Nie z tego świata

Supernatural
2005 - 2020
8,1 97 tys. ocen
8,1 10 1 97082
6,8 9 krytyków
Nie z tego świata
powrót do forum serialu Nie z tego świata

Ponoć 5 sezon miał być tym kończącym wszystko ale jak widać perspektywa zysków i sukces " Nie z tego świata " skłoniła twórców to kontynuacji ......
Zakończenie 5 sezony jest bardzo smutne ale też i bardzo dobre i widać że miało ono zakończyć wszystko więc nagle pojawia się 6 sezon który w mojej opinii nie pasuje do obrazu całości a samo wykonanie jego jak i fabuła pozostawia nieco do życzenia....

ocenił(a) serial na 8
ninja_4

jak dla mnie trochę przynudzał ale końcówka zajebista

ocenił(a) serial na 7
ninja_4

Moim zdaniem mieli troszke inna koncepcje na poczatku, ale w trakcie zmienili zdanie, tak to wyglada. Mimo wszystko od polowy sie rozkreca i jest naprawde dobrze.
Gdyby skonczyli serial na sezonie 5 to chyba ja i inni fani byli by mocno ... rozczarowani? Smierc glownego bohatera nigdy mi nie odpowiadala, ale to rzecz gustu.
Wkrecilam sie w ten serial tqk bardzo,ze jak dla mnie moze byc i 20 sezonow. Jak im zabraknie pomyslow moga pisac do mnie , ja mam ich zawsze mnostwo;)

ocenił(a) serial na 10
Martek86

Sam chciałbym aby serial który lubie trwał i trwał ale wiem z doświadczenia że coś co jest dobre z czasem się psuje i często jest tak że dla dobra w tym przypadku serialu lepiej coś zakończyć w odpowiednim momencie.

ocenił(a) serial na 7
ninja_4

Ale Moda na Sukces daje rade xD

ocenił(a) serial na 10
Martek86

Moda jest przynajmniej absurdalnie śmieszna nie to co nasz klan

ocenił(a) serial na 10
Martek86

"Smierc glownego bohatera nigdy mi nie odpowiadala" zapewne chodzi o Sama.
Sam nie zginą tylko został uwięziony w klatce Lucyfera.
Ja też nie przepadam jak główny bohater ginie czy zostaje uwięziony w jakimś innym świecie jednak jeśli już ma umierać to jaka śmierć może być lepsza dla bohatera który ratuje innych niż poświęcić swoje życie by ocalić całą ludzkość :)

ocenił(a) serial na 10
Spicke

Jakby nie patrzeć pójście do piekła było równoznaczne ze śmiercią gdzie w tym przypadku w przeciwieństwie do Dena powrót Sama do żywych jest w mojej opini nieco naciągany ale ok niech będzie i to ;)

ocenił(a) serial na 10
ninja_4

a się zgadzam z Martek, bardzo jestem hm, przywiązana do tego serialu więc jak dla mnie mogą to ciągnąć w nieskończoność. aczkolwiek jeśli miałabym mówic o idealnym momencie na zakonczenie to byłby to właśnie sezon 5. wiecie, może nie był to idealny koniec ale przynajmniej w blasku chwały. ;))

ocenił(a) serial na 10
tymczasowaa

W nieskończoność to raczej tego nie będą w stanie ciągnąć (chociaż ja jestem za tym gdyż kocham ten serial) ponieważ już im wrogów do pokonania brakuje chyba że akcja sprowadziłaby się do walki z duchami, wampirami i innymi potworkami (bez Lucyfera czy innych super bossów).
Ja osobiście nie mam nic przeciwko temu gdyż wole już żeby kolejny raz rozwalali jakiegoś ducha niż walczyli z jakimś super potworem jak matka wszystkich potworów którą rozwalili łatwiej niż nie jeden z jej tworów ( rozwalili ją prochami feniksa który był jej własnym dziełem czyli sama stworzyła broń przeciw sobie. Coś tu jest nie tak ).

ocenił(a) serial na 6
ninja_4

Czy jestem jedyną osobą, której podobał się 6 sezon i która uważa go za jeden z najlepszych? Ładnie zostały wyeksponowane uczucia bohaterów, w końcu inne niż obsesyjna braterska miłość (która ma swój urok, ale ile można?). Jak dla mnie wątek z bezdusznym Samem był super, pokazanie człowieka pozbawionego metaforycznego serca, kierujące się tylko umysłem ciało, mające odczucia tylko fizyczne... Niby ten sam człowiek, a jednak pozbawiony siebie, człowieczeństwa. Dobrze pokazane etapy udawania, podążania za wspomnieniami i starymi celami, jak i nowe postępowanie, nowa, zimna natura. W końcu było coś tajemniczego (czego gatunek wymaga, a w serialu brak), bo nie wiadomo było kim jest Sam, który powrócił z klatki, a potem czego można się po nim spodziewać, fajne było napięcie, domysły, brak zaufania, podchody. Tak samo podejrzana postać Samuela, jego zatajone motywy, ukryte plany demona, anioła, a do tego kontrast z bohaterami mocno czującymi, rozdartymi wewnętrznie. Dean najpierw pokazał się jako trochę ciapowaty tatusiek, ale potem miło było patrzeć jak wraca do siebie, ładnie łącząc tą część ojca/partnera (tą rodzinną, wrażliwą, którą całe życie tłamsił, ale która musiała się w końcu ukazać), z nonkonformistycznym, cynicznym łowcą. Stał się bardziej szczery, ewoluował. W dalszej części sezonu rozwijała się intryga z aniołami/demonami/potworami i też robiło się ciekawie. Fani akcji powinni być zadowoleni, chociaż warto docenić coś poza nią. Dla mnie ogromnym plusem było, że wątki były sukcesywnie rozwijane w kolejnych odcinkach, zamykane i przechodzące w kolejne. W 1 sezonie to było beznadziejne, że na początku poruszono temat żółtookiego demona, a potem nic się z nim nie ruszało przez długi, długi czas.

Prawda, że koniec piątego sezonu był świetny i bałam się oglądać dalej - że popsują cały efekt i zrobią szajs. Byłam pozytywnie zaskoczona. Powrót Sama był oczywisty - pokazali go pod koniec 5. Nie myślałam, że będzie taki fajny, ale jednak smutny. Dean musiał wybrać i Adam został z szatanem.

Brakuje dwóch postaci, które mogą o wszystkim przesądzić w 7 sezonie - boga i antychrysta. Śmierć też może mieć jeszcze coś do powiedzenia. Mam nadzieję, że wskrzeszą Balthazara. Świetna postać, a zabicie go było okrutne (zarówno ze strony Cassa, jak i scenarzystów).

ocenił(a) serial na 10
Morgana_filmweb

Wybacz że się czepiam ale mam dwie uwagi:
-"Dean musiał wybrać i Adam został z szatanem." o co ci chodziło w tej wypowiedzi bo nie bardzo rozumiem co Dean musiał wybrać?
-"Brakuje dwóch postaci, które mogą o wszystkim przesądzić w 7 sezonie - boga i antychrysta." co do Boga to zgadza się że jeszcze go nie było jednak jeśli chodzi o Antychrysta to pojawił się on w jednym odcinku 5 sezonu (widać jak uważnie oglądasz serial).

ocenił(a) serial na 6
Spicke

Spoko, czepiaj się. :)

1. Śmierć przywrócił duszę Sama. Dean musiał wybrać, który z braci zostanie wyciągnięty z klatki.
2. Wiem, że antychryst się pojawił, stąd wiem, że istnieje. Ale był tylko dzieckiem nieświadomym swoich zdolności, który gdzieś zniknął. Nie pojawił się chyba bez powodu, więc w końcu powinien się pojawić, tak samo, jak Bóg.

ocenił(a) serial na 10
Morgana_filmweb

1.Faktycznie tak było. Nawet zapomniałem że Dean musiał wtedy dokonać wyboru (ale ze mnie fan serialu).
2.Przepraszam za to że uznałem iż nieuważnie oglądasz serial (jak się okazało w punkcie powyżej to ja mam większe luki w pamięci). Co do Antychrysta to mam nadzieje że się pojawi w końcu chłopak miał wielkie możliwości mam na myśli oczywiście jego moc i chętnie zobaczyłbym go w prawdziwej akcji na polu walki (poza tym jest to niedokończony wątek więc mam nadzieje że go jakoś zakończą bo bardzo nie lubię jak jakiś wątek w serialu pozostaje bez rozstrzygnięcia) co do Boga to mam wątpliwości czy się pojawi jednak wszystko zależy od tego w jakim kierunku pójdą twórcy.
Na szczęście sezon 7 ma nie być ostatni więc może się zdarzyć że na pojawienie się Boga czy Antychrysta przyjdzie nam jeszcze poczekać :)

ocenił(a) serial na 6
Spicke

Tak samo jak Ty nie lubię niedokończonych wątków. Powinni do niego wrócić w tym samym sezonie, w którym zaczęli, w kolejnym to już muszą. Sądząc po sposobie odejścia chłopca, ałożenie jest takie, że ma się pojawić nieoczekiwanie, no ale ile można na to nieoczekiwane czekać? ;-). Z resztą to niemożliwe, by najpotężniejsza istota (teraz może jedna z dwóch lub trzech - Cass i ewentualnie Bóg) chodząca po ziemi nie dała o sobie znać. Swoją drogą dziwne, że demony nie narobiły sobie więcej dzieciaków. :D

No to czekamy, by zobaczyć super kolesi w boju. Ciekawe, jak się w tym odnajdą nasi bracia.