To był klasyczny odcinek finałowy, ale cieszę się, że jeszcze nie koniec sezonu. Bardzo mnie ucieszył powrót Sirusa, może zostanie na dłużej, wbrew temu, co zapowiedział, świetny facet.
Bardzo podobała mi się przemowa Ryana o tym, co przeszedł i w pewnym sensie o straconej niewinności. Fajny motyw z tym G20. Byłam juz naprawdę przekonana, że Amanda dzisiaj zgninie, no ale niestety. Chciałabym w końcu tego momentu, już za dużo razy się wymknęła.
Ciekawe, jak poprowadzą Owena...

W sumie, jak można mieć Amandę przykutą do łóżka i chcieć ją zabić? Tyle ciekawszych rzeczy można by z nią wtedy robić, chociaż z drugiej strony bałbym się, że mnie udusi łańcuchami :D

Ja bym zaryzykowała. Jeżeli mówimy o tym samym, oczywiście.

Tzn jeśli nie chodzi Ci o granie w szachy, to tak piszemy o tym samym ;0

W scrabble od razu :D

Zastanawiam się, czy mówisz o seksie, czy o torturach...

O przytulaniu ;)

Tak czy siak, dziwi mnie pomysł seksu z Amandą, w trzecim sezonie ona jest odpychająca. W pierwszym była groźną,ale piękną kobietą, teraz,z tą fryzurą w stylu "za duży hełm'' i z tym mrocznym makijażem wygląda raczej średnio.

http://www.imdb.com/media/rm2783289856/tt1592154 tu wyglądała HOT jak na swój wiek :0

To prawda, niestety. I jako fankę Melindy Clarke szlag mnie trafia, bo w ''realu'' wygląda o wiele lepiej niż w serialu, z tą beznadziejną fryzurą, makijażem i średnią garderobą (zerknijcie na zdjęcia, które obsada niedawno tweetnęła z jakiegoś tam meczu, nie mówiąc już o zdjęciu ze szpitala... nawiasem, wiecie, że Melinda uszkodziła sobie rękę w trakcie nagrywania walki z 3x13? Biedna :()
Mogłabym na palcach jednej ręki policzyć odcinki, w którym ludzie odpowiedzialni za te wszystkie rzeczy nie schrzanili sprawy (3x12 to chyba mój ulubiony).
Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie (o ile przyszły sezon powstanie) włosy trochę jej odrosną i styliści bardziej się postarają.
Bo czasem mam po prostu wrażenie, że chcą zrobić Amandę dużo starszą, niż Melinda jest, co nie ma sensu, bo skoro A. była nastolatką w 87?

Tja... ponoć w 7 części SW ma zagrać wdowę po Vaderze ;)

Seks i tortury można połączyć.

:D :D :D

Najlepsze sceny z tego odc. moim zdaniem to Mikita pod prysznicem, Birkoff+Sonia+Cyrus,Birkoff otwierający szampana a później rozbijający kieliszek ;)

ja liczę na to, że Alex i Owen/Sam się zejdą, z resztą od ich pierwszej sceny razem czekam i czekam;p razem są świetni!

coś w tym jest, choc to było by dobre w sezonie 4... tak szybko wyleczyłaby rany po Seanie? (ostatnie odcinki 3 serii).... jakos taka troche abstrakcja......ale popieram kierunek, tez chciałabym zobaczyc ich razem w miłosnym tańcu motyla :D

Nie no ja nie mówię, że tak od razu tylko tak ogólnie fajnie by było(;

bardzo :d mi się oni razem podobają, i nawet jak był Sean choć go bardzo lubiłam, to było widać chemię między Alex i Owenem/Samem

Mi też się wydaje że oni powinni być razem, Owena/Sama uwielbiam, chłopak jest przystojny a Alex jest słodka :D

I jak Sam się na nią patrzył przy tym stoliku, przy którym rozmawiali. O matko :) Myślę, że tylko ona będzie w stanie go wyprowadzić na prostą, i mam nadzieję ze scenarzyści pójdą tym torem :D

coś mi się wydaje, ze w którymś z tych dwóch ostatnich odcinków motyw tatuażu - motyw motyla powróci- co ma Sam i Alex, no ale zobaczymy... Trzeba czekać...:]

właśnie :D i to dzięki Alex nasz Owen wróci D:

PS, moze wyjde na "gupiął" ale pytanie zapytam, bo nie pamietam, jak w koncu było to z tymi motylami??? Oboje maja takie tatuaze, ale dlaczego? czy to zbieg okolicznosci? czy po prostu motyl cos symbolizuje, czy fakt posiadania tych samych tatuazy ma jakies inne dno. Cos mi tam w którymś kosciele dzwoni i wydaje mi sie ze w któryms odcinku to było poruszane, ale nie pamietam dokładnie? Pamiętacie może? dobrze pamietam sceny, na których kamera pokazywała te tatuaze..... nie wiem, ja sie dopatruje 3 dna..... PS. Mnie tez Owen sie bardzo podoba, zreszta dawno o tym pisałam, siem rozpisywałam, taki zadziorny fajny chłopak, pełen uroku, i mimo ze jak Sam jest dla mnie"postacią do odstrzału" to i tak obie te wersje uwielbiam. a tak z innej beczki.... :D myslicie ze Sam/Owen pasowałby do roli Majkiego? :D

Motyl oznacza nowe życie, przemianę.
A co do jakichś fantazji o zejściu się Alex i Owena... denerwuje mnie takie gadanie, bo to ma być serial akcji, a nie jakiś dramat obyczajowy i romanse. Im mniej wątków miłosnych tym lepiej.

oj tam, daj nam trochę pomarzyć D: a romans + akcja to zawsze atrakcja :D

to że jest jakiś wątek damsko-męski nie znaczy od razu że ma być nudno, nie koniecznie muszą się trzymać za ręce (mogą je sobie odcinać, jak to było z M&N, chociaż to było akurat słabe;p) chodzi mi o to, że może właśnie to by było może ciekawsze niż jak Alex była z Seanem..

Tak przeglądam ciągle ostatni odcinek i rozmowę Sama z Alex i widzę że on ją uwielbia, i że tylko ona może go uratować . Być może będę musiał czekać cały sezon nim się zejdą ale wiem że tak będzie :d

Czy tylko ja uważam że ich rozmowa była magiczna?

nie, nie tylko TY. Ja odczuwam podobnie.... i moze nie napiszę, ze magiczna, ale "coś jest na rzeczy" :) ;)

a to niby dlaczego? Każdy ma prawo dołozyc do serialu własne 3 gr. Przesada. Jak Cię denerwuje to nie czytaj. A mnie denerwują mnie takie komentarze jak Twoje.I co skoczysz mi na klate?

Przykro mi,ale zaprzeczasz sama sobie.

"każdy ma prawo dołożyć do serialu własne 3 gr" - to znaczy, że ja także mam prawo skomentować rzeczy, które mi się nie podobają.
"Jak Cię denerwuje do nie czytaj" - to niestety działa w odwrotną stronę, najpierw trzeba coś przeczytać, a potem wyrobić sobie opinię. Nie umiem przewidzieć, które posty mi się nie spodobają i magicznie ich ominąć.
"A mnie denerwują takie komentarze jak Twoje" - tutaj korzystasz ze swojego prawa do krytyki, z którego i ja skorzystałam. Mogłabym napisać "to nie czytaj", ale miałoby to średni sens, jako że już przeczytałaś. Innymi słowy - wyrażasz swoją dezaprobatę, jednocześnie odbierając mi prawo do tego samego. Nie mam nic przeciwko temu, żebyś myślała inaczej. Po to jest forum i nie będę Cię atakować, bo to byłoby niekulturalne.

"denerwuje mnie takie gadanie, bo to ma być serial akcji, a nie jakiś dramat obyczajowy i romans": to miało byc do mnie czy koło mnie?. Daruje sobie dalsze komentarze, bo trolem nie jestem i nie bede zasmiecac forum jałową pyskówką, która do niczego nie prowadzi. Pisz sobie co ci się rzewnie podoba.