Ja na prawde nie moge tego przeżyć że Jirayia zginął. Juz dwa miesiące jak sobie o tym pomysle i oglądam ten opening w każdym odcinku to aż mi sie płakać chce. Kurde takiego Naruto to nie mogą zabić... barana ktory nic nie umie i chyba jest pedałem bo za kazdym razem jak zobaczy albo nie zobaczy Sasuke to płacze. Nie rozumiem tego czego to anime nie moze być o Sasuke. Konoha ma teraz tak przejebane że cos strasznego przecież w tej wiosce to juz nie ma porządnego zawodnika. Kakashi czy Guy to leszcze, Tsunade to stara baba już ktora połowe czakry oddaje na to żeby dobrze wyglądać. A reszta tych dzieciaków z naruto na czele to płotki. Chyba sam Sasuke by ich wszystkich zmiótł. Juz nie mowie o Madarze czy Pain'nie. Teraz to i tak pewnie z pięć odcinków beda lamentować nad smiercią Jirayi. No ale coż w sumie to mi już dwa miesiące nie przechodzi.
No szkoda tej postaci,wnosiła dużo humoru do serii, aczkolwiek aż tak mi go żal nie jest bo Orochimaru też jak na razie się wydaje kopną w kalendarz.
"Juz dwa miesiące jak sobie o tym pomysle"->widzę,że mangi nie czytasz bo to,że zginie było wiadome od trzech lat także można było się do tego przygotować w anime.
"Kurde takiego Naruto to nie mogą zabić"->wiesz on jest głównym bohaterem więc puki co nie ma prawa zginąć.A co do jego umiejętności i zachowania to autor go rozwija.No bo przecież gdyby nie był sierotą to raczej by był normalny a może nawet tak samo dobry jak Yondaime.
Mangi nie czytam bo wtedy bym jeszcze bardziej przeżywał. Naruto i jego umiejetnosci to jakas parodia. Jakie postepy zrobił sasuke w stosunku do niego. Pod każdym wzgledem czy chodzi o taijutsu czy ninjutsu miedzy nimi jest przepasc. Nawet nie wiem jak on by chciał sie z nim zmierzyc.
Jak cos to chociaz nie mowicie nic o mandze bo ja raczej zyje samym anime. ale pewnie to juz nie długo potrwa bo jak sie wkurze to przczytam całą mange