Praktycznie trzy pierwsze odcinki niczego nie wnoszą do serialu. Ja rozumiem budowa napięcia ale mam wrażenie, że fabuła jest sztucznie rozciągnięta. Poza tym mam wrażenie, że już gdzieś to to widziałem...... Narcos, Chapo... Netflix serwuje nam odgrzewany kotlet.