Mysle ze malo kto zwracal na to uwage, ale...
w odcinku z młodości obito mial problemy z uruchomieniem sharingana, ale jak mu sie udało wyzwolil 2 źrenice od razu !! A na przykład Sasuke w walce z Haku wyzwolil tylko 1, co dowodzi ze obito byl bardziej utalentowany.
Następnie pod koniec historii z przeszłości kakashiego obito oddał kakashiemu swoje lewe oko(przeszczepiła je Rin). Tak więc obito prawe oko mial schowane ( nie wiemy dokładnie co sie z nim stało -rzekomo umarł pod gruzami) jednak zbieżność z tobim jest taka że TOBI zawsze pokazane ma prawe oko. Tak więc moze to być on.
Dodatkowo TOBI/OBITO to podobne imiona, z tego co wiem kilka imion w tłumaczeniu z japonskiego na angielski i z angielskiego na polski było w jakis sposób zmienianych, wiec istnieje szansa ze TOBI to TOBIo/OBITO to OBIT ( co robi nam imiona takie same.
Co o tym myslicie?
Kisiel oficjalnie zrujnował postać Tobiego. Nie dość, że jest to kompletny rip-off z Lorda Vadera, to koleś wywołuje wojnę z powodu kobiety (seryjnie, Kisiel... naprawdę? Już mniej oryginalnie sie nie dalo?) oraz z mrocznego, czarnego bohatera bez skrupułów i uczuc, symbolizujacego czyste zło staje sie kolejnym mozliwym celem do nawrocenia, czyli Nagato v2. Nie wspominajac o braku spojnosci w fabule i przywroceniu Obito na sile.
nie chce mi sie czytac trzech stron komentarzy;P ale cos tam poczytalem
tobi ma rinnegan w oku bo go buchnął painowi. bo piszecie ze nie mogl byc obito bo ma rinnegana. kiedy jest w historii obito a kiedy pojawia sie rinnegan u tobiego^^ chyba ze wam chodzi o to skąd tobi miał rinegan zanim dał go nagato. to w anime wyjaśnione nie jest, nie wiem jak z mangą.
anyway kiedys sam myslalem, ze tobi to obito ale raczej szans na to nie ma. bardziej prawdopodobny jest brat madary - ale ten z kolei był od niego słabszy. czemu madara niezyłby a jego brat po 100 chyba latach nadal na chodzie?
shiuyego ciała nigdy nie znaleziono. no ale on nie byłby w stanie byc tobim gdy wioske liscia najechał lisek...
prawdopodobnie tobim okaze sie jakis nieznany dotąd ninja. wielu silnych pojawilo sie tak znikąd w połowie czy nawet pod koniec serii. zaraz sie okaze ze to jakis zaginiony geniusz rodu uchiha o ktorym wszyscy wiedzieli ale jakos nie wspominali.
PS: sezon z wojną ssie!! za duzo retrospekcji, akcji mało i czerstwa. sama koncepcja wojny do bani jest. przeciwnicy zlamieni tyle ze niesmiertelni (i trzeba ich pokonywac potęgą serduszka jak troskliwe misie) akatsuki niby takie kozaki a tu nagle sie okazuje ze swiat pelen jest ludzi ktorzy z nimi na solo moga walczyc na luzie. gdyby nie niesmiertelnosc byliby nic niewarci. a i wojną trudniej się przejmować kiedy połowa ofiar to klony jakiegoś chodzącego krzaka. anyway myślałem, że wojna to okazja żeby inni się wykazali. ale nie - w tytule jest naruto, zawsze losy wszystkiego zalezaly od naruto (jeszcze jak był lamerem pokonał gaarę/shukaku) pokonał paina a teraz wezmie i sam wygra wojne bo co będzie czekał az swiat sam sie uratuje. nie wiem jak dla mnie ten serial byłby 100 razy lepszy gdyby w pierwszym sezonie ktos zabił tytułowego bohatera (tytuł by zmienili i jazda^^)
nie czytam. za leniwy jestem na takie numery.
a wojnę wywołał o laskę i jest potencjalnym celem do nawrócenia. oba motywy rzeczywiście wydają się dziwne. zwłaszcza ten ostatni. tu nawet nie chodzi, że jest uosobieniem czystego zła - wnerwiają mnie takie bezbarwne (a raczej jednobarwne) postacie na równi z kryształowo czystymi. ale facet od przynajmniej dekad realizuje z ogromnym wyrachowaniem i bezwzględnością swoje idee i wierzy że są słuszne (zapewne). nagato niby też wierzył - ale on był naiwny i całe życie łatwo go wkręcali. najpierw był kelnerem yahiko, potem madary a na końcu dał się wkręcić naruto...
Uwaga Uwaga! Tobi to Obito i wszyscy którzy myślą inaczej są w błędzie. Nie czytałem wszystkich postów, ale co do niektórych pytań: Co z tego że ma sharingana w lewym prawym czy nie ma wogóle? Nie raz przeszczepił oczy czy to sobie czy Sasuke. Tobi twierdzi że jest Madarą, bo wciela jego plan Księżycowe Oko w życie, a gdy to zrobi chce go wskrzesić. Co do walki z Minato to nie wiem, ale Obito szkolił Madara więc stał się w krótkim czasie bardzo silny.