Wbrew pozorom bardzo lubię telenowele. A raczej lubiłam, bo obecnie nie mam na czym zawiesić oka podczas oglądania telewizji. Generalnie to dziś ciężko trafić na dobrą telenowelę. Poziom z trudem próbują trzymać telcie z Argentyny i Brazylii, jednak zwykle skutek tego jest mizerny. Telenowele meksykańskie, które kiedyś uwielbiałam, przygnębiają mnie kiedy obecnie je oglądam. Mniej więcej od 2003 - 204 roku widać że z poziomem tych seriali jest coraz gorzej. I zamiast fajnych filmików o miłość mamy mało znośne gniotki. Taką telenowelą jest "Nie igraj z aniołem". Nie będę tu pisała o bzdurach w bezsensownych sytuacjach jakie w nim były bo poprotu nie o tym chcę napisać. "Nie igraj.." jest właśnie taką kiepską telenowelą. Zaczyna się od sztampowej fabuły. Znów mamy doczynienia z dziewczyną z ulicy, która okazuje się być córką bogatej, wpływowej szychy ("Paloma", "Zbuntowany Anioł", "Cud miłości" itd.). Hah ! Żeby jeszcze było to jakoś w miarę ciekawie przedstawione :/ Ale kto tego oczekuje, rozczaruje się i to bardzo ! Od samego początku, do samego końca w serialu kompletnie nic się nie dzieje. Akcja jest niewiarygodnie statyczna, rozwlekła, przewlekła i najzwyczajniej w świecie NUDNA !!!! Przykład to przerażające sceny, takie jak ta w której głowny bohater przychodzi do ukochanej leżącej w szpitali, siada obok niej i przez jakieś 5 - 10 minut powtarza jej imię. Rozmowy postaci wcale nie są lepsze, to taka gadka o niczym, paplanina dla paplaniny. Dialogi ułożone tak by postacie mówiły cokolwiek, nawet jeśli wypowiadane kwestie nie mają jakiegokolwiek sensu. W efekcie tego nawet najbardziej banalna sytuacja przeciąga się w nieskończoność. A widz, przynajmniej ja, odczuwam ulgę kiedy serial NARESZCIE !!!......przeskakuje na kolejną scenę, która zwykle okazuje się gorsza od poprzedniej. Scenarzyści prześcigali się w kolejnych sposobach przedłużania serialu. Z czasem dało się zauważyć że panom i paniom z Televisy kończą się pomysły. Bo były coraz bardziej kretyńskie. Zaginięcie dziecka głównych bohaterów, proces jakiejś tam babki, ta cła jazda z Amadarem. Stwarzano je po to aby akcja serialu wydała się bardziej brutalna, wartka i ekscytująca. A wyszło na to że akcja była żałosna. Kompletnie nie rozumiem z jakiego powodu nakręcono ponad 200 odcinków tego dziadostwa ? . "Zbuntowany Anioł" i kolumbijska "Brzydula" biją go na głowę. Jest kolejnym puszczany masowo przez Televise szitem. Zwykłym bardziewiem, czyli współczeną latynoamerykańską telenowelą.....niestety :(
Susanitaaa ,to chyba do mnie, tylko powinno być raczej [...]wypowiedzi JagodyJulii [...], ale mniejsza o to. Jak już coś chcesz mi zarzucać, to najlepiej przeczytaj całą wypowiedź*rozmowę, czy dialog), bo kilka słów, albo zdań z kontekstu ja też umiem wybrać i zinterpretować na swój sposób...
Co do Majki, to oczywiście, że się wykaże, o ile nie będzie miała roli płaczki...
"marichuy94 ja się nie znam na filmach !? I to pisze ktoś kto dał słabemu "Nie igraj z aniołem" i tragicznemu "Czasowi honoru" 10/10. Nie wypowiadaj się bo o dobrych serialach nie masz pojęcia dzieciaku."
Tragicznemu Czasowi honowu powiadasz? Jeśli dla Ciebie był taki tragiczny to mogłaś po prostu nie oglądac. To najlepszy serial jaki oglądałam. Naucz się, że jeśli ktoś ma inne zdanie niż ty, to nie znaczy, że jest 'walnięty', zwłaszcza, że większość osób ma inne zdanie.
Żeby ocenić jakiś serial obiektywnie, trzeba obejrzeć dużo więcej niż 3 albo 4 odcinki wiesz? A jeśli tego nie wiesz to właśnie cię uświadamiam.
Jeśli uważasz że Czas honoru to najlepszy serial jaki oglądałaś to znaczy, że mało ich widziałaś.
A to, że większość myśli w jakiś sposób nie znaczy że ta większość ma rację. Kiedyś w wyborach większość zadecywoała że to Platforma Obywatelska będzie rządzić w Polsce i jak się okazało większość nie miała racji. To najlepszy przykład. Z tym serialem jest podobnie. Bo większość osób oceniających ten serial wysoko nie ocenia go obiektywnie.
Witam ,, Nie igraj z aniołem '' było kręcone na podstawie najuboższego życia w Meksyku , rząd meksykański chciał zakazać emisji tej telki w innych krajach świata , bo w ten sposób chciał ukryć ,,prawdziwy problem'' ,jaki dodtyka Meksyk , czyli straszną biedę , na początku puścili tylko kilkanaście odcinków , i zrobili mega przerwę , u nas w Polsce ,też tak było po pewnym czasie i po wielu protestach udało się nakręcić całą telkę . To była niezła afera , dlaczego to piszę? a dlatego ,że niektórzy z Was piszą że telka jest zbyt nudna ,albo prosta , ale ta telka była kręcona dla najuboższych ,żeby dać im choć trochę nadziei na lepsze ,,jutro'' tam jest duży analfabetyzm i mało inteligentni ludzie Jak jesteście spostrzegawczy to na pewno zauważycie , jak marichuy wychodzi z domu idąc uliczką ,jest pełno ludzi , to nie są aktorzy , tak samo z lotu ptaka są pokazane tak zwane slamsy , w ogóle te uliczki są w takim stanie.... tak samo mieszkanie marichuy jak mieszka z tą staruszką :( albo w jakich warunkach kąpała psa? a pozatym nawet jak zaczyna się telka i marichuy jedzie na rowerze ,to jest tam taki moment ,że jedzie boso ... niektórzy piszą ,że główni bohaterowie zagrali autentycznie , tak ,bo plener w którym zagrali jest autentyczny i Maite miała ogromne wyzwanie ,żeby wcielić się w postać marichuy ...w prawie 3/4 telenowelach widzimy piękne hiacenty czy rancha , a ta telcia różni się od innych tym że hiacenty czy rancha są wynajmowane na czas filmu ,zaś tu widzimy prawdzie życie, i oglądam tylko ze względu na to ,że mogę zobaczyć prawdę . Jak ktoś był w meksyku to wie że tak naprawdę obok stolicy są te ,,slamsy'' Ja mówię o prawdziwym Meksyku a nie o tym przygotowanym dla turystów...w telkach często mamy tak że matki zostawiają swoje dzieci po urodzeniu , czy porzucają , bo tak jest naprawdę tylko ,że tu trochę przykolorowali i dają bogatą mamusię , w Meksyku z biedy dzieci są porzucane i zabierane do sierocinca , tak samo w Meksyku ludzie umierają na takie choroby ,jak grypa , bo nie stać ich na leki , chyba była candelaria chora ,ale nie pamietam ,bo już dawno to oglądałam. W Meksyku ta telcia odniosła prawdziwy sukces , ponieważ został poruszony temat , który wywołuje największe emocje ,a Ci biedni mieli okazje poczuć ,że nie są sami i że nikt o nich nie zapomniał , ja to tak odbieram , dlatego w niektórych telkach jest pomoc dla sierot czy pomoc dla biednych , bo dobrzy bogaci chcą im pomóc , i nie ma czegoś takiego jak kochająca się rodzinka to jest tylkow telkach , w praktycznie 3/4 rodzinach jest przemoc , alkocholizm , gwałty , dlatego się mówi ,że Meksyk jest bardzo niebezpieczny , i mogłabym pisać i pisać :D:D:D
no to się rozpisałaś;) wiesz, to jest jakiś aspekt na który się zwraca uwagę oglądając tą telenowelę. Podejrzewam, że wiele osób, łącznie ze mną, nie wiedziało o wielu rzeczach, które napisałaś. Ale tak poza tym wszystkim, zakładam że większość ocenia samą telenowelę, to czy ona się podoba czy nie, czy jest ciekawa, nudna, zabawna, intrygująca, wciągająca, przewidująca, oklepana, czy fantastyczna. Zakładam, że oglądający nie zwracają uwagi na rzeczy, które Ty napisałaś, a głównie z powodu niewiedzy.
Telenowele oglądam od 1999r. I od zawsze w nich jest pokazywana bieda w Meksyku, jeśli są to telenowele meksykańskie, chociażby Biały welon, Cena marzeń i wiele innych. Także w Nie igraj z aniołem to nic nowego.
Czego ty się najarałaś? Autentyczna? Takiego aktorskiego drewna dawno nie widziałam. A poza tym to gdzie ty widziałaś tę nędzę? W zaj*biście urządzonych wnętrzach rezydencji?
1. Co Pani wie o Meksyku?
2. Proszę mnie nie obrażać , bo sobie tego nie życzę.
3. Rozumiem ,że telenowela nie wszystkim przypadła do gustu , ja szanuje innych i Pani zdanie , proszę uszanować moje.
4. Ja swoim wpisem , tylko zasugerowałam ,że można spojrzeć na telenowelę pod innym kątem i łatwiej się wtedy zrozumie np dialogi ,czy pewne zachowania , oczywiście ja nikomu nie narzucam mojego zdania i każdy ma prawo oglądać ,jak chce ..
5. Po niektórych wpisach zauważyłam , że nie tylko Marichuy potrzebuje Świrologa..
"a Ci biedni mieli okazje poczuć ,że nie są sami i że nikt o nich nie zapomniał , ja to tak odbieram , dlatego w niektórych telkach jest pomoc dla sierot czy pomoc dla biednych , bo dobrzy bogaci chcą im pomóc "
Jezu dziewczyno ale ty jesteś naiwna!
A ja uważam,żeby ci biedni mogli się poczuć "lepiej"powinni zrobić główną bohaterkę prawdziwą ubogą sierotą.W telenowelach zawsze się okazuje,że główna postać żeńska jest z bogatej rodziny,i tylko wychowała się w biedzie.Potem jest nagle bogata i korzysta z majątku ,którego nawet niedoszła własną pracą.Jako przesłanie to nie jest pozytywne
O Meksyku troche wiem, a meksykańscy biedacy mają wyj*bane na Marichuy bo pewnie nie mają czasu na oglądanie takich bzdetów. Są zbyt zajęci charowaniem na "minimum" egzystencjalne. A ci którzy tego nie robią, też mają ją gdzieś, bo jak ją obejrzą skoro nie mają telewizora bo ich nie stać.
Nie do końca się z Tobą zgodzę. W większości telenowel scenarzyści pokazują życie zwykłych ludzi, tych których nie stać na leczenie, edukację, zmuszonych do płaszczenia się przed pracodawcą za nędzną wypłatę, wykorzystywanych, zastraszanych przez bogaczy.
Ta telka jest gówniania, ale co zrobić, nic innego nie puszczają. Na "telkowym"głodzie i "nie igraj z aniołem" też telka.
Może przesadziłam, twierdząc że jest gówniania. Po prostu są lepsze telenowele, ta nie trafiła w mój gust. O Meksyku wiem na pewno mniej, nie mieszkam tam, najwyżej mogę się opierać na filmach dokumentalnych. Obraz który się z nich wyłania jest dużo gorszy niż nieszczęścia pokazywane w Nie igraj z aniołem.