Opis: Kiedy wujek Marii, książę de Guise, przybywa do Francji z druzgoczącymi wiadomościami o jej matce, Maria i Franciszek zdają sobie sprawę, że są rozdarci między umieszczeniem swojego kraju na pierwszym miejscu a ocaleniem ich małżeństwa. Z angielskim tronem w niebezpieczeństwie, król Henryk wymyśla skomplikowany plan, który kończy się katastrofą. Tymczasem, Bash i Kenna umacniają ich małżeństwo i zaczynają ufać sobie wzajemnie.
Megan Follows, Anna Popplewell i Celina Sinden również występują.

reignnews.blogspot. com/2014/04/opis-odcinka-1x19-toy-soldiers.html

Maria coś za łatwo i za szybko wybaczyła Franciszkowi uwięzienie jej w wieży, zwłaszcza, że nie znała szczegółów jego poświęcenia, o ile o takowych można mówić, co też się na niej zemściło, bo przy pierwszej okazji Franciszek złamał obietnice i odwrócił się od jej kraju.... Ciekaw jestem, co takiego Maria wymyśliła, co planuje zrobić, bo prawda jest taka, że niewiele może...

Poza tym odcinek niezły i sympatyczny, szczególnie miło oglądało się sceny z Greer i Lordem Castleroy - jednak nieźle wyszła na tych zawirowaniach. Mam tylko nadzieje, że Lord Castleroy nie zostanie uśmiercony lub Greer go nie zostawi, bo byłoby to zwyczajnie chamskie... I do tego doszło do konsumpcji małżeństwa Kenny i Basha - praktycznie cały odcinek spędzili na cielesnych uciechach. Chociaż okoliczności ich ostatecznego zbliżenia - konsumpcji - pozostawiają wiele do życzenia, gdyż Bash ewidentnie kierowany był tym, że zobaczył Marie całującą się z Franciszkiem. Ale na szczęście oszczędzono nam tanich zagrań pokroju Basha wypowiadającego imię Marii w trakcie stosunku z Kenną, bo tego się obawiałem, ale na szczęście do tego nie doszło - tyle dobrego.

Spojrzałam na daty, Maria Tudor umarła w '58, to za rok umrze Henryk, a za 2 Franciszek, więc będą musieli serial albo mocno naciągać i przedłużać albo jeśli dalej będzie szedł tym tempem to 2, ew. 3 sezon może być ostatni.

Jeśli chodzi o odcniek to też mam nadzieję, że Bash nie kierował się widokiem Marii i Franciszka. Ale jako fanka tego związku jestem zadowolona po tym odcinku :) Sceny Greer i Lord C. są całkiem fajne, a tatuś trochę wredny. Bardzo podobały mi się sceny Katarzyny i Penelopy, dobry pomysł. Henryk szaleje dalej.
Mam pytanie co z pozostałymi dziećmi K&H? Przecież po za Franciszkiem mają starszą córkę i 2 młodszych, córka wyszła za mąż więc rozumiem, że przebywa u męża, ale co z tymi młodszymi? Przegapiłam coś, jakieś wysłanie ich gdzieś?

Spojrzałam na daty, Maria Tudor umarła w '58, to za rok umrze Henryk, a za 2 Franciszek, więc będą musieli serial albo mocno naciągać i przedłużać albo jeśli dalej będzie szedł tym tempem to 2, ew. 3 sezon może być ostatni.

Jeśli chodzi o odcniek to też mam nadzieję, że Bash nie kierował się widokiem Marii i Franciszka. Ale jako fanka tego związku jestem zadowolona po tym odcinku :) Sceny Greer i Lord C. są całkiem fajne, a tatuś trochę wredny. Bardzo podobały mi się sceny Katarzyny i Penelopy, dobry pomysł. Henryk szaleje dalej.
Mam pytanie co z pozostałymi dziećmi K&H? Przecież po za Franciszkiem mają starszą córkę i 2 młodszych, córka wyszła za mąż więc rozumiem, że przebywa u męża, ale co z tymi młodszymi? Przegapiłam coś, jakieś wysłanie ich gdzieś?

Jeśli chodzi o rodzeństwo Franciszka, to zamek jest duży, zapewne przebywają w swoich komnatach, bo, co do zasady, ostatni razy w serialu pojawili się przy okazji uprowadzenia ich przez Clarisse, ale to nic nadzwyczajnego, bo ogólnie niewiele ich było w serialu. Chociaż nie można wykluczyć, że Katarzyna ich odesłała, gdy Henryk zaczął wariować, by je chronić, ale jest to mało prawdopodobne - zwyczajnie nie są potrzebni scenarzystom :D

Ogólnie nie zwróciłabym na to uwagi, gdyby nie scena w której Franciszek i Katarzyna przychodzą do Henryka i on mówi coś w stylu, że tylko wy mnei kochacie, czy tylko wy się o mnei troszczycie. Ale fakt, scenarzyści ich nie potrzebują :)

Tatuś Greer niby wredny, ale z drugiej strony miał ku temu powody, i nieszczególnie dziwi jego zachowanie, zwłaszcza w momencie przybycia, bo później rzeczywiście mógłby sobie darować, gdyż jednym jest rozczarowanie zachowaniem córki, a drugim stwarzanie pozorów, ale, co do zasady, robił wszystko by zapewnić przetrwanie rodzinie, patrz; próba sprzedaży nietentowanych kopalń. Ale dało to Lordowi Castleroy okazje do zabłyśnięcia. Chociaż dziwi jego metamorfoza, bo nagle przestał się garbić, stał się pewny siebie, i co najważniejsze przestał nawijać o przyprawach. Toż to całkowicie inna postać, aniżeli ta z pierwszych odcinków, w których się pojawiał.

A, i jeszcze jedno, Elżbieta żyje, wprawdzie jest umierająca, ale umiera praktycznie od początku serialu, ale spokojnie ma jeszcze kilka miesięcy życia - dokładnie 11 miesięcy -, bo w nadchodzącym odcinku ma dojść do odzyskania Calais przez Francję, do czego doszło 7 stycznia 1558. Natomiast Maria Tudor zmarła 17 listopada 1558. Inna sprawa, że do ślubu Franciszka i Marii powinno dojść 24 kwietnia 1558. Zatem daty średnio się zgadzają, ale cóż poradzić...

Maria Tudor żyje*

W sumie dużo wcześniej ustaliliśmy, że serial nie jest historyczny, więc w sumie te rozbieżności datowe, dla kogoś kto ogląda serial i nie interesuje się historią albo tym okresem, nie są ważne i nie ma z tym problemu. Ja znowu zwróciłam uwagę na to tylko dlatego, że wcześniej czytałam artykuł o Marii Tudor i jakoś tak te daty mi się nasunęły, żeby sprawdzić dokładnie.
Ale... serial jest raczej romansem z epoki w dawnych strojach (bardzo ładnych swoja drogą) i gdzieś na tle jest ta historia, więc te datowe problemy nie są irytujące :) Jest przyjemny, ale nie historyczny ;)

W dawnych strojach? Przecież one są tworzone przez współczesnego projektanta, który kompletnie nie przejmuje się historią!

Patrząc po zakończeniu odcinka to mam dziwne wrażenie, że Maria zawarła jakieś inne porozumienie z wujaszkiem i Franciszek pozostanie bez jego armii...

Nie mówiłam, że stoje są żywcem z muzeum. Chodziło mi o to, że serial to raczej romans niż film historyczny, więc datami i strojami (bo żadna kobieta w tamtych czasach nie założyłaby tych pięknych, ale jednak roznegliżowanych sukienek) nie powinniśmy się przejmować.