Pierwszy odcinek jest niesamowity, wprowadza człowieka w taką bezsilność jakby sam był gwałcony.
Oglądnęłam ciągiem wszystkie osiem odcinków i ani przez moment się nie nudziłam.
„Czasem system działa” - nie działa.
A w Merritt w roli pani detektyw jestem zakochana.
Serial świetnie pokazuje, jak się traktuje osobę, która nie ma rodziny ani przyjaciół, a więc nikogo, kto stanąłby w jej obronie.
Jestem w połowie. Przy trzecim odcinku już mnie zaczęło mdlić.
Przy czwartym ledwo mogę powstrzymać wymioty. Ta feministyczna
poprawność i pranie mózgu są nie do zniesienia. Boję się co będzie dalej.
To jest już chyba ostatnia rzecz od netflixa jaką oglądam.
Moja psychika jest zbyt słaba na ich świętą krucjatę.
..ale niestety wieje nuda..tam sie praktycznie nic nie dzieje,sporo dobrych opini i postanowilem obejrzec,nie mowie ze zaluje ale nie podzielam tych zachwytow..duzym plusem jest to ze serial oparty na faktach..6/10
z detektyw Duvall :) uwielbiałam ją słuchać, chciałabym mieć obok siebie taką osobę która zawsze wie jak okazać wsparcie, co powiedzieć a jednocześnie nie była miękką bułą, choć mogła się taką wydawać.
Samą aktorkę pamiętam z Siostry Jackie i wtedy już zapadła mi w pamięć- uwielbiałam jej postać :)
Rzadko to...
Pierwszy odcinek idealnie pokazuje dlaczego ofiary gwałtów wolą milczeć latami. Oglądanie tego dosłownie boli
Pierwszy odcinek idealnie pokazuje dlaczego ofiary gwałtów wolą milczeć latami. Oglądanie tego dosłownie boli
Szkoda że wszyscy oceniają tylko serial a nikt nie zainteresował się książką - książka to rozszerzony materiał dziennikarski o tej sprawie, który dostał Pulitzera. Serial pokazuje historię, ale książka - reportaz dziennikarski - ujawnia całą brutalną prawdę o tym, jak wyglądają policyjne procedury względem ofiar...
Pisały o niej chyba Wysokie Obcasy albo Wyborcza. Ofiara też została zgwałcona we własnym domu, to była starsza kobieta (w sensie starsza od Marie, wieku podobnym jak 3 ofiara). Różnica byla taka, że bylo chyba 2 sprawców i byli znani ofierze. Mieszkali w jednej wsi i cała wieś stanęła po stronie sprawców i naciskali...
więcejKojarzy ktoś aktorkę grającą jedną z ofiar? Tę blondynkę która uniknęła gwałtu i ma monitoring. Chyba na imię ma Lilly. Nie ma jej wymienionej w końcowych napisach (ja nie znalazłam), nie ma jej w obsadzie na filmwebie ani w imdb...
Serial pokazuje krecią robotę jaka nie raz wykonują policjanci, świetnie pokazał jak dla ofiar napaści seksualnych trudne sa powroty do traumatycznych wydarzeń poprzez ciągłe ich powtarzanie, nie mniej, moim zdaniem został wydłużony na siłę. Ostatnie dwa odcinki były genialne, ale, mniej więcej w połowie sezonu serial...
więcejGdy obejrzałam pierwsze trzy odcinki, miałam myśli "bardzo dziwny scenariusz, przecież takie rzeczy nie dzieją się naprawdę" (oczywiście chodzi mi o sposób działania gwałciciela, nie o same gwałty). Ogromnym zaskoczeniem było dla mnie wgłębienie się w tą produkcję i przeczytanie, że serial jest oparty na faktach i , że...
więcej