PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=814761}

Nasza planeta

Our Planet
9,0 33 730
ocen
9,0 10 1 33730
8,2 8
ocen krytyków
Nasza planeta
powrót do forum serialu Nasza planeta

To ja odpowiem.
Avengersi pół miliona głosów, a Nasza Planeta 196.

ocenił(a) serial na 8
Kowal08_filmweb

Może wpływ na to ma fakt, że dokument miał premierę dwa dni temu? Dodatkowo nie każdy ma Netflixa. No i ostatecznie jest to serial dokumentalny, przeciętny widz woli jednak kino fabularne.

roger_kint

Ostatnia cześć Avengersow nie miała jeszcze premiery, i założę się że komentarzy jest sporo, a tak ogólnie bardziej mi chodziło o większe zainteresowanie papierowymi postaciami, i to że większość ludzi bardziej się martwi o nowy kostium spidermena.

ocenił(a) serial na 8
Kowal08_filmweb

Ze świadomością odnośnie kondycji naszej planety pełna zgoda.

ocenił(a) serial na 8
Kowal08_filmweb

Co za durne zestawienie. Ludzi bardziej interesuje tak naprawde wszystko. Nawet to, co zjesc jutro na obiad, niz ta produkcja. Najlepiej pluc na cos popularnego, zeby pokazac, jakim to nie jest sie ,,dojrzalym'' odbiorca.

FireJach

Nie chodzi o produkcję, lecz o straszną prawdę, którą niesie jej przesłanie. Ludzie, jako większość wolą przejmować się p*erdołami, nad globalne zagrożenia, które sami kreują. Ludzie to szarańcza Ziemi. Dewastują, mordują i zabijają wszystko, co tylko mogą - dla cholernej rozrywki i wygody zarżną swoich własnych potomków, swoje dzieci i prawnuki. To jest prawda o ludziach, których interesuje tylko zabawa na jutrzejszej imprezie, r*chanie i wp*eprzanie nosa w nie swoje sprawy czy użalanie się nad sobą. A głupie nawyki nauczania utwierdzają nas, że skoro 1 na 100 osób to hipotetycznie aniołek, to cała ludzkość ma w sobie dobro. Otóż przez taką wiarę w ludzkość na podstawie poszczególnych wyjątków - odbiera się życia innym istotom tej planety. Ile inteligencji potrzeba, aby bronić ludzi, a ile aby się im przeciwstawić, w obronie innych gatunków Świata, mówiąc "NIE" i powstrzymując ich pięść w kierunku Natury?

Wilkolak_Autograf

Właśnie dlatego tego typu seriale i filmy są niebezpieczne. Widzę to z innej strony - nieubłagana pięść postępu i ekologii jest skierowana w stronę ludzkości, którą jak sam napisałeś/aś uważasz za zarazę. Skąd biorą się tak silnie negatywne uczucia w stosunku do własnego gatunku? Proszę nie czuć się urażonym/ną ale moje doświadczenie pokazuje że przede wszystkim ludzie którzy zostali przez kogoś wielokrotnie skrzywdzeni chętniej widzą w zwierzętach istoty "wyższe". No tak, bo nikt nie zada Tobie takiej rany jak drugi człowiek. Ale też nikt tak nie będzie darzył Ciebie miłością. Zwierzęta są pozbawione uczuć wyższych czy komuś się to podoba czy nie. Sam mam w domu z żoną kochany zwierzyniec:) Natomiast jak idę że zwierzakami gdziekolwiek i zaczepi mnie uśmiechnięta dziewczyna z Greenpeace'u to lubię odpowiadać, że zwierzętom zacznę pomagać jak wszyscy ludzie będą szczęśliwi. Co do klimatu to też muszę rozczarować. Klimat się zmienia, fakt, ale człowiek ma na niego wpływ rzędu 10^-1000 promila czyli żaden. Odsyłam do encyklopedii z hasłami: precesja Ziemii, cykle milankovicia, interglacjał, rok galaktyczny i droga układu słonecznego wokół jądra Drogi Mlecznej, okresowe nachylenia ekliptyki, itd... Niestety, jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi. Pomyśl też o tym, że homo sapiens sapiens nie rozwinąłby się w tym kierunku gdyby nigdy w spożywanie białka odzwierzęcego. I na koniec tych nudów: dlaczego nie traktujesz człowieka jako części natury? Czym jesteśmy w takim razie? Z serdecznymi pozdrowieniami.

FireJach

Jeżeli zaś tę pięść przekieruje ktoś przeciw nim samym - staje się on wrogiem publicznym lub "typowym złoczyńcą", jak można też to określić. Co znaczy więc "człowieczeństwo" lub co chcemy, aby znaczyło - postawę typowego dla większości ludzi niszczycielstwa/destrukcji, czy może ideał szlachetności? Ja wyrzekam się bycia "człowiekiem", jeżeli termin "człowieczeństwo", oznacza bycie tym, czym stał się świadomy człowiek XXI wieku.

Wilkolak_Autograf

Faktem jest, że zachowanie człowieka jest destrukcyjne, zajmuje się głupotami itd. mówiąc to w sensie ogólnym, ale jest bardzo dużo czynników, które powodują, że jest jak jest:

- wychowanie wyciągnięte z domu ("niedaleko pada jabłko od jabłoni" mówi stare polskie powiedzenie);
- jeżeli brakowało, to było wychowanie z ulicy spotykając się ze znajomymi utwierdzając przy tym swoje przekonania o wszystko, bo trzymają się razem w paczkach;
- poziom edukacji w szkole (w Polsce zdaje się maturę przy 30%);
- trendy w sposobie bycia i życia, które wpływają na to, jak postrzegamy siebie i otaczający świat (np. zauważ ile jest w literaturze i w filmach postaci, którym wszystko wychodzi za pierwszym razem albo jak w ekspresowym tempie się czegoś uczą. Wytwarza to spojrzenie na popełnione błędy i powolność w uczeniu się jako porażka i uczucie, że się jest głupim i nienadającym się do niczego, a poczucie beznadziejności powoduje frustracja, stąd niedaleko do agresji);
- chęć należenia do pewnej grupy społecznej i bycie zaakceptowanym;
- sytuacja ekonomiczna w domu i w kraju (sytuacja niestabilna powoduje strach i za tym idąca agresja, przez co są kłótnie), czy jest w życiu sytuacja stabilna, czy jest uczucie bezpieczeństwa itd.

To wszystko wpływa na człowieka i na jego zachowanie. Jego zajmowanie się głupotami może być nie tylko dlatego, że jest na niskim poziomie intelektualnym, ale może być jako ucieczka od problemów z którymi sobie nie radzi. Ludzie, którzy teoretycznie mają zajęcie chodząc np. na jakiś kurs, po części chodzi nie po to, że go rzeczywiście to interesuje, ale albo na pokaz, bo przecież jest trend, że trzeba mieć swoje życie i tylko samego siebie samodoskonalić, albo żeby uciec od problemów w domu/rodzinie/pracy itd. To jest bardzo rozłożony i trudny temat.

Wierzę, że ludzie mają w sobie dobro, choć nie wszyscy bo są tacy, którzy to dobro zupełnie z siebie wyplenili z powodu własnych przekonań co do życia lub z braku umiejętności samodzielnego myślenia, przez co papugują pewne zachowania, lub z obsesyjnej chęci należenia do jakiejś grupy. Wielu nosi maski, żeby przetrwać, więc bywa, że w pierwszej chwili ktoś jest nie miły albo gada to czy tamto, ale w gruncie rzeczy wystarczy zwracać uwagę na czyny, żeby kogoś poznać jaki jest naprawdę. Ile razy osoba na coś chora i nie mająca pieniędzy na leczenie/operację, bo kosztuje niesamowity majątek, zwraca się do telewizji by pomóc jej zebrać pieniądze i w krótkim czasie je dostaje, potem się pokazuje jak z tego leczenia/operacji powoli wraca do normalnego życia. Nawet teraz, z pandemią koronawirusa, w Polsce ogłoszono nie tak dawno, że jest potrzeba 250.000 wolontariuszy do pomocy przy zakażonych tym wirusem, a zgłosiło się dwa razy tyle. Także są chętni by dostarczyć żywność starszym osobom i niepełnosprawnym. Świat jeszcze zupełnie nie podupadał, tylko może człowiek jeszcze nie przekonał się, że ma w sobie potencjał by czynić dobro i jakie są z tego korzyści. Nie ma co tracić nadziei ;)

ocenił(a) serial na 10
FireJach

Totalnie chyba nie zrozumiałeś o co chodzi autorowi tego wpisu

Kowal08_filmweb

Trafne podsumowanie i brutalne prawda ... niestety :(

Kowal08_filmweb

Ludzie wolą patrzeć jak superbohater ratuje świat, niż patrzeć jak jest naprawdę. Kto by się chciał smucić, myśleć i analizować, kiedy może podziwiać Lokiego? Poza tym kolejne części z uniwersum Avengers również coraz mniej wymagają od człowieka myślenia (o ile to możliwe). Jednak nie zmienia to faktu, że nadal są super i je lubię!

użytkownik usunięty
Kowal08_filmweb

Uniwersum Marvela budowane od dziesięciu lat vs. serial, który jest dostępny w sieci od niecałego tygodnia - no błagam. Rozumiem przekaz Twojego komentarza, ale z przykładem to akurat trochę przesadziłeś. Tak czy owak, zgadzam się, chociaż uważam nadzieję na odwrotny punkt zainteresowania ludzkości za niebywale naiwną. Ludzie wolą bajki, wymyślone historie tak samo jak wolą tanie sensacje, chwytliwe nagłówki, jakkolwiek by się przed nimi nie wzbraniali. Popatrzmy na pierwszą dziesiątkę w aktualnym rankingu box office - prawie same efekciarskie filmy science fiction kręcone na green screenie, przepełnione CGI, mocapem i Bóg wie czym jeszcze. Przykładów się roi, nie tylko w świecie filmu - masa woli czytać "artykuły" pisane na kolanie o "walce" dwóch przedstawicielek polskiej internetowej patologii niż teksty reprezentujące jakiekolwiek głębsze przemyślenia o życiu czy świecie. Ludzie są leniwi, za mało autorefleksyjni i im się nie chce. Dziwię się, że ktokolwiek się jeszcze łudzi, że to się może zmienić.
Oczywiście dokument rewelacja. Mimo, że im jestem fanką Avengersów, to wiem, że oczekiwanie na Endgame wypełnię zachwycaniem się kolejnymi odcinkami "Naszej Planety", a nie nowym kostiumem Spidermana;)

ocenił(a) serial na 7
Kowal08_filmweb

shut up boomer

ocenił(a) serial na 9
mad_monkey

Przepraszam bardzo a co komu do tego kto co lubi i co ogląda. Mamy wolny wybór.

ocenił(a) serial na 9
SCORPION60

no spoko, ale nie uważasz, że porównywanie Avengers i Our Planet jest conajmniej kretyńskie?

mad_monkey

Jest, nie czepiam się Twojej wypowiedzi tylko założyciela tematu. Ale nie chcę nikogo obrażać więc nie będe się rozpisywał, kolega który zakładał temat nie świadomie pojechał po wszystkich broniąc ideałów a tak też nie powinno się robić.

Kowal08_filmweb

A co się dziwić? Ludzie to lubią więc oglądają. Sprzedaje się dobrze, więc robią kolejne części. Nie zapominaj, że jesteśmy też częścią tej planety i rozwijaliśmy się tak długo, żeby chociażby dla rozrywki móc se obejrzeć Awengersów (których osobiście nie oglądałem, ale to nie istotne). Według mnie- spoko. Lubię czasy w których żyję. Mimo że nie jest idealnie, to bardziej idealnie niż kiedykolwiek było na Ziemi. I jeśli uważasz, że kiedyś było lepiej, lub, że fajnie było by się cofnąć w rozwoju jako ludzkość, to szybko by Ci przeszło, jak byś musiał mieszkać w jaskini, lub czerpać wodę ze średniowiecznej rzeki (czyli ścieków), lub pracować w fabryce azbestu przez 16 godzin, a każde zadrapanie to potencjalna amputacja lub zgon.
Nie mówię, że to dobrze, że wyciskamy z Ziemi ostatnie soki, nie dbając o przyszłość. Mówię bardziej o tym, że to naturalne i na Nasze szczęście (mimo tego, że więcej ludzi obejrzało Awengersów) rośnie w ludziach świadomość i idziemy w dobrą stronę. Może zbyt wolnym tempem, ale w dobrą stronę.
A czepianie się tego, że jest więcej widzów Awengersów niż "Naszej planety" to tak jak bym się czepiał Ciebie, że oglądasz se jakiś głupi serial o zwierzątkach, zamiast se przeczytać Makbeta w oryginale.

Kowal08_filmweb

Planeta Ziemia z 2006 roku ma niecałe 14 tyś głosów. Też daje do myślenia.

użytkownik usunięty
Kowal08_filmweb

Po co serial naukowy porównujesz do filmu Sci-Fi?

Kowal08_filmweb

Ja dbam o planetę, ale nie lubię oglądać filmów dokumentalnych w tym stylu. Więc niska oglądalność tego filmu o niczym nie świadczy. Korelacja to nie przyczynowość.

ocenił(a) serial na 10
Kowal08_filmweb

Akurat Avengers? Really?

Kowal08_filmweb

Teraz 2 lata później ten serial jest pierwszy w rankingu Filmweba. A Avengersi gdzieś tam dalej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones