Słuchajcie, pokochałem Supernatural i był to dla mnie jednym z najlepszych seriali jakie 
oglądałem. Pierwszy sezon znakomity, trzymający w napięciu. Drugi sezon równie dobry, 
chociaż już były lekkie niedociągnięcia, ale to co się później dzieje to już przesada. Pomijając 
fakt, że Dean i Sam umierają w serialu każdy po 65 razy to już nie da się przełknąć tego, co 
nam oferuje scenariusz. Napięcie, napięcie, napięcie ... o jak fajnie ! Ale musi się dziać w 
następnym odcinku ! Taaak już była pierwsza walka z diabłem, co będzie dalej ?! Ale się nie 
mogę doczekać ! Dean .. musimy chwile odpocząć. To wszystko nas męczy, powinniśmy się 
zająć naszą pracą. I tu już miałem dość. Jak można zrobić coś takiego ? Przecież to zbrodnia 
na widzu ! 22 odcinki to widocznie za dużo. A 6 sezon to już jest totalne gówno. Po tym czymś 
zakończyłem oglądać ten serial. JAK MOŻNA POKONAĆ SAMEGO DIABŁA I NIE ZAKOŃCZYĆ 
TYM SERIALU ? CO MOŻE BYĆ LEPSZYM ZAKOŃCZENIEM ? Daję temu serialowi ocene 7/10 
tylko dlatego, że oceniam można powiedzieć pierwsze 5 sezonów. Polecam wam obejrzyć 
seiral Czysta Krew, bo tam nie ma zatrzymania akcji w środku oraz większych mankamentów 
fabularnych. Dziękuje za uwagę, pozdrawiam :)