PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=680719}
7,3 15 466
ocen
7,3 10 1 15466
Nastoletnia Maria Stuart
powrót do forum serialu Nastoletnia Maria Stuart

Nie rozumiem, jaki byl sens angazowac dziewczyne, ktora nie posiada zadnej mimiki i wcale nie jest przekonujaca - postac Marii miala w tym serialu niezly potencjal, ale... ta cala Adelaide zabila/zakopala go swoim ubogim warsztatem...gdyby zamiast niej fali kogos innego, tp ten serial daloby sie ogladac - mimo dialogow i zachowan kompletnie nie padujacych do tamtej epoki.

ocenił(a) serial na 6

Popieram. Ta aktorka działa mi na nerwy. To wszystko odbija się negatywnie na cały serial.

ocenił(a) serial na 6

Uważam, że najlepszą młodą aktorką w tym serialu jest Caitlin Stasey. Kreuje ona najbardziej charakterystyczną postać i aż żal, że nie znajduje się w centrum. Adelaide nie dorasta jej do pięt. Ponadto sądzę, że Caitlin gra na miarę Megan Follows.

ocenił(a) serial na 8
theszymonfilipiak

raczysz żartować

ocenił(a) serial na 7
theszymonfilipiak

Moim zdaniem Megan jest najlepsza. Co do Caitlin, to też jej wiele można zarzucić, ale tak naprawdę to wszystkie trzy aktorki grające Lolę, Greer i Kennę są o niebo lepsze od serialowej Marii..

ocenił(a) serial na 9
Carmellia

Megan jest wspaniała!

ocenił(a) serial na 5

Też popieram, drewno z niej straszne. Ale jest bardzo ładna i pewnie dlatego wzięli ją do serialu.

użytkownik usunięty
boomila

Uroda to rzecz gustu. Mnie sie ona nie podoba i w ogole nie przypomina Marii z portretow... ale co wazne, jest strasznie dretwa i nie przekonuje.

nie mogę znaleźć linku do tego serialu możesz mi pomóc

użytkownik usunięty
m_rutczynska

Z tego co wiem leci od czasu do czasu na Axn - ale nie pamietam dokladnie na ktorym. Zobacz w programie tv - ale serialu nie polecam. Srednie/mocno srednie aktorstwo i dialogi zbyt wspolczesne jak na tamte czasy.

m_rutczynska

Można obejrzeć na scs pl

m_rutczynska

Możesz obejrzeć na cda :)

ocenił(a) serial na 7

Już myślałam, że jestem jedyną osobą która nie trawi Adelaide w roli Marii. Ogólnie serial pozostawia wiele do życzenia poczynając od strojów nie pasujących do epoki, a kończąc na dziwnych zdarzeniach które wcale nie miały miejsca. Jaki serial, taka główna bohaterka.

Ogólnie serial można sobie dla zabicia nudy obejrzeć, ale z pewnością nie jest to serial historyczny. Już bardziej "Dynastia Tudorów" (chociaż niektóre fakty też nie są prawdziwe) jest bardziej wiarygodny.

ocenił(a) serial na 8
Carmellia

Bardzo podoba mi się jej rola, zachowuje się jak prawdziwa królowa ;) A kreacje przepiękne. Ale jak to forum każdy wyrazić swoje zdanie może;)
PS. To nie jest mini serial historyczny, tylko baza kolejnych wątków serialu telewizyjnego. ;) keep calm

ocenił(a) serial na 9
Yvetta9060

Mi tez podoba się gra Adel. Gra ona inna postać niż Kena. Prawdziwa królowa nie zdradza swoich myśli w gestach czy mimice. Musi mieć maskę, którą może zdjąć przy najbliższych.

Carmellia

stroje to jakaś porażka, wieje od nich współczesnością na kilometr, film historyczny powinien oddawać dawne czasy, być wiarygodny, a stroje są tu bardzo ważnym elementem
w tym serialu widzę XXI wiek, a nie XVI

natomiast aktorka grająca Marię jest zupełnie bez wyrazu, szkoda, bo tematyka serialu ciekawa pod względem historycznym, chociaż zdaję sobie sprawę, że wiele wymyślono i pozmieniano

DOKŁADNIE! Tak naprawdę obejrzałam raptem dwa czy trzy odcinki i już od samego początku zarówno tytułowa bohaterka jak i w ogóle odtwórczyni tejże roli drażnią mnie najbardziej. Już na samym początku w oczy najbardziej ze wszystkiego rzuciła mi się właśnie słaba, drewniana gra aktorska Adelaide, poza tym jest za mało przekonująca w roli słynnej szkockiej królowej. Za bardzo ją uwspółcześnili: te jej sukienki i rozpuszczone włosy... W czasach w których żyła Maria Stuart w rozpuszczonych włosach chodziły tylko chłopaki. Arystokratki, dobrze urodzone kobiety, nosiły wtedy tylko upięte włosy. Denerwują mnie takie niedociągnięcia historyczne i obyczajowe zwłaszcza, że od lat interesuje się właśnie UK i tamtymi czasami. Serial jest niezły, ale nie dla prawdziwych fanów tego rodzaju seriali. Jak dla mnie najlepiej z całego serialu grają serialowa Catherine de'Medici i Henry II. Reszta gra w miarę przyzwoicie albo drewniano (serialowa Maria Stuart i Lola - dwa największe drewna w obsadzie, obie aktorki mnie strasznie drażnią).

isobel

*"(...)W rozpuszczonych włosach chodziły tylko chłopki (...) "

Chłopki, nie chłopaki. Mogliby w końcu dodać tu opcję edytowania swoich wypowiedzi... Pisałam z tableta; cholerna autokorekta

użytkownik usunięty
isobel

Wow, fajne zdjęcie! Musisz być bardzo ładna :)

moim zdaniem nie masz racji , aktorka jest dobra serial swietny polecam szczerze z cala odpowiedzialnoscia wszystkim

ocenił(a) serial na 8
loczek1908lodz

Racja ;)

Powiem szczerze, że na początku oglądania miałam identyczne odczucia (sic!).
Ale odnalazłam sens tej "drewnianej" gry aktorki grającej Marię.
Wrażliwa, delikatna dziewczyna, która z dnia na dzień musi nadać swojemu zachowaniu, głosowi, postawie stanowczości... Z pewnością robi to z pewną dozą nienaturalności. I teraz pytanie... czy to właśnie Adelaide Kane tak świetnie wcieliła się w rolę dziewczyny, która musi odnaleźć w sobie tą siłę ducha i twarde podejście czy po prostu wyszło jej to przypadkiem, bo (jak w tezie: ma zbyt ubogi warsztat)... :)

Myślałam już że tylko ja uważam że gra tytułowej Marii jest drewniana. Nie wiedzieć czemu właśnie główna tytułowa rola jest bardzo chwalona. Adelaide ma w sobie coś takiego irytującego. Nie mogę się zmusić do oglądania serialu.

Fakt, jej gra aktorska pozostawia wiele do życzenia. Ciągle ten sam wyraz twarzy itp.

ale bardziej od jej gry denerwuje mnie sama postać, Maria zaczyna mnie coraz bardziej wkurzać. Jestem w połowie drugiego sezonu (AXN White), na przełomie pierwszego i drugiego sezonu uwielbiałam ten serial, ale fascynacja nie trwała długo bo to co teraz wyprawiają z fabułą to się w głowie nie mieści.

Wkurza mnie Maria swoim zachowaniem, postawa wobec Franciszka, jest po stronie wszystkich tylko nie jego. Zresztą od początku nie przekonywała, te jej gadania o obowiązku wobec Szkocji itp. - kogoś kto niby kocha swój kraj a siedzi sobie wygodnie we Francji...ale mniejsza z tym. Wkręca się w konszachty z Conde a Franciszkowi jest we wszystkim przeciwna. Gra aktorska Adelaide na pewno tylko pogarsza skopaną fabułę

Czekam, aż odcinki zaczną być ciekawsze, a nie pod znakiem "wojny" Marii z Franciszkiem. Teraz oglądam, by nie stracić wątku.

ocenił(a) serial na 10

Jak drewno? Poważnie? Moim zdaniem Adelaide jest świetną aktorką i b.dobrze radzi sobie w roli Marii. Owszem, może jej gra wydawać się trochę sztywna, ale ludzie ona gra królową, której zadaniem jest być poważnym i stanowczym, a nie beztroskim jak Kenna. W 2 sezonie owszem może nie grała najlepiej, ale w 3 moim zdaniem ogromnie się poprawiła.

Bardziej niż postać Marii irytuje mnie aktor grający Franciszka... To jest dopiero drewno - nie Maria ani jej damy tylko właśnie on. Właściwie są mniej więcej na jednym poziomie. A zresztą przy M. Follows i Alanie Van Sprangu wszyscy tam wychodzą bardzo blado.

Mam takie same odczucia - aktorka grająca Marię według mnie zupełnie nie radzi sobie z rolą, kolejną rzeczą, która rzuca się w oczy to fryzury kobiet... co to ma być? rozpuszczone włosy? stroje podobnie... patrząc na nie mam wrażenie, że dziewczyny z XXI wieku się po prostu poprzebierały... dodatkowo muzyka dobrana fatalnie... jak do serialu "historycznego" można dobrać muzykę współczesną! Strasznie mi to przeszkadza, bo nie mogę się przenieść w tamte czasy, a stale widzę XXI wiek i przebieranki... Wątki fantastyczne też totalna wtopa, słabe połączenie historii i fikcji... Tak samo jak pierwsza reakcja Marii Stuart na zetknięcie się z duchem - zero reakcji tak naprawdę, tak, jakby to było coś normalnego.

ocenił(a) serial na 9

gra tak, jak powinno się grać królową. zrobiła to idealnie.

ocenił(a) serial na 9
kaskaizyd

poza tym wkurzacie się na dyplomatyczną Marię, a nikogo nie irytuje wiecznie wkur*iona Elżbieta? ta aktorka zniszczyła tą niesamowitą postać historyczną. a co do fryzur i sukni, to nie powinniście w ten sposób na to patrzeć. to jest tylko i wyłącznie finezja twórców serialu i co mądrzejsi widzowie powinni sobie zdawać z tego sprawę i docenić kontrowersyjny sposób w jaki jest to ukazane.

kaskaizyd

Zgadzam się! Wiecznie tylko wojska szykować i ciągle wojna. Jak nie o jedno to o drugie.
A Maria to sama pod sobą dołki kopie. Aby tylko Anglię zdobyć, a reszta nieważna. Zaczyna mnie to wnerwiać mimo iż wiem, że to jest podejście twórców serialu do przekazania ich wizji jej tragicznych losów. Ale jak się ogląda to normalnie mam ochotę walnąć jej w łeb i nagadać.

Jest ładna i przyciąga przed ekrany fanów Teen Wolf'a. To wystarczający powód. W 2 sezonie była szczególnie irytująca :)

Jestem w połowie 3 sezonu i muszę powiedzieć, że choć czasami jej gra faktycznie mogłaby być lepsza, to nigdy nie nazwałbym jej drewnianą. Moim zdaniem właśnie bardzo fajnie zagrała przejście od wrażliwej i delikatnej delfiny do królowej, która nie dość, że potrafi schować swoje uczucia i być twarda, to jeszcze "zagrać" wszystkimi dookoła bazując na ich wyobrażeniu jaka to jest delikatna i prawa w swoim postępowaniu. Nie zapominajmy też, że nie jest to serial psychologiczny, tylko delikatny, nieobciążający dramat na wieczór.

Co do strojów... od początku widać, że nie jest to serial historyczny i że konwencja jest taka, by historyczne postacie i wydarzenia osadzić trochę w dzisiejszym świecie. Stroje, muzyka, czasem zachowanie poszczególnych postaci, wszystko jest luźnym nawiązaniem do XVI w., a nie jego pełnym odwzorowaniem. Mi się to podoba, ale nie każdemu musi ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones