełożeni w tym siedzą a jeśli wiedział to po co to mówił, i czy w ogóle chciał się podzielić tymi nazwiskami z przełożonym Kikiego z DEA tak jak obiecał w scenie w garażu?

1 podczas przesłuchania Kikiego pytano o nazwiska polityków powiązanych z kartelem same taśmy były hakiem fakt pojawienia się pewnych pytań przy przesłuchaniu agenta dea był już wystarczająco niewygodny zatrzymując kikiego. 2 co do pytania numer dwa myślę że ten meksykański cowboy zdał sobie sprawę że to wszystko jest zbyt grubymi nićmi szyte dopiero rozmawiając z miguelem

Ale dlaczego były wypikane te nazwiska?

Bo to kwestia prawdziwych polityków. Myślisz, że bezpiecznie mówić o tym głośno, nawet w serialu?

Z tym odbytem to chyba dodałeś od siebie... Nigdzie nie ma takiej informacji

Rozgrzany odbyt to dobry odbyt

Widocznie taki pręt w odbycie mu się marzy ;)

Według mnie ten cały Kiki to był plan USA, aby wkroczyć na teren Meksyku ponieważ Meksyk za bardzo się usamodzielniał, dzięki pieniądzom od baronów. Dla przykładu Felix dostarczał nawet 14 miliardów dolarów dla banków narodowych Meksyku, a największa firma w tamtych czasach około 4 miliardów dolarów ;)
Możemy sami sobię odpowiedzieć jaki coś rząd otrzymał kiedy zamknęli Felixa, co spowodowało rozpadnięcie Unii między kartelami... przez co rozpętała się wojna o władzę właśnie miedzy kartelami...