PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=565112}

Nikita

7,2 8 218
ocen
7,2 10 1 8218
Nikita
powrót do forum serialu Nikita

3/4 filmu do momentu zamknięcia drzwi na Amandą nawet nawet.

Końcówka..... wielkie rozczarowanie. :(((((

Tego się obawiałam.......cukierkowego zakonczenia. Byc moze niektórym z Was spodoba sie to zakonczenie..... Ja chyba nalezalam i bedę należec do tej cześć NIkity, która miała w sobie niespokojnego, walczacego niepoddającego się ducha......

Zupełnie sobie inaczej wyobrazałam koniec, brakowało mi Soni, brakowało mi wiecej strzelaniny, zwrotów akcji...... Sama, Birkoffa i jego zarąbistych tekstów.
nie siedziałam w napieciu, nie miałam zacisnietych pięści....
Czy tylko ja tak czuje?

Ostatecznie oceny NIkity nie zmieniam, jako całokształt - nadal 10 z "*".

Oceniając wyłacznie ostatni odcinek..... powiem tylko tak: poryczałam się z 2 powodów:, bo to koniec i poryczałam się bo wg mnie spaprano finał. Zeby było jasne: to są moje prywatne odczucia i moje podsumowanie.

Jesli wam sie podobała taka wizja zakonczenia piszcie, chętnie posłucham i poczytam, moze wiecej pozytywów choc trochę zminimalizuje mój smutek.

CocoChanell

Wyprzedziłaś/łeś mnie o minutę z tematem :(

fati96

ee tam.

ocenił(a) serial na 10
CocoChanell

Zabrakło mi tego na końcu http://www.youtube.com/watch?v=4_sXIu8oMZk (spoiler z finału piły) gdyby jeszcze Niki dodała GAME OVER i poleciała ta nuta byłoby praktycznie tak samo.

Robert831231

MOCNE, dobrze trafiłes..... dokładnie z takim Tąpnięciem chciałam zakonczenia.

Robert831231

Po dłuższym zastanowieniu stwierdzam, że macie absolutną rację. Zrobić finał w stylu badass czyli dokładnie w takim klimacie w jakim utrzymywał się cały serial. Scena zamknięcia Amandy będąca ostatnią. Mimo to gdyby tak zakończyli nie mieliby jak upchnąć memoriału Ryana, zalotów Sama i Alex no i ostatecznie ślubu Nikity z Michaelem. Jak już mówiłam, ten odcinek był dziwny. Fajny, ale dziwny.

ocenił(a) serial na 10
fati96

Nie no świetny był finał, byłoby zdecydowanie gorzej gdyby np Nikita uciekła i została drwalem xd

Robert831231

Z Michałem wybudowaliby sobie ziemiankę w lesie i zamieszkali z dzikimi zwierzętami, dla mnie bomba :D

ocenił(a) serial na 10
fati96

Lepiej, na pewno ukradli te dziecko i sami je wyszkolili w zabijaniu :0

fati96

I tu się zgadzam. Również oczekiwałam finału w stylu badass, moim zdaniem nie uchwycono do końca klimatu serialu i tego całego napięcia, które się utrzymywało w tym sezonie. Byłam zaskoczona destrukcyjnym działaniem Nikity, ale mimo wszystko podobała mi się taka właśnie akcja. W końcu się zemściła i oczekiwałam innego rozwiązania sprawy. Nigdy nie oczekiwałam typowego happy endu w tym serialu. Mi trochę zabrakło scen Sam/Alex, liczyłam na odrobinę więcej, ale i tak mamy to, co chcieliśmy. No przynajmniej Ci, którzy im kibicowali, w końcu nie mówią nie, a ich relacja może się rozwinąć. Zdecydowanie zabrakło mi Sonyi, ale nie zabrakło na szczęście Ryana i muszę się zgodzić, że scena z nim była naprawdę piękna. Był ważną postacią i dobrze, że pojawił się w finale.
Cóż, może to kwestia tego, że było tylko 6 odcinków? A w tym ostatnim musieli wszystko upchnąć, całe rozwiązanie sprawy. Nawet zdziwiło mnie, że działania Nikity są takie szybkie, no bo, zazwyczaj taka akcja trwała troszkę dłużej.
Nie wyszło źle, ale... oczekiwałam czegoś innego - mocniejszego, o!

ocenił(a) serial na 8
CocoChanell

Mam podobne odczucia. BARDZO mi sie podobała pierwsza część odcinka. Głęboka, psychologiczna, zaskakująca i niebanalna. Gdyby twórcy odważyli się pozostawić Nikitę mroczną, osamotnionego buntownika, nawet bez Michaela - to by było genialne. Gdy wyszła na jaw ta cała "podpucha", zrobiło się fatalnie. Cukierkowo, hollywoodzko. Szkoda, bardzo szkoda.

Mikasa08

Otóż to. Łatwe zakończenie czy strach przed niekonwencjonalnym zakończeniem? Poszli w stronę hollywood. Wcale bym sie na nich nie obraziła gdyby zakonczenie było mroczne........ dokładnie tak jak napisałas " gdyby twórcy odwazyli się" z naciskiem na słowo odwazyli...... dzis bylibysmy swiadkami innego finału. poza tym tak jak napisała fati na scenie zamkniecia Amandy mozna było zakonczyć. Pytanie o Rayana? Scena jego usmiechu mogła pojawic sie na samym koncu bez zadnego odniesienia to plaży drinków NIkity... ba ! nawet mógł strzelić perskie oko.....( to bym sie wtedy na maxa zalała łzami :)))..... a tak serio karty są juz odkryte.... i to juz nasze wrazenia, nie bedzie pytan, co bedzie w następnym odcinku.

Mam teraz nie lada problem, bo jak na razie nie znalałam serialu, któremu- tak jak NIkicie- byłam tyle lat wierna. i Co bedzie w w następną sobotę? :(

CocoChanell

GDYBY taki finał spotkał Nas - FANÓW w 22 odcinku czwartego sezonu, wtedy nie zostawiłbym na "Nikicie" suchej nitki, a ocenę obniżyłbym do 8. Bo niestety tego się obawiałem - cukierkowego zakończenia. Dla mnie "Nikita" to zespół. Oglądałem ten serial dla Niki, Owena/Sam'a, Alex, Michael'a, Seymor'a/Lioniela, Sonyi, Ryan'a. W ostatnim odcinku każdy z członków tego zespołu powinien mieć swoje 5 minut. Owszem bez ich pomocy, fortel by się nie powiódł. Jednak ja liczyłem na rozpierduchę w starym dobrym stylu, w której prym wiedliby zwłaszcza Sam i Michael, trup ścieliłby się gęsto, a napięcie byłoby tak wielkie, że musiałbym w pewnym momencie przerwać oglądanie, żeby nieco ochłonąć... W moim mniemaniu taki właśnie powinien być finał. I jeszcze Amanda. Muszę przyznać, że pomimo współpracy z Percy'm to niewiele się od niego nauczyła. Nabrała się z taką łatwością, że aż cud bierze, że dożyła do tego finału. Śmierć Percy'ego była pamiętna, typowa dla niego. Do końca nie było wiadomo, co się stanie. Zginął w myśl zasady, że "jak spadać to z wysoka". Dosłownie:) Natomiast koniec Amandy powinien być inny. Zasłużyła sobie na inne zakończenie. Jakby nie patrzeć, po odejściu Percy'ego, to Ona wysunęła się na czoło najwredniejszych postaci. To wyglądało wręcz śmiesznie, jak Niki Ją uwięziła. Wyraz twarzy Amandy - bezcenny:) Mam też takie wrażenie, że odcinek był po prostu przegadany.

JEDNAK dzięki "Nikicie" przeżyłem mnóstwo wzruszeń. Od 2011 roku serial ten stał się moim numerem jeden i pewnie długo jeszcze nic lepszego nie zobaczę. Niestety nie mogę ocenić finałowego odcinka negatywnie, bo wiem, że sezon został skrócony. Doceniam twórców, że nawet zgrabnie pozamykali wszystkie wątki. Żałuję, że Ich dzieło zostało tak brutalnie skrócone. Także biorąc to wszystko pod uwagę i poprzedni naprawdę rewelacyjny odcinek (był wzruszający) oceniam finał dobrze. Ocena byłaby jednak inna, gdyby odcinek był bardziej dramatyczny. Tu akurat skrócony sezon nie jest wymówką. Przyznam się, że liczyłem na otwarte zakończenie, już kiedyś o tym wspominałem. Wiedziałem bowiem, że trudno będzie to wszystko zamknąć, a jeśli się to uda, to kosztem znaku jakości, który wyrobiła sobie "Nikita". Takie otwarte zakończenie byłoby wpisane w ramy serialu i to że nie dano mu szansy na pełny, ostatni sezon.

"Ja chyba nalezalam i bedę należec do tej cześć NIkity, która miała w sobie niespokojnego, walczacego niepoddającego się ducha......" - w pełni się z tym zgadzam. To było właśnie w Niki najlepsze, ta Jej ciemna, nielogiczna strona. Tym Nikita różniła się od innych "drewnianych rycerzyków" z innych seriali. Dodam też, że z Samem/Owenem było to samo. Szkoda, że nie dane było Samowi w pełni się rozwinąć. Bo jak mówił Niki przez telefon, ze dawny Owen by tego nie pochwalił, to robiło mi się smutno, że po takiej przemianie, Sam tak łatwo przyzywa tego dawnego, dobrego siebie.

Tak do końca to jednak nie żegnam się z "Nikitą". Zawsze chętnie będę wracał do Jej przygód, jak będą je puszczać w telewizji.

Na koniec mam jeszcze pytanie - co by było gdyby zakończyć "Nikitę" na ostatnim odcinku trzeciego sezonu i w pamięci mieć obraz płaczącej Niki, a w tle kawałek "Hanging on"?

roger_m

Nie bardzo rozumiem dlaczego usprawiedliwiasz twórców za spartolenie zakończenia, używając jako argumentu 'tylko 6 odcinków'?

Nie 'tylko 6', ale 'aż 6'. Przecież było wiadomo, że serial dostaje kata i mają zrealizować jedynie 6 epizodów. Wszystko było jasne i przejrzyste. Scenarzyści kolokwialnie mówiąc 'dali d.upy' bo wiedząc w ile odcinków mają zamknąć całość, zaczęli rozciągać niepotrzebne wątki.

Zakończenie tragiczne. Zasadniczo nie mogło być gorszego. Oczywiście, parę kobiet uroni łezkę bo 'i żyli długo i szczęśliwie', ale to nie zmienia faktu, że cukierkowatość tego finału osiągnęła niesmaczne apogeum. Patent z Ryanem uśmiechającym się do Nikity był tak żałosny, że aż słów brakuje. Zabrakło jeszcze tylko Seana uśmiechającego się do Alex i wszystkich bohaterów odchodzących razem, trzymając się za ręce w siną dal.

Ogólnie rzecz biorąc, cały odcinek finałowy był daremny, to co spotkało Amandę - żałosne. Już o wiele lepiej jako zakończenie zadziałałoby to z odcinka bodajże czwartego, gdy zginął 'dubel' Amandy. Tamta scena miała jakiś wydźwięk, dobrze charakteryzowała postać. Ostatnie odcinki serii, to obraza inteligencji widza, nawet jak na serial sensacyjny. Grupa pozostająca w ukryciu przez dekady, z ogromnymi wpływami na całym świecie, zostaje rozwalona niczym banda gówniarzy w 5 minut bez najmniejszego problemu, ale za to Amanda, której intelekt spadał z każdym odcinkiem na łeb na szyję, pozostawała nieuchwytna do samego końca.

Jonesa wprowadzali powoli już od 2 sezonu, tylko po to aby kompletnie zmarnować potencjał jego postaci. Mógł być kimś w stylu Percy'ego, a zamiast tego scenarzyści skoncentrowali się na Amandzie, której potencjał dawno temu się wyczerpał. To nigdy nie była postać nadająca się na głównego złego i nawet Jones nieźle to w jednym z ostatnich odcinków skwitował, gdy odsunął ją od prowadzenia akcją.

Śmierć Ryana może i heroiczna, ale za to kompletnie bezmyślna. Koleś, który zawsze był analitykiem bez pojęcia o walce, nagle zostaje Rambo, nokautuje Amandę(to jeszcze pół biedy bo przez zaskoczenie), a potem rozwala zawodowych ochroniarzy, jeden po drugim. Nawet jak go we dwóch ciągną, to daje radę się wyrwać i im dowalić.....bitch, please.

Sezony 1 i 2 absolutnie znakomite. Sezon 3 miał momenty, ale generalnie słabował. 4 sezon nieźle się zaczął, ale koszmarny finał pogrzebał wszystko.

ocenił(a) serial na 8
CocoChanell

Też liczyłam na więcej akcji i strzelanin,ale tak czy siak finał mi się podobał.Za mało Sama według mnie,a szkoda,bo Jego teksty system rozwalają.No i jeszcze Sam i Alex,ale lepiej o nich nie zaczynam,bo nie będę mogła skończyć XD Jakoś tak za łatwo im poszło schwytanie Amandy,ale no halo,niestety,mieli tylko 40minut..Aha no i gdzie Sonya ? przespała finał ? Scena na końcu jak Nikita widziała Fletcha bardzo mi się podobała.No i rozmowa Sama i Alex-uwielbiam.Nikita i Michael trochę przesłodzeni.No i Birkhoff mistrz haha.
Bardzo będzie mi brakowało serialu,jakby nie patrzeć-trzymał poziom

ocenił(a) serial na 9
CocoChanell

troche szkoda ze w ciagu 45min taki Rambo sie z Nikity zrobil, grupa która od pokolen byla w ukryciu zostala rozbita w ciągu no powiedzmy 1,5 dnia serialowego... ;/

tak wogole dopiero w 40min skojarzylem ze to final :) jako zwykly odcinek byl super, ale jako final brakowalo czegos... zakonczenie o wiele lepsze niz dexter jak ktos wyzej napisal, ale i tak brakuje czegos. Nikita byla jedynym w swoim rodzaju serialem (1 i 2 sezon miod malina) i zaslugiwalaby na jakies konkretne zakonczenie, ale nie bede plakac, Podziekowania dla rezyserow itp itd :)

PS rezyserom od dluzszego czasu brakuje kreatywnosci jesli chodzi o zakonczenia jakiegokolwiek serialu... , House - tu wyjatek zakonczenie rewelacyjne ale np Prison break - dla mnie pomylka, Dexter nie wspomne. Jeszcze czekam co w HIMYM albo mentaliscie wymysla.

ocenił(a) serial na 9
CocoChanell

A mnie się zakończenie podobał.o :) Może dlatego, że w ogóle nie miałam żadnych konkretnych oczekiwań :P
Co prawda zawiało kiczem w momencie, gdy rzucili drinki i wybiegli za dzieciakiem, jakoś tak to nagrali, jak gdyby mieli hasać po łące, a nie rozpocząć kolejną akcję ;d
Jednak od początku serialu dążeniem Nikity było zniszczenie Sekcji i powrót do "normalnego" życia.. przez cały serial okazywało się, że jak pozbyła się jednego to było drugie niczym w matrioszce i nie mogła zaznać spokoju. Nic dziwnego, że na sam koniec się wkurzyła i postanowiła załatwić sprawę szybko - a i miała taką możliwość, nie miała nic do stracenia.. więc akcja była, jak dla mnie konkretna. Jednak nie mogli tego tak zostawić - przecież to byłoby zaprzeczeniem Nikity jaką poznawaliśmy przez wszystkie sezony :) Jak dla mnie rozwiązali to dobrze, a Amandzie przygadała nieźle i możemy sobie tylko wyobrazić jak bardzo psychicznie ją to zniszczyło - "Z powrotem w piwnicy, Helen". Dla Amandy śmierć to byłaby zbyt łagodna kara.
Co prawda kilka ostatnich minut to czysta melancholia, ale jak dla mnie potrzebna. Takie domknięcie wątków, ale pozostawiono wiele domysłów. Nie bądźcie tacy żądni krwi - Nikita zasłużyła sobie na happy end :).

ocenił(a) serial na 10
laurrier

Zgodzę się z tym. Była scena z retrospekcji gdzie to
Micheal mówi, aby Nikite usunąć, bo jest zbyt niebezpieczna i nikt jej nie mógłby zatrzymać. Nawet w jednym odcinku, gdy pracowała, dla sekcji jedna agentka mówi, że
nikita straciła to coś i jak widać, było, przegrywała, pojedynki. Pod koniec wybrała-kim chce być i „uruchomiła” Pod koniec maksimum swojego potencjału. Tego sądzę, że mogłoby po prostu być więcej akcji w serialu pod koniec i nawet takie cukierkowe zakończenie, lecz z większą ilością scen zabawnych co jak co po takiej ścieżce i tak zasłużyła na happy end. Zresztą nie rozumiem waszych myśli, że musi być złe zakończenie. Bo w życiu jest tyle przykrości, że w serialach może być chociaż lepiej.

ocenił(a) serial na 9
CocoChanell

Mi się podobało bo dostała to czego chciała od zawsze, ja sie popłakałam jak mówiła o Rayanie ale mogło by być zakończenie takie jak mówicie mocniejsze, jakieś GAME OVER itd. Jednak w 6 odc rozwiązać wszystkie wątki to wyzwanie, i jednym z największych błędów CW jest odwolanie nikity. Świetne zakończenie z Amandą któs powiedział że śmierć to dla niej za mało -- zgadzam się ;)

ocenił(a) serial na 9
santanashadow

Moim zdaniem takie "cukierkowe" zakończenie jest świetnie. Gdyby tak nie było czułabym się dziwnie wiedząc, że świat jest taki skorumpowany itp. I tak jest, ale dzięki temu zakończeniu lepiej się czuję.
Ta scena z Ryanem na końcu mega, wzruszyłam się.
Naprawdę to smutne, że to koniec. Przeżyłam tyle chwil z tym serialem, polubiłam postacie.
Ta Nikita z Petą Wilson jakoś nie przypadła mi do gustu, ale tą pokochałam.
To już naprawdę koniec.

Shattered1

jaki tytuł ma piosenka, która leci na końcu ?

ocenił(a) serial na 10
meredith85

Szkoda że to już koniec serialu;( dla mnie ostatni odcinek był bardzo ciekawy;) nie lubię smutnych zakończeń i umierania.

meredith85

http://www.youtube.com/watch?v=Dqs5K3zURQY

ocenił(a) serial na 7
CocoChanell

Aż wstyd mi przyznać, że czwarty sezon nadrobiłam dopiero teraz. Jednak oglądając ostatni odcinek, czułam wielki niedosyt. Czegoś mi zabrakło, chociaż nie powiem, że takie słodkie zakończenie jest złe. Nie, do końca tego się spodziewałam, ale nie był najgorzej. Zawsze mogli zabić na końcu Nikitę, co pewnie znalazłoby rzeszę zwolenników <tak już chyba jest, że jeśli główny bohater na końcu ginie to serial od razu robi się ambitniejszy>. Tu dostaliśmy wszystko ładnie i na tacy. Alex jako działaczka i dziedziczka, a do tego pod skrzydłami Sama. Birkoff <dlaczego nie było Sonyi??> jako geniusz <jak tu go nie kochać?> i oczywiście Nikii i Michael na malowniczej wyspie, z obrączkami na palcach. To było naprawdę urocze. No i oczywiście mina Amandzi na koniec była bezcenna. Nie wyobrażałam sobie, że ją zabiją <mieli do tego tyle okazji> i dobrze, że tak się nie stało. Trzeba oddać ukłon Ryanowi, który poświęcił życie dla sprawy. Miło, że dostał swoją chwile w finale.
Co do całości Nikity, no cóż, może i to już koniec, ale w zasadzie lepiej, żeby to zakończyć na trzech i pół dobrych seriach <bo dla mnie takie były i chyba nigdy nie zrozumiem dlaczego Nikita się nie przyjęła> niż, aby ciągnęli ją w nieskończoność i posuwali się do granic absurdu. Jak dla mnie w każdym odcinku coś się działo. Zawsze była akcja, a czasami nawet i za dużo. Jednak z wielkim sentymentem będę wspominać spędzony czas przy tym serialu. ;]

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones