Kyuubi znał Madarę, ponieważ Madara przywołał go do walki z Hashiramą. Możliwe też, że Tobi jest tworem takim jak Zetsu. To by wyjaśniało dlaczego może przenikać różne przedmioty.

a jeszcze jedną lukę widze w Twojej teorii. Czemu madara wiedzac że umrze użył kyubiego w walce. Mógł gdzies go zapieczętować i miałby jednego biju mniej

i jednego biju mniej do złapania, a tak go stracił

wiadomo na pewno, ze Madara znał Nagato kiedy ten był mały, a Tobi mówi, że to on dał Nagato Rinnegana i przedstawia się jako Madara, ale w 559 chapterze wiadomo, że MAdara i Tobi to dwie różne osoby. Poczekamy jeszcze kilka chapterów to zobaczymy :P

Robi się naprawdę gorąca atmosfera w mandze. Obstawiam w sumie trzy osoby kto ukrywa się pod maską jako Madara Uchiha: Uchiha Izuna - Uchiha Shisui - Uchiha Tobi. Ewentualnie może to być Uchiha Madara tylko w ciele, któregoś z tych Uchiha, którego wymieniłam. Najprawdopodobniej jest to Uchiha Shisui, który odpowiadałby ciału, które ktoś używa jako Tobi/Uchiha Madara.
Teraz kojarzę, że o jedynych postaciach, o których zapominamy na tym forum to Uchiha Izuna, o którym pisałam na poprzedniej stronie. Oraz Uchiha Shisui, który poprosił Itachiego, aby go ukrył po śmierci.
Madara musiał już nie żyć kiedy Kyubi atakował wioskę w dniu, w którym Naruciak się urodził. Więc osoba, która podaje się za Madarę musi być z klanu Uchiha, bo kontrolował w końcu ogoniastą bestię.
Ale trzeba też wziąć pod uwagę inne osoby, o których zapomnieliśmy. Nie muszą koniecznie być to osoby z klanu Uchiha, ale osoby o których całkiem się zapomniało w drugiej serii, a wystąpiły albo były wspomniane tylko w pierwszej serii mangi. Kto najbardziej nienawidził wioski Konoha? Kto miał pretensje do któregoś z Hokage? Z kim miał zatarg Pierwszy albo Drugi albo Trzeci albo Czwarty Hokage albo Tsunade? To jest ważne, bo niby kojarzymy konflikt Pierwszego z Madarą, Trzeciego z Orochimaru, ale inni z kim mogli mieć konflikt? Itp. Itd.
Trochę się rozpisałam, więc kończę!

Hell, faktycznie, namieszali. Szacunek do 'Naruto' traciłam już od pewnego czasu, Kishi-san już od dawna poleciał na kasę i seria jest tak komercyjna, jak tylko się da. Ten spisek z Madarą/Tobim przypomina mi durne historyjki/fanfiki, które tworzyłam mając jakieś 10 lat, z mnóstwem intryg właśnie takiego pokroju. A to wcale nie jest dobrze. Jeśli Tobim będzie Obiciak, stracę resztki szacunku, które żywię do serii i jedynie sentyment i ciekawość będą mnie przy tym trzymały. Byłoby to tak cholernie proste pójście na łatwiznę, że aż żal dalej czytać. Z kolei Izuna.. hmm.. w fandomie większość myśli, że to Obito. Według fabuły następnym, w miarę sensownym, byłby Izuna. Ale to też byłoby zbyt proste, błagam. Shisui? Denerwuje mnie już to udawanie trupów i wstawanie z martwych. No i wciąż mam nadzieję, że to Shisui jest tą najdroższą Itachiemu osobą, którą miał zabić w masakrze klanu. A Itaś nie żyje, więc niech razem sobie kimają na wieki. Podsumowując - niech Kishi-san wyskoczy z jakąś nową postacią, niekoniecznie od Uchihów, a może wyjdzie u mnie na plus. I tyle w tej materii.

a co wolisz proste mangi jak dragon ball, tam to sie tylko bili (nie twierdze ze nie lubiłem dragon ball)?? Chyba dobrze że jest trochę niewiadomych czy tez zagadek. Troche bez sensu by było jakby od początki mangi wszyscy by znali historię na temat planów madary itd. .

Błagam, nie próbuj mi wmówić, że "Naruto" wymaga myślenia, bo tak nie jest. Naruto, Bleach i Dragon Ball, wszystkie z tej samej gliny (nie twierdzę, że nie lubiłam Naruto i Bleacha). Nie nie chodzi mi o intrygi same w sobie, tylko ich jakość. Nie wiem, może to tylko moja imaginacja, moje odczucie, ale to, co robi Kishi-san wydaje się takie.. tanie. Jakby sam się męczył ciągnąc dalej serię i za wszelką cenę próbował jakieś niespodzianki dać. Takie "Dobra, pokażę im teraz Madarę, niech sobie myślą kim jest człowiek w masce, najwyżej dam Obito jeśli mi nic do głowy nie wpadnie". Może za dużo od niego wymagam, może. W końcu to shounen, nie manga psychologiczno-detektywistyczna.

kurcze, czy Ty potrafisz czytać chodzi mi o złożoność fabuły. Z resztą o ile przez ten wątek z Tobim przedłuży sie naruto o 10 chapterów ?? Jak Ci się nie podoba to przestań czytać tą mangę no i tyle. A po dwa nawet jak chce przedłużyć mangę, to przeciez ich praca i kazdy chce byc na topie.

Ja czytać potrafię, Ty za to popracuj nad pisownią. Interpunkcja, wielkie litery, te sprawy. Wiesz, to, czego uczą na lekcji polskiego w szkole :) A czytać będę, nie martw się, chociażby z czystej ciekawości i sentymentu, chcę też to doprowadzić do końca, skoro zaczęłam. A to desperackie przedłużanie mangi tanimi sposobami... nie, dzięki. Mangaka to artysta, a artyści nie mogą sobie pozwolić na półśrodki. A sam "wątek z Tobim" przedłużył nam już mangę, i to nie o 10 rozdziałów, dodał całą Czwartą Wojnę. ;] Może i czepiam się bez sensu, ale takie jest moje zdanie i mam prawo je wyrażać, zresztą do tego służy forum. I tyle.

Jak uważasz, że te ostatnie twisty fabularne są tanie, to ja nie wiem co ty uważasz za "drogie". Jak dla mnie Kishi już dawno temu przemyślał wszystkie najważniejsze, pomniejsze rzeczy faktycznie może wymyślać na bieżąco.

Też nie wiem. Może po prostu znudziłam się 'Naruto'. Z Bleachem jest tak samo, nowa historia zupełnie do mnie nie przemawia. Tak czy inaczej, będę to dalej oglądać/czytać, więc darujcie sobie "To przestań czytać mangę i tyle". Tak na przyszłość.

ktoś tu pisał że Tobi to Shisui. Wątpię żeby to był on bo kiedy danzo zniszczył oko. Tobi powiedział coś w stylu: "cholerny danzo zniszczył oko shisuiego". Po co miałby mówic o sobie w trzeciej osobie?

Moja wersja MADARA TO MADARA, gdzie jest haczyk ? Madara przed swoja smiercia (jakakolwiek byla) uzyl zakazanej techniki Uchicha Izanagi, wydaje mi sie ze nie bez powodu zostala dosc pozno wspomniana w mandze. Madara uzywa jej na zasadzie ostatnia deska ratunku, traci oko, ale zyje nadal na zasadzie eterycznej, do konca nie jest zywy ale nie jest tez martwy, i nie starzeje sie. Traci jednak swoje umiejetnosci dlatego ze nie ma ciala w formie fizycznej, dzieki Izanagi (cos w rodzaju wiecznego Izanagi), moze kontrolowac czas i przestrzen. Tlumaczyloby to utrate jednego oka.
Czemu ukrywa sie pod maska ? Byc moze latwiej bylo mu przez tyle lat dzialac jako ktos nierozpoznawany. Skad zatem Kabuto moze go wskrzesic? dlatego ze fizycznie nie zyje i nie jest nigdzie zapieczetowany, zyje na zasadzie snu na jawie.
Zagwostka jest dla mnie wtedy jak mogl sobie wszczepic Rinnegana. Brak ciala w formie fizycznej uniemozliwialbym mu wszczepienie
Co wy na to ?

Twoja teoria ma niestety same braki :). Po pierwsze Izanagi działa tylko przez ułamek sekundy, po drugie Tobi może się materializować (solidify), po trzecie w końcu Tobi ma w obu oczach sharingan (widać to w czasie walki z Konan, jak mu się połamała maska).

Izanagi dziala przez krotki czas - teoria, pamietacie pokoj w ktorym Madara trzymal pelno ampulek z Oczami Uchicha? Ciekawi mnie po co? wowczas sadzilem ze mozliwe zabeiral wszystkim zmarlym Uchicha oczy aby nikt spoza klanu nie mogl zdobyc ich mozliwosci, teraz sadze ze zbieral je podobnie do Danzo, ma ich tyle ze jest w stanie wlasciwe w nieskonczonosc uzywac Izanagi przedluzac sobie zycie badz trwac w czyms rodzaju polzycia
Materializacja Tobiego - teoria, materializujac sie moze na moment wniknac w normalny swiat po to aby walczyc, przez wiekszosc czasu zyje na zasadzie snu, gdy pojawia sie jego cialo zaczynac dzialac Izanagi w ktoryms z jego zaszufladkowanych oczach
Sharingan w obu oczach - dzieki Izanagi Madara moze dowolnie manipulowac czasem i przestrzenia, mozliwe ze dzieki temu udalo mu sie powrocic do swego ciala sprzed pierwszego uzycia Izanagi

Nie przekonuje mnie ta teoria z Izanagi, Danzou też miał kilka oczek. Trzeba je mieć wszczepione a nawet jeśli nie, to trzebaby było mieć ich więcej niż kilka miliardów, żeby robić to, co robi Tobi. Wytłumaczenie musi być jakieś inne. Madara moim zdaniem częściej jest zmaterializowany niż nie moim zdaniem. Widać to choćby podczas walki z Torune, gdzie wsysa w kamień. Gdyby większość czasu był niezmaterializowany, to nie mógłby choćby chodzić po ziemi. Już prędzej uwierzę w teorię, że za maska kryje się sam Mędrzec 6 Ścieżek, tylko z jakiś powodów bardzo osłabiony i dlatego musi wcielić w życie Moon's Eye Plan. Może mu odbiło i doszedł do wniosku, że tylko tak może doprowadzić do pokoju na świecie.

A ja mam pytanie? Co wiemy tak naprawdę o rodzice Uzumakich? Może to ktoś z Uzumakich robi za Tobiego?

Miało być pytanie: Co wiemy o rodzince Uzumakich?

No było o nich trochę jak były te restrospekcje z narodzinami Naruto i pieczętowaniem liska. To był klan zdaje się, który się właśnie specjalizował w technikach pieczętujących. Ale chyba poza Naruto, jego mamą i tatą nie była przedstawiona żadna ważna persona. Osobiście wątpie, żeby to był ktoś z Uzumakich, choć tak naprawdę można wykluczyć tylko kilka-kilkanaście osób z całego "Naruto". Skoro są akcje z przeszczepianiem oczu, wskrzeszaniem, klonami i tak dalej, to może być praktycznie każdy.

Nagato tez pochodzil z Uzumakich ---> Byl spokrewniony z Naruciakiem.

Geez, jaka tandeta. Madara przed śmiercią obudził Rinnegana? Że to niby naturalna ewolucja z Sharingana, gdy moc użytkownika owe Kopiujące Oko przewyższy? Dajcie spokój. Zaraz Naruto będzie mógł mieć i Sharingana, i Rinnegana. A gdzie tam, Konohamaru też. Ale z tego Madary to całkiem fajna postać jest, huh. Silna bestia (chociaż trochę za silna - ten pomysł z Rinneganem zupełnie mi się nie podoba).

Faktycznie z tym Rinnenganem to lekka przesada. Poza tym w życiu by mi nawet przez myśl nie przeszło, że rinnengan jest następną formą sharingana. To nie jest trochę dziwne? Mogę się teraz mylić oczywiście, bo dawno nie oglądałam ( w razie czego to mnie poprawcie) czy Pain nie miał Rinnengana? Jeśli miał to musiał mieć sharingana? Odpowiedzcie bo się pogubiłam :P

Po prostu Mędrzec sześciu ścieżek jednemu synowi dał w pełni rozwinietego sharingana (czyli rinnegana), a drugiemu rinnegana w początkowej fazie (czyli sharingana). Może w ten sposób chciał zakomunikować, który z synów jest jego prawowitym następcą.
Trochę to pokręcone, ale idzie zrozumieć.

Rinnengan nie jest kolejną formą sharingana. To są niezależne moce, ale fakt trochę to dziwne. Mam nadzieję, że Kishi jakoś dobrze to wytłumaczy. Mędzec 6 ścieżek miał obie te moce i rozdzielił je pomiędzy swoich synów. I tu zaczyna się trochę zmatwaniny, bo jeden na pewno dostał moc oczną (sharingan, potomek Uchiha), a drugi dostał inną moc (potomek klanu Senju). Niby nie ma mowy o rinnenganie, ale Nagato (Pain) był potomkiem klanu Uzumaki! (wedle Narutopedii), więc jak dla mnie bardziej logiczne byłoby to, że Naruto obudzi Rinnengan. Choć z drugiej strony Tobi mówi, że to on dał Nagato rinnengana. Czyli, że wychodzi na to, że Tobi jest Mędrcem 6 Ścieżek? Jak zaczałęm pisać tego posta, to nie miałem pojęcia, że dojdę do takiej konkluzji.

Tobi Mędrcem? Niby mogłoby tak być, jednak cele Tobiego i Mędrca diametralnie się od siebie różnią. No i on nienawidzi Senju, a Mędrzec zaufał właśnie temu synowi, od którego pochodzi klan Hashiramy. A jeśli Naru obudzi Rinnegana, to w ostatniej walce SasuNaru (musiałam to tak napisać, no musiałam x3), w walce Shari/Rinne, mają obaj zginąć. Bez gadania.

Może Mędrcowi coś odbiło? Stwierdził, że jedynym sposobem na pokój na świecie i powszechna hipnoza. Synowi mógł wtedy zaufać, tylko że od tego czasu minęło kilka pokoleń, także z nikim nie jest związany emocjonalnie. A może Naruto i Sasuke połączą na końcu siły przeciwko Tobiemu? Nikt na to nie wpadł? Pozatym to nie byłaby tylko walka sharingan/rinnengan. Sasuke ma sharingana i to w tej chwili już eternala mangekyou, więc w zasadzie można to liczyć jako 3 moce. Naruto też miałby 3, jeśli obudziłby rinnengana: rinnengan, sage mode, kyuubi mode.

Pozwólcie że się wtrącę w dyskusję.
W teorii że koleś w masce to mędrzec 6 ścieżek jest pewna luka on ma sharingana a nie rinnegana (rinnegana ma dopiero jak sobie przeszczepił od Nagato) więc albo mówiąc że dał Nagato rinnegan miał namyśli że jest jakimś jego przodkiem jednak nie samym mędrcem tylko np. jego synem (dał mu go przez geny) albo dał mu je operacyjnie np. z ciała Madary lub samego mędrca. Jednak jest jeszcze trzecia opcja mianowicie po prostu kłamał co raczej nie byłoby wielkim zaskoczenie (w końcu to czarny charakter).
Co do tego kim jest tzw. Toby to pozwólcie że wyrażę swoje podejrzenie (może uda mi się trafić).
Moim zdaniem jest to brat Madary i to co mówił odnośnie tego którego z nich mędrzec wybrał na swojego następcę było kłamstwem. Możliwe że to Madara został następcą mędrca a jego brat nie mógł tego znieść i skończył walcząc o demony tatusia aby przejąć władzę nad światem.

Przecież brat Madary oddał mu oczy dobrowolnie. Tak naprawdę to może być każdy wyłączając oczywistości. Widziałem już różne teorie - Obito, Madara, Mędrzec, brat Madary, ojciec Sasuke, Shisui, a nawet Zetsu. Każda ma jakąś lukę. W sumie ciekawie by było, gdyby się okazało, że to zupełnie nowa postać. Ktoś kogo nie znamy. No bo wyobraźcie sobie - wszyscy kminią, że to X, że to Y, że to Z, a się okazuje, że none of this.

"Przecież brat Madary oddał mu oczy dobrowolnie"
Kiedy? Gdzie? Komu? Jakie oczy?

Taki młody facet był sobie, Izuna, trochę podobny do Saska. Oddał bratu - Madarze - oczy, gdy ten zaczął ślepnąć od Mangekyou. I o co Ci chodzi, gdy mówisz, że Madara i Izuna to synowie Mędrca? oO" A jak już o synach Mędrca mowa - technika oczna tego od Uchihów.. co to jest? Ani to-to rinnegan, ani nic.

No ja właśnie też nie wiem. Bo to jest taki trochę zakręcony Rinnengan. Czyżby prze stulecia ta jedna technika oczna (połączenie byakugana, rinnengana i sharingana) wyewoluwała i rozszczepiła się na 3 klany?

Co do chapetera, to:
-lol, Oonoki daje sobie radę z jednym meteoytem? No problem, pieprzniemy drugi :D
-lisek daje Naruto chakrę, bo nie lubi "Madziary". Hell yeah!
-a w ogóle to przypadkiem rozmowa Kabuto z Madarą nie oznacza, że Tobi to Madara?

Tak, nowy chapter... Kishi, błagam. To, jak Lis powiedział, że nienawidzi Madary i wybiera Naruto, i potem to jego "Go Naruto!" strasznie mi się z Pokemonami skojarzyło XDDD Ale z Madary to fajny gość jest - i to mówię ja, hater Uchihów. Poza Itasiem oczywiście.

A mi się to wydaje oczywiste, że Kyuubi nie lubi Madary. Kto by lubił kogoś, kto go ogranicza i może nim rządzić...
Odnośnie Izuny i Madary to Itachi powiedział, że Madara sam zabrał oczy bratu, wiec Izuna mógłby czuć chęć zemsty. W ten sposób opcja Tobi = Izuna jest bardzo możliwa, tylko dlaczego Izuna miałby podawać się za brata?

Może dlatego że imię Madara budzi strach i na samą myśl o walce z nim przeciwnicy są przerażeni.

Z rozmowy Kabuto z Madarą można wywnioskować że Madara i Tobi się znają a Tobi wykonuje jakiś wspólny plan jego i Madary.
Jednak mało prawdopodobne jest że Tobi to Madara bo przecież Kabuto przyzywając Madare musiał przyzwać również jego duszę (ta technika tego wymaga) a dusza raczej nie może być w dwóch ciałach chociaż kto wie w takich bajkach jak Naruto to wszystko jest możliwe.
Ja nadal pozostaje przy tym że Tobi to brat Madary i realizuje jakiś tam plan który sobie kiedyś tam razem obmyślili.

To jest oczywiste, że lisek nie lubi Madary. Dał temu trochę wyraz, kiedy wspomniał o nim w czasie spotkania z Sasuke.

Tobi to Hashirama. Trolololo :D

Też obstawiam że Tobi to brat Madary- Izuna. Podobno Izuna dobrowolnie oddał Madarze oczy gdy ten zaczął tracić wzrok- niewykluczone że bracia realizują wspólny plan( tak jak wynika z rozmowy z Kabuto, który mówi ze fałszywy Madara być może odstępuje od planu) .. Chociaż prawdopodobnie Kishi-san wymyśli coś innego.
Ale tak btw- kyuubi z tym GO NARUTO to jak dla mnie też przegięcie ;D dobra, może nie lubił Madary ale to faktycznie pachnie pokemonami ..

Zgadzam się, to "wybieram cię" poprzedzone powodem, było ok, ale z tym "go Naruto", to już tak mi zapachniało tanimi tekstami.

Nie żebym się czepiała, ale wolałabym żeby nie obniżali lotów mojej ulubionej mangi/anime .. Taki mój prywatny apel do Kishi-san ;D Mam nadzieje że dalsza fabuła nie rozczaruje grupy fanów którzy śledzą mange od lat (i nie należą juz do najmłodszych ;D)

Tak jak już wcześniej mówiłam, według mnie już się obniżyło i manga jest robiona na siłę. Szczerze mówiąc nawet się cieszę, że zbliża się koniec . ;p Ale sentyment do mangi i postaci będę miała, bo jednak Kishi stworzył ciekawą mangę... na pewno komercyjną, ale ciekawą...

Mmmhm Raksha masz rację .. Też mam ogromny sentyment do mangi-szczególnie do niektórych bohaterów, serce mi pęka jak pomyśle że koniec się zbliża <3 ALE wolę dobre zakończenie sugoi sugoi niż kolejne 200 chapterów- dzieci komercji ;D

To ile ma być chapterów to nikt nie wie, gdzieś było napomniane ze od 650 do 700.Z resztą co jak co, ale co mogą jeszcze wymyślić. Z głównych wątków zostało: bitwa z madarą, dokończą te mniejsze potyczki, przyjdzie Tobi powie kim jest i opowie jakąś historyjkę ma temat swojego życia, przyjdzie Sasuke pokaże co umie ............

i Itachi się zmierzy z Kabuto : D

mam nadzieję że tu nic dziwnego nie wymyśla z tą walką. Itachi powinien byc bez konkurencyjny w tym starciu.

A ja już wiem kim jest Tobi to pani Goździkowa postanowiła zahipnotyzować cały świat bo nikt już nie kupuje etopiryny :)

Ja na początku tak szczerze to olałam te wasze dewagacje na temat kim jest Tobi. Uparcie się trzymałam tego co myślałam. Tobi=Madara. Ale dzisiejszy chapter tak mnie zdezorientował... Już nie wiem co myśleć

Przecież to proste. Tobi to Ton Ton;P

Nah, Pakkun.
Czytam ten nowy rozdział, czytam.. coraz częściej mam wrażenie, że robię to tylko po to, żeby się pośmiać ;D Niektóre rzeczy można ciekawie zinterpretować - Kyuubi przechodzi przez okres dojrzewania, zamyka się w sobie, przeżywa pierwsze zauroczenie w Naruto.. ;D Bestie są nagle super pomocne wobec siebie nawzajem, Naruto wciąż jest najpotężniejszym ninja, którego nikt i nic nie pokona.. geez, co za Gary Stu..