Chyba skończyły się biedakom pomysły bo większość odcinka to kopiuj wklej z poprzednich
i to nie są jaja odcinek kompletnie nic nie wniósł... Serial jest dosyć słaby i ratują go
ciekawe czarne charaktery które uśmiercają i zostawiają same żałosne postacie.Moim
zdaniem ten serial powinien być o Akatsuki a nie o jakimś małym wkurzającym
idiocie.Hejterzy i fanboye możecie zaczynać!
I dla fanboyów nie nie jestem trollem...
Nie jesteś trollem. Po prostu nie widzisz tego co ważne... Chodzi mi tutaj o to, że gdyby robili wszystko według mangi (chyba wiesz o tym tak? Po Twojej wypowiedzi nieco zwątpiłem...) to anime w kilka odcinków przeszłoby do walki Madary i Kage oraz Naruto i Tobiego. Tak być nie może, bo potem byłoby z 50 fillerów, aby nieco opóźnić wydawanie odcinków. Czasami retrospekcje są potrzebne- zajmują chwilkę czasu i pomagają sobie przypomnieć co miało miejsce parędziesiąt odcinków wstecz (co jak co, ale dla Japończyków oglądających anime w telewizji jest to niecały rok!), więc czasami warto odświeżyć swoją pamięć ^^.
Wiesz wole fillery niż kopiuj wklej z poprzednich odcinków jeśli fabuła jest wciągająca a postacie wciągające to się go nie zapomina Wciąż pamiętam większość odcinków DBZ .Byle filery nie były o naruto sasuke i sakurze według mnie najbardziej żenujące postacie mimo że główne.Jak dla mnie mogły by być odcinki o początkach i utworzeniu Akatsuki i jak "Tobi" manipuluje Painem.Poza tym mało wiemy o Postaciach takich jak Deidara ,a jeszcze mnie o Hidanie.Równowaga sił w tym anime jest żałosna weźmy przykład Kabuto vs Tsunade kabuto powala ją na łopatki tego natomiast kasuje naruto jako dzieciak z kolei jeszcze w Tym samym Dniu Tsunade powala Naruto Palcem to samo Orochimaru Vs Jiraya Orochimaru skasował go bez rączek ale on zamiast próbować przejść w sage mode to wolał sobie leżeć na ziemi... To samo się tyczy Naruto vs Kakazu szczyl rozwala jednego z najpotężniejszych ludzi na świecie (co prawda walczył przedtem i mógł być nieco osłabiony ale bez przesady...).Ech to Anime lubi uśmiercać ciekawe postacie a podtrzymywać gówniane,nudne i wkurzające.Ten odcinek jakby na to nie spojrzeć był kiepskim zapychaczem czasu na zasadzie kopiuj wklej.Nie pogardził bym też co nieco odcinek o Orichimaru bo też nie wiemy o nim tak wiele chętnie zobaczył bym jak powoli schodzi na złą drogę (mam nadzieje że jednak żyje).
Każdy woli co innego ;). Mnie na przykład nie usatysfakcjonowałyby fillery o powstawaniu Akatsuki, gdyż TV Tokyo wydające anime nie może wiedzieć jak to się działo. Gdyby Kishimoto podał nam jakiekolwiek informacje o tym to oczywiście, czemu nie. W sumie dobrze piszesz- tyle retrospekcji też czasami zaczyna denerwować, ale trzeba też zrozumieć producentów, bo nie mogą sobie wymyślić historii niezgodnych z mangą, bo co jak co, ale ludzie oglądający anime i czytających mangę- przestawałoby powoli oglądać odcinki ze względu na zaistniałe tam głupoty. Każdy z nas ma odrobinę racji w sumie...