PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=680719}
7,3 16 tys. ocen
7,3 10 1 15574
7,0 2 krytyków
Nastoletnia Maria Stuart
powrót do forum serialu Nastoletnia Maria Stuart

No to się probiło, co myślicie? Ja kibicuje Mary i Conde. Odcinek świetny wbijający w fotel i ostatnia scena. Łał, jak myslicie co zrobi Louis ?

ocenił(a) serial na 3
kasia989816

Odcinek świetny!

Zaczynam coraz bardziej lubić Lolę, ciekawi mnie jak poprowadzą jej postać - w stronę Francis'a, czy Narcisse'a? Szczerze powiedziawszy nie wiem, z którym bym ją wolała bo obu kibicuję.

Wreszcie wróciła Mary de Guise, od razu ją polubiłam i brakowało mi jej w serialu. Choć trzeba przyznać, że matka z niej nienajlepsza.I jej słowa do Loli.. mimo, że mocne to jakby nie patrzeć szczere i zrozumiałe.

Co do Kenny wypowiadać się nie będę, bo naprawdę zaczynałam ją lubić, a teraz wraca do bycia łatwą, interesowną, pazerną, naiwną i głupią jak but dziewuchą. Rozumiem, że brak czasu i odpowiedniej ilości zainteresowania ze strony męża mogą boleć, ale serio? Coś mi się wydaje, że wpadnie w sidła naszego przeuroczego Antoniego. Jedyną pozytywną rzeczą jaką jestem w stanie o niej powiedzieć jest to, że w tym odcinku wyglądała wyjątkowo ślicznie.

Frary... Uwielbiałam ich kiedyś, kibicowałam, rozpaczałam nawet nad nimi ostatnimi czasy, ale przestałam już się łudzić, czas spojrzeć prawdzie w oczy - nic już z tego nie będzie i cieszę się, że Mary w końcu była szczera wobec Francis'a, Conde i przede wszystkim wobec siebie samej.

A co do Conde to sama nie wiem co mam myśleć... W końcu dostał to czego chciał, mogą uciec z Mary i być razem choć to bardzo ryzykowne i na mojego oko źle by się to dla nich obojga skończyło, a tu nagle Elżbieta i możliwość zostania królem bez narażania życia.. ciężka decyzja przed nim. Ostatnia scena naprawdę szokująca. Aż naprawdę nie mogę się doczekać kolejnego odcinka :D

ocenił(a) serial na 8
nnowecka94

obejrzyj promo nast. odcinka , pokazuje co wybierze Conde;p

ocenił(a) serial na 3
asiula1205

Widziałam już, jakoś mnie nie zaskoczył :D Teraz pozostaje tylko czekać, aż Franciszek ich dopadnie, a Elżbieta wścieknie się jeszcze bardziej :D

nnowecka94

ach, trochę szkoda, że wybrał Mary ;) osobiście im kibicuje, ale jak już uciekną i będą razem, to zniknie cala chemia, która krążyła wokół nich :) Będą tylko uciekać i starać się nie trafić na szafot ;) Ale jakby trochę poświrował do Elizabeth, i wciąż utrzymywał z Mary po kryjomu stosunki, można by zrobić dobrą intrygę. ;)

Zobaczymy co Twórcy wymyślą, bo chyba innej historii się uczyli ;)

Postać Mary super, musiała wiele przeżyć, by stać się silną i niezależną kobietą.

ocenił(a) serial na 8
kasia989816

Odcinek mega, doczekałam się na Conde i Mary <3 uwielbiam ich, w nastpnym odcinku wreszcie pocałunek. Doczekać się nie mogę!

NaomiClark_

nie znoszę francisca , niesamowicie mnie drażni , Conde <3 uwielbiam go z Mary, wyjątkowo dobrana para

ocenił(a) serial na 8
kasia989816

Też nie przepadam za Francisem, aczkolwiek przy Loli jest całkiem znośny :)

ocenił(a) serial na 8
kasia989816

Mnie osobiscie zaczyna denerwowac postac Mary, ktora pierw byla zakochana w Bashu, potem zycie oddalaby za Francissa, a teraz juz ucieka z innymi, co jest dodatkowo dziwne ze wzgeldu na to, jak sama zawsze powtarza, ze chce ratowac swoj kraj, a tak moze mu tylko zaszkodzic. Tylko czekac, az niedlugo bedzie wracac do Francissa, albo wielce zakocha sie w kolejnej osobie...

ocenił(a) serial na 7
meladivy

Mam dokładnie takie same zdanie :)

Carmellia

Przecież ten cały Francis ją zdradził z jej przyjaciółkom co się dziwić, że też chcę ,,zaszaleć". To tylko serial, ale Conde zdecydowanie lepiej się w stosunku do niej zachowuję niż jej mąż. Fajny odcinek.

ocenił(a) serial na 7
F_A_N_T_A_Z_J_A

Zdradził ją bo bo o ile dobrze pamiętam, ona urzędowała sobie z Bash'em i ogólnie myślał, że się więcej nie zobaczą. Co do Mary to zaczyna mi swoim zachowaniem przypominać Elenę z TVD, która też jest mega wkurzająca. Co do Conde, to lubię go ale żeby się jeszcze nie okazało, że to zwyczajny zdrajca przez którego będą mieli kłopoty...

ocenił(a) serial na 3
Carmellia

Co do porównania Mary i Eleny to nie do końca bym się zgodziła w kwestii podobieństwa. Owszem obie niemiłosiernie wkurzają, ale (mnie przynajmniej) w nieco inny sposób. W przypadku Eleny było jedynie dwóch braci i przy Mary też początkowo wydawało się, że tak będzie, ale teraz doszedł jeszcze Conde. Elena początkowo kochała Stefana, potem obu i zdecydować się nie mogła, ale w końcu się zdecydowała i mimo, że nie zawsze jej to wychodziło to decyzji tej się trzymała i trzyma zresztą do tej pory mimo zaistniałych okoliczności. Mary najpierw latała za Francisem, potem miała epizod z Bashem, ale wróciła do Francisa i jakoś nie wykazywała wyrzutów sumienia o pocałunek z jego bratem. Potem znowu pojawił się Bash, potem znowu Francis i jak już można było pomyśleć, że wszystko w kwestii uczuć Mary się ustatkowało to pojawił się Conde i nasza poczciwa Mary zapomniała, że ma męża, którego ponoć tak kochała. Rozumiem, że najpierw chciała ratować Francisa, a teraz obwinia go za całe zło jakie ją spotkało, ale nie oszukujmy się - nawet gdyby nie to wszystko to prędzej czy później Mary i tak latała by od jednego do drugiego. Bo czuła coś do Francisa, Basha, a teraz do Conde. Zawsze znalazła jakieś wytłymaczenie swojego zachowania udając dobrą, grzeczną i cudowną, bo nie potrafiła się przyznać, że ma z deczka gumowe serce. Elena chociaż nie kryła - a przynajmniej nie w takim stopniu - swoich uczuć. Potrafiła przyznać, że czuje coś do Damona gdy wciąż kochała Stefana i czyła się z tym źle. Wiedziała, że rani ich obu i nie wymyślała wymówek tylko otwarcie przyznała, że jest po prostu egoistką i chciałaby ich obu. Mary nigdy się na to nie zdobyła, wolała udawać bohaterkę. Elena wybrała w końcu Damona i tego się trzyma. Mimo wzlotów i upadków, mimo różnic między nimi, mimo że nawet on sam powtarzał jej, że nie jest dla niej dobry. Robił okropne rzeczy, a ona dalej stała po jego stronie. To on musiał ją zmuszać do odejścia, zrywał z nią, a ona nadal kochała tylko jego. I zawsze znalazła wytłumaczenie usprawiedliwiające jego nawet najokroponiejsze zachowania, często powodowane zwykłym egoizmem, czy okrucieństwem. Francis też zranił Mary, też popełniał błędy, ale głównie po to aby ją chronić, a ona po prostu wykorzystała to jako wymówkę żeby uciec z innym, bo spodobał jej się bardziej niż jej mąż. Obie nie są idealne, ale w tej kwestii ja widzę różnicę.

ocenił(a) serial na 3
nnowecka94

O matko, ale się rozpisałam :D