+trailer:
http://www.youtube.com/watch?v=kEzytqIabko
rzygam tęczą po obejrzeniu, nie mogę się doczekać ;d
Czy nie sądzicie, że to co powiedział Kevin o zamknięci wrót piekieł na zawsze może oznaczać koniec serialu? ;>
oczywiście że nie :)
poza tym gdzieś czytałam że bodajże Jensen i Jared podpisali kontrakt na sezon 8. i jeśli stacja będzie chciała kontynuować to i na 9. sezon serialu... choć uwielbiam serial to uważam że może powinni już go zakończyć, siódmy sezon był taki sobie, aczkolwiek po zapowiedzi mam duże nadzieje na 8. :)
Słyszałam o kontrakcie na 10 sezonów ;) Uważam, że wróci stare SPN i podbije serca w USA co zaowocuje wystarczającą oglądalnością :)
w sumie chyba tak, nie chciałam przedobrzyć bo jednak dawno to czytałam ;D
ale oglądając promo odnoszę wrażenie że wróci klimat z pierwszych sezonów.... no, będę trzymać kciuki za to.
Dla mnie to będzie tylko zamkniecie pewnego wątku serialu: anielsko-demonicznego, rozwijającego się od czwartego sezonu. Pamiętaj, że na świecie są miliony innych stworów, których trzeba będzie się pozbyć. Zresztą, gdzieś czytałam, że Dean w czyśćcu będzie walczył z "całkiem innymi rodzajami potworów". Może się więc okazać, że na Ziemi są jakieś rasy, których Winchesterowie jeszcze nie wytropili (przez apokalipsę i inne końce świata), a z którymi przyjdzie im się jeszcze zmierzyć.
I jeżeli mam być szczera to dla mnie idealnym zakończeniem serialu byłaby śmierć obu braci, bo jakoś nie wyobrażam sobie ich leżących na plaży, popijających drinki z parasolkami i cieszących się z zamknięcia piekła. ;)
Spoko, spoko- wiem o wszystkich potworach i o tym, że nie wszystkie są z piekła :) To pytanie znalazłam chyba na forum i pomyślałam, że sprawdzę co filmwebowcy o tym myślą ;) Co do zakonczenia serialu, to mam mieszane uczucia. Wiadomo, zawsze dobrze, kiedy twórcy "wiedzą kiedy ze sceny zejść", jednak oglądanie przygód Sama i Deana sprawia mi tak ogromną przyjemność, że na pewno nie pogardzę kolejnymi 2/3 latami serialu(do 10 sezonu:P). I też nie wiem w sumie jakie mogłoby już być to zakończenie ostateczne... W 5 sezonie mieliśmy do czynienia ze słodko-gorzką wizją scenarzysty, więc myślę, że ich ewentualne rozdzielenia na końcu nie było by zbyt oryginalne... Niech nowy scenarzysta popisze się inwencją i niech nie zabija już żadnych spoko bohaterów (ale chyba żaden taki już nie pozostał....)
No ja także chciałabym, aby było z dziesięć sezonów (nie wierzę, że tak jest ale to prawda), chodziło mi o to, że jeżeli już musieliby zakończyć serial to, że najlepsza byłaby śmierć chłopaków. Oczywiście moim zdaniem.
Och nie znoszę zabijania fajnych postaci! I niestety jeszcze kilka pozostało: Cas, Crowley, Meg... Jak strzeli im do głowy taki durny pomysł i zabiją Króla Piekła to ja zabiję ich. :(
podoba mi się Kevin w krótkich włosach ;) a tak na serio to czemu zawsze upływa rok ? mają jakiś zegar biologiczny ? tak właściwie to ile już mają lat Sam i Dean w 8 sezonie ?
prawda.? z długimi wyglądał jak taki wyrośnięty dzieciak, teraz jest lepiej.
i też mnie to zastanawia, Dean w piekle też spędził rok... nie mam pojęcia o co chodzi.
hm, Sam rzucił chyba studia na drugim roku, tak.? więc miał wtedy 20lat... teoretycznie zakładam że każdy sezon był na przestrzeni roku (+rok Deana w piekle, +rok Sama w klatce, +teraz jeszcze rok Deana w czyśćcu) więc sądzę że Sam może mieć około 30, a Dean o ile jest od niego starszy.?
Takie małe sprostowanie Dean spędził w piekle jakieś 4 miesiące a nie rok (czasu ziemskiego bo w piekle to było chyba 40 lat).
ach, no tak... jak dawno tego nie oglądałam :)
//zaczynam odliczać dni do premiery ;p
Jeśli chodzi o ich wiek to powinni miec 34 i 30 lat, bo Sam spędził rok w klatce, a Dean żył z Lisą, więc w winchesterowym świecie teraz powinni miec 2013 rok, zakładając oczywiście ze jeden sezon = jeden rok. Ale w serialu były wzmianki świadczące że mają 2012, więc albo twórcy to przegapili albo to niedopowiedzenie, że akcja jakiś dwóch sezonów miała miejsce w jednym roku