znów nie będzie Francis'a ? :c czyżby pożegnalny pocałunek Catheriny i Henry'ego? albo królowa będzie próbować się jeszcze uratować :D
hmm, widze że skoro Francis już nie może być z Mary to w ogóle nie dają jego postaci do odcinka. Pff, a co tam, po co się wysilać? Lepiej pokazywać go tylko wtedy kiedy zakochanymi oczyskami wodzi za Mary. Po co w ogóle jakiś rozwój postaci? Komu to potrzebne? Niech jego cała postać opiera się tylko na tym jakże ważnym trójkącie miłosnym :) Przecież teraz na prowadzenie ku sercu Mary wychodzi Bash więc trzeba go jak najwięcej pokazywać, a póki znowu będzie jakiś kryzysik między naszym obecnym królem i jego królową to wtedy dajcie Francisa, niech trochę namiesza. Właśnie, pokażcie go tylko po to żeby rozruszać trójkącik i wywołać zazdrość u Mary! Tak, to będzie super!
A tak serio to szkoda gadać.
Też właśnie zauważyłam tą zależność, że gdy Mary była z Francis'em to Bash'a albo było niewiele, albo wcale, a teraz sytuacja jest odwrotna, trochę to słabe moim zdaniem. Mam nadzieję, że chociaż na chwilę pokażą Francis'a, bo brakuje mi go....
Przecież Bash do jakiegoś 5 odcinka (po tym pcałunku z Mary) nawet nie grał jakiejś większej roli, nie miał nawet własnego wątku tylko plątał się po ekranie bez żadnego celu. Dopiero po tym pocałunku z Mary jak się upiła i chciała się wyżyć na Francisie to zaczęli coś tam ten wątek z jego religią wprowadzać i tak już zaczął pojawiać się częściej. Przecież było nawet kilka odcinków kiedy on nie miał żadnych scen z Mary! Głupie to, naprawdę :(
cale CW, oni tylko zyja trojkacikami i sami je podludzaja, ten serial od 1 odcinka na tym sie wlasnie skupia- trojkat :/
dobrze ze Henry chociaz wroci do tego odcinka, bo kolejnego nudnego i przesuwania odcinka juz nie chce, nie do tego mnie przyzwyczail ten serial
Ten odcinek będzie świetny!
Właśnie tego trzeba.A nudne odc się zdarzają w każdym serialu.
Taaaak! Niech jeszcze sobie poszaleją i uśmiercą Katarzynę, kto by się przejmował, że tak naprawdę umiera jakieś 30 lat później
...tak, i że na prawdę przeżyła i króla Henry'ego, i Franciszka, i Mary Stuart, i jeszcze wiele innych osób :D Co to obchodzi twórców serialu. Może będzie happy end i maria zdetronizuje Elżbietę I.
Ludzie dajcie spokój, to nie jest serial historyczny, scenarzyści bardzo luźno trzymają się historii. ; ) Co nie zmienia faktu że Catherine nie uśmiercą, bo by sobie strzelili w stopę, to tak jakby teraz uśmiercić Basha czy Francisa.
A co, ona tak bardzo podtrzymuje ten serial na poziomie? Jakoś nie wydaje mi się, żeby ratowała ten serial.
Katarzyna czarnym charakterem? Mnie się wydaje właśnie,że to Maria, Henryk i ten bękart ciągle robią wszystko źle. Moim zdaniem Katarzyna jest najlepszą i najbardziej tragiczną postacią w tym serialu i jeśli ją zabiją to się chyba tak wkurzę, że nie mam na to słów. Wiem,że to mało realne było ale do ostatniej sekundy miałam nadziejeę, że jej to gardło poderznie w tej wannie.
Mam dokładnie tak samo. Katarzyna nie jest tak naprawdę zła. Jej charakter i działania wynikają z doswiadczeń, przezyć przez jakie przeszła. Osobiście lubię ją o wiele bardziej niż postać Mary.
Jej! Pocałunek Catherine i Henry'ego, bardzo mi się to podoba! <3 A czy tylko mi się wydawało, że Nostradamus umarł?
Zawalili, że pokazali twarz Clarissy, bez sensu. Ponadto i tak już można się było zorientować, kto będzie nieślubnym dzieckiem:
- po reakcji Katarzyny na wyjaśnienie Nostradamusa o zamkowym duchu - miała łzy w oczach i spytała się co jego ojciec odpowiedział matce tej dziewczynki,
- po znamieniu Richarda
- i rzecz jasna wcześniejszym informacjom piastunki.
W każdym razie zdziwiłam się, że Clarissa ratowała Katarzyną.