koniec mangi zakończy się przy tym cholernym wodospadzie ( nie pamiętam nazwy ) tam gdzie
naruto przegrał z sasuke ale głupi naruto nadal w niego wierzy , głupia sakura nadal coś do nie go
czuje a ja naprawde tak naprawde bym chciał zakończenia w którym naruto łamie mu wszystkie
kości , zabiera mu rinnegana poczym daje kakashiemu lub je pięczętuje , a zwłoki sasuke powinny
zostać sprefarowane i podarowane sakurze i TAKIE ZAKOŃCZENIE TO JA ROZUMIEM , miło by
było też patrzeć jak sakura trzymając urne sasuke umiera na raka a naruto ma na to wyje...bane i opija
zwycięstwo z ino i hinatą no ale to tylko mażenia bo prawda jest taka że sasuke coś wyjaśni naruto ,
on to zleje , zleje sasuke , przyjdzie sakura i sasuke coś sobie uśmiadomi a konkretnie że szczęście
i rodzina którą utracił jest na wyciągnięcie ręki I KONIEC
Tak, w słowie "marzenia" :)
Ja z kolei chciałabym, żeby na końcu mangi Naruto wyrósł mózg lub przynajmniej podobna tkanka; żeby Sasuke ktoś dał porządnie w dekiel, żeby się opamiętał i najlepiej znalazł jakąś babę, co by mu głupoty "z ełba" wytłukła; może być Sakura albo ta mhroczna emo-Karin, obojętnie. Ale pewnie koniec nastąpi po seriach: "Naruto Z", "Naruto GT", "Naruto XY", czyli po jakichś 600 odcinkach (?)
Manga dawno się zjeb*ła. Wgl ktoś na tej wojnie umarł prócz no name randomy? Shikamaru, Jakieś Ino Kiby sriby powinny po umierać, a nie sorry Neji zginął, ale i tak mało. Sakura już nie wspominam... Chciał bym aby Sakura się pojawiła w trakcie walki i broniła Sasuke, a Naruto zajebie jej z mordę z Rasengana, a potem w mordę Sasuke i koniec. Ale i tak wszyscy wiemy jak to się skończy, Friends no Jutsu i koniec :)