Podobno ma się zjawić w odcinku siedemnastym :)

Dopiero w 17? Jakoś słabo.. Od ponownego pojawienia się Castiela mam wrażenie, że dzięki niemu w serialu jest jakaś akcja dotycząca problematyki (te wszystkie akcje z Naomi). Niestety gdy jego i Kevina (+Crowley'a) nie ma, na siłę wpychają nam schemat 1 sezonu. Bracia polują jak gdyby nigdy nic, a fabule szlak trafia. Miło jest obejrzeć jakiś ciekawy odcinek z polowaniem jak za dawnych czasów, ale bracia za szybko zapominają o co tak na prawdę chodzi. Tajemnicza Amelia została zapomniana, Benny także, Castiel nie wiadomo gdzie jest, Kevin... Crowley... Nie mam pojęcia do czego dąży ten 8 sezon.

Popieram. Mam dosyć powtórki z rozrywki z 1 sezonu. Jasne, jeden taki odcinek może być, ale nie tak dużo. Irytuje mnie też brak konsekwencji scenarzystów - tu 10 odcinek kończy się bardzo dramatycznie, Cas znika, a z oczu leci mu krew, a w następnym odcinku w ogóle tego nie wspominają jakby to się nigdy nie wydarzyło O_O Nieźli przyjaciele z Winchesterów... Dopiero bodajże w 13 odcinku wspomnieli Casa, a tak to cisza. Nawet nie starają się dowiedzieć, co się z nim dzieje, mimo że ponoć są przyjaciółmi...
Czekam na dalszą część sezonu. Scenarzyści zapewniają nas, że 19 i 20 odcinek powalą nas na kolana. Zobaczymy...

No właśnie odcinki z polowaniami są schematyczne i zazwyczaj nudne. Szkoda, że Dean zakończył swoją znajomość z Bennym. Miałam też nadzieje, że dlużej pociągną ten wątek z Castielem łowcą, a tutaj po jednym odcinku Cas zostaje w domu starców...

Po prostu na samym początku stworzyli kilka nowych postaci, ale stwierdzili że są niepotrzebne więc nie trzeba już o nich wspominać. Tak samo ze starymi postaciami...
Postanowili wrócić do schematu, który w tej chwili jak dla mnie jest śmieszny i bezsensowny. Dziwie się że komuś sie to podoba (a tak jest w większości) bo gdyby robić luźne poboczne historyjki cały czas to można wcale nie kończyć 8 sezonu. Niby bracia mieli starać się zamknąć bramy piekieł, a jak na razie nic w tym kierunku nie robią.
Może strasznie narzekam, ale od 6 sezonu czekam na coś ciekawego i sie doczekać nie mogę. Moja ocena 10/10 to ocena Supernatural sezon 1-5. Sezony 6-8 to już ocena 7/10 bo powoli się nudzę.