ehhh... "naruta" pisze się naruto w takim zdaniu a po za tym mówisz że powinni to dopracować -.- oglądasz tą bajkę (a przynajmniej shippuuden)dziecko w internecie odcinki te na wbijam.pl są z opóźnieniem jedno dniowym w Polsce są pobierane z zagranicznych stronek dlatego są w gorszej wersji chcesz mieć grafike w tej bajce na miano 2007/8 roku to pojedź do Japonii i kup dvd z odcinkami naruto a gwarantuje ci że będzie we wspaniałej rozdzielczości z jak to powiedzieć gładziutką grafiką więc nie gadaj że naruto jest opóźniony.Co do akcji akcaja się nie ciągnie ma wiele wątków i dlatego jest długa i od kiedy jak np.naruto jest smutny to wszyscy są smutni nie zdażyło się to jeszcze. Jedynie zgadzam się z tobą co do kwestii głównego bohatera rzeczywiście często jest wkurzający ale nie zawsze aha i jeszcze jedna są jeszcze inni bohaterowie więc nie patrz tylko na naruto nie każdy wkurza.

""naruta" pisze się naruto w takim zdaniu a po za tym mówisz że powinni to dopracować -.-"

Najpierw sprawdź strony lub spytaj polonistę. Nazwiska, imiony i nazwy japońskie ODMIENIA SIĘ i przestańcie gadać głupoty... Udowadnia już to cytat japońskie nazwy odmieniamy „z europejska”, np. o Akirze Kurosawie lub o Noriakim Kasai. — Jan Grzenia, Uniwersytet Śląski. Tutaj masz źródło: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=2871. Nie znacie się: zamilczcie, ok?

"oglądasz tą bajkę (a przynajmniej shippuuden)dziecko w internecie odcinki te na wbijam.pl są z opóźnieniem jedno dniowym w Polsce są pobierane z zagranicznych stronek dlatego są w gorszej wersji chcesz mieć grafike w tej bajce na miano 2007/8 roku to pojedź do Japonii i kup dvd z odcinkami naruto a gwarantuje ci że będzie we wspaniałej rozdzielczości z jak to powiedzieć gładziutką grafiką więc nie gadaj że naruto jest opóźniony.

Gdzie ty widzisz słowo "bajka"? Aha, i nie oglądam na wbijam.pl tylko ściągałem albo RAW albo z angielskimi napisy. Skończyłem na 30 odcinku, bo miałem już go dość. Naruto JEST opóźniony grafiką, spójrz na przykład na "H2O: Footprints in the Sand", "Minami-ke" czy przynajmniej na "School Days". Czy lepiej? Tak i to wiele. Tutaj są w miarę zadbane szczegóły, a nie jak w Shippuudenie np. Tenten, która wychodzi z wody i po kilku sekundach jest cała sucha lub twarz Sasoriego z odcinku 28. Aha! Jesli mam pojechać do Japonii i kupić DVD tego badziewia, to już milion razy wolę kupić DVD - School Days, bo nie chcę o oglądać po raz drugi.

"Co do akcji akcaja się nie ciągnie ma wiele wątków i dlatego jest długa i od kiedy jak np.naruto jest smutny to wszyscy są smutni nie zdażyło się to jeszcze."

Tak jak odcinki 1-32 mają niby "wiele wątków"? Nie gadaj głupot. Nawet sami narutardzi zauważyli, że Shippuuden się ciągnie jak guma do żucia. W shippuudenie wiele razy zdarzyło się, że np. Naruto jest smutny to wszyscy są smutni. Doskonały przykład to scena z odcinka 29-30, w której, kiedy Naruto był smutny z powodu śmierci Garry to wszyscy byli smutni, a jak Garra wstał z wiecznego snu był szczęśliwy i wszyscy byli szczęśliwi.

"Jedynie zgadzam się z tobą co do kwestii głównego bohatera rzeczywiście często jest wkurzający ale nie zawsze"

Zawsze, zawsze... Już od samego pierwszego odcinka.

"aha i jeszcze jedna są jeszcze inni bohaterowie więc nie patrz tylko na naruto nie każdy wkurza.''

Po co na nich patrzeć, skoro w rzeczywistości to są jedynie tła? W Shippuudenie wszystko dzieję wokół Naruta i Sasukego. O Sakurze była tylko wzmianka podzcas walki z Sasorim. Sai podobnie jak Sakura. A o reszcie szkoda wspominać, bo o nic praktycznie nie ma żadnych wzianek.

Ja powiem tak - wątek Naruto i Sasuke jest ciekawy, ale w mandze. W anime ogranicza się on do smętnej muzyki w tle i tych samych retrospekcjach, niekiedy w pięciu egzemplarzach na jeden odcinek.
Kreska jest przyzwoita, ale animacja jest tragiczna (vide któryś z kolei z odcinków, w których drużyna Maito Gaia walczyła z klonami i skaczące Gaie, które wyglądały jak kiepsko zrobiony animowany gif do awatara). No i tła, za które mam ochotę kogoś zamordować.
Muzyka to rzecz, którą spieprzono koncertowo. Ktokolwiek pamięta dynamiczne utwory Masudy z pierwszej serii, ten chyba wie o co mi chodzi. Po pierwsze była zróżnicowana i dobrze oddawała charakter scen. Poprzez smutne "Sadness and sorrow" przez dynamiczne "The raising fighting spirit" czy "Beautiful Wild Green Beast" po głupawe "Fooling mode". OST Shippuudena jest zdominowane przez nudne i przgnębiające rytmy, ale znacznie różne od wymienionego wcześniej SaS. Generalnie ograniczają się do jednego - skrzypiec, lub czegoś bardzo podobnego. Nie powiem - osiągnięto wręcz czasem odpychającą i grobową atmosferę świata pogrążonego w depresji, znacznie różnego od tego z oryginalnego "Naruto"... ale chyba nie o to chodziło. Ja wiem że miało być poważniej i w ogóle, ale wyszedł melodramat.
Poza tym - Sakura jest jak zwykle wkurzająca, głupia, beznadziejna - długo by wymieniać... ale to nie wina twórców anime, że Kishimoto stworzył tak żałosną postać.
I jeszcze jedna sprawa denerwuje - Studio Pierrot chyba postawiło sobie nadrzędny cel zrobić z Naruto debila - patrz: "nowe" fillery i Shippuuden Movie. Wyszło na to, że w anime Uzumaki ma co najmniej downa... żal, bo z jednej z lepszych postaci zrobiono denerwującego idiotę.

no, postacie tak "spieprzoo", że aż chce się płakać

A najbardziej ubolewam nad Sasuke, Ino i Shikamaru

Ja tam na anime sie nie znam i Naruto zaczołem oglądać przez przypadek.Jak dla mnie wszystko jest wporzo,ale to pewnie dlatego ze sie nie znam.

hm. mi przeszkadza to, że Naruto jest dojrzały i co chwila nie puszcza bąków, nie liże tyłka Sakurze i generalnie nie jest śmieszny. cała seria jest dojrzalsza i to mnie strasznie irytuje/