odcinek zrobił na mnie niesamowite wrażenie, a moment ciszy jak Pain zabijał Hinatę był naprawdę przejmujący - nie dziwota że Naruciak się wkurzył, następny odcinek również zapowiada się ciekawie
niestety twórcy anime schodzą na psy, ta kreska z odcinka na odcnika robi się gorsza, szczególnie to było widać jak Hinata walczyla z Painem po tym jak wyznała miłość Naruciakowi, Pain wygladał jakby nie był postacią z anime/bajki, lecz jakby go z jakiejś gry skopiowali :) Ale odcinek ogólnie fajny.
kreska była słaba tylko w przypomnieniu ostatniego odcinka(ktory tworzyła inna grupa animatorów) później było tylko lepiej i gdyby nie animacja to ten odcinek leżałby na całej lini przez stękania Hinaty...