Mary wraca ze swojego miesiąca miodowego i podejrzliwa przez dziwne zachowanie Loli odkrywa podstęp, który zmienia wszystko. Bash napotyka zdezorientowaną i przerażoną Olivię, zbiegłą ofiarę terroru w lesie, co sprawia, że werbuje Nostradamusa do pomocy. Tymczasem, kiedy dziwne zachowanie króla Henryka powoduje nieszczęście, jest on zmuszony prosić o pomoc królową Katarzynę.
zdjęcia: http://reignnews.blogspot.com/2014/02/zdjecia-z-odcinka-1x14-dirty-laundry.html
Hmm, może Lola będzie w ciąży z Francisem ;)
A Bash powinien znaleźć sobie jakąś miłą dziewczynę, może być ta ze zdjęcia, wygląda na całkiem fajną :)
Z tą ciążą to w sumie całkiem możliwe, ale mam nadzieję, że tak się nie stanie. Wydaje mi się, że po prostu się wyda, że ze sobą spali i Mary będzie wściekła.
Ciekawi mnie bardzo ta dziewczyna ze zdjęć i mam przeczucie, że coś będzie ją łączyło z Bash'em ;)
nie wiem jak wy, ale ja przy tym odcinku śmiałam się jak przy żadnym innym:D
najpierw Katarzyna i jej mikstury, aby Mary zaszła w ciążę, później Katarzyna pomagająca Henrykowi pozbyć się ciała:D
ale z drugiej strony po raz pierwszy zrobiło mi się szkoda Mary, gdy dowiedziała się, że Lola będzie miała dziecko z Franciszkiem. co prawda wszystko miało potoczyć się inaczej, bo Mary miała poślubić Basha, a więc i Francis z Lolą mogli się do siebie zbliżyć. jednak mimo wszystko jest mi jej szkoda, bo wie, na przykładzie Katarzyny, jak to jest gdy mąż ma nieślubne dziecko. jestem ciekawa co zrobią, gdy dziecko się urodzi, czy Francis się dowie o tym, czy uda się to zachować w tajemnicy.
ja też miałam ubaw... z tego jak Henryk bzykając się zabił tą księżniczkę, czy kim ona tam była xD padłam.
Poza tym jakoś wszyscy mieli w dupie Olivie tak długi czas, że to kosmos.
Gratulujemy Olivii powrotu do świata żywych XD A już myślałam, że Clarissa ją zjadła :/ No ale co tam! Zachowanie Mary wobec Loli - dla mnie skandaliczne! Dobra, rozumiem, że mogła się mega zdenerwować o tę ciążę, ale to, co Lola powiedziała, była wówczas zaręczona z Bash'em, miała za niego wyjść, a Francis planował całkowicie odciąć się od Francji i nigdy więcej nie zobaczyć Mary, a co ona na to? "Ale wiedziałaś, że nadal go kochałam"! Boże, widzisz, a nie grzmisz! To tak jakby Francis nie mógł ułożyć życia z nikim tylko dlatego, że Mary go kocha... Ok, czaję, Lola to jej przyjaciółka i w ogóle, ale z drugiej strony jaką przyjaciółką jest Mary to nikt się nie zastanawia -,-' A Henry... Kurde, co on taki dziki? ;o Kenna zrobiła się niezłą s*ką, ale za to lubię jej postać (a bynajmniej zaczynam, już nie jest taką ciepłą kluchą, latającą za Henry'm jak mucha za słodkim).
Z cyklu "moje pragnienia wobec Reign" - chciałabym żeby Francis się o wszystkim dowiedział, a Mary z urażoną dumą już nigdy nie była ukochaną żoneczką :D Już od pewnego czasu nie lubię Mary, a z odcinka na odcinek dowiaduję się, że już jej raczej nie polubię... Jej postać stała się mega absorbująca, a szkoda, bo na początku zapowiadała się nieźle.
zachowanie francisa jestem w stanie zrozumieć, była to w pewnym sensie jego prywatna zemsta. w przypadku loli - jak nadarzyła się okazja, francis był chętny, to rzuciła się na królewicza. bo cóż to innego było? ja bym takiej przyjaciółce nie wybaczyła, jestem pewna że większość by nie wybaczyła. tym sposobem będziemy mieli kolejną nie-historyczną postać bękarta w serialu :P co do mary - fakt, jest irytująca, ale trzeba jej przyznać, że gdy dowiedziała się, gdzie udała się lola, popędziła ją powstrzymać przez krwawy las, uprzedziła basha, żeby pozwolił jej wejść samej, bo może dziewczynę zawstydzić... mary jest królową, dlatego jest między nią, a pozostałymi dziewczętami pewien dystans, ale nie jest złą przyjaciółką.
akcja z henrym i katherine była świetna i trochę 'rozjaśniła' ponury nastrój panujący od jakiegoś czasu w tym serialu...
No, na pewno Lola nie zrobiła tego, aby zagrać Mary na nosie -,-' Mówiła przecież, że nie może, bo Mary, a co delfinek na to? Odparł, iż nie ma zamiaru wracać na zamek i nigdy więcej widzieć Mary! Tak, popędziła ratować Lolę, ale pomyślmy, czy tak samo zareagowałaby znając prawdę od początku? Wątpię. Z odcinka na odcinek Mary coraz bardziej mnie zawodzi... Niestety.
Ale co do akcji Henry-Katherine się zgadzam ;3
Może być "kolejny nie-historyczny bękart", ale nie musi. Wątpie, że Catherine się o tym nie dowie i w tej sytuacji będzie chciała pomóc Mary i Francisowi, usuwając ciążę Loli choćby przez jakiś płynny medykament do wypicia.
Haha padłam ze śmiechu gdy król Henryk wybzykał kobietę na śmierć ;D Dosłownie.
Cieszę się,że Olivia wróciła.Wróży to bardzo ciekawy wątek.
Katarzyna z tymi jej miksturami,haha niezły ubaw miałam.Zobaczymy jak rozwiąża problem ciąży Loli...