Odcinek świetny :) 
Szczególnie urzekła mnie scena modlitwy Deana, to chyba był jego pierwszy raz :) 
Śmierć jak zawsze zachwyca a do tego tekst o tym że zabranie Sama to zaszczyt :) 
Cas znów zabija swoich anielskich braci, no cóż można się było tego spodziewać w końcu z aniołów to nigdy nie były aniołki więc było oczywistym że będą chciały się zemścić a Cas jak to Cas chce wszystkich ratować tylko że zamiast ratować to zabija. 
Nowa postać anioł Ezekiel bardzo mnie intryguje, chcę wiedzieć kto to i po czyjej stronie stoi. Byłoby ciekawie gdyby się okazało że jest zły i tak naprawdę od początku chciał przejąć ciało Sama dla siebie (w końcu to naczynie Lucyfera więc trudno byłoby znaleźć silniejsze).
Z tym pytanie to nie do mnie bo ja już od lat nie używam napisów i nie mam pojęcia gdzie można znaleźć ten serial z polskim tłumaczeniem.