Gdy zobaczyłam ostatnią scenę, rozpadłam się na miliony małych kawałeczków i wciąż nie umiem się pozbierać. ;_;
Nie ukrywam, że po prostu nie rozumiem decyzji Nezumiego. Być może faktycznie jest tak, jak ktoś już stwierdził na forum, że Nezumi po prostu nie pasował do tego świata? Jednak teraz byłoby to zupełnie inne miasto i myślę, że byłoby mu w nim o wiele łatwiej i lepiej. Mógłby skupić się na swojej pasji, mógłby grać w teatrze, nie musiałby się pewnie aż tak martwić o to, co przyniesie jutro, jak wcześniej.
Nezumi kiedyś powiedział Shionowi, że nie chce już żadnych pocałunków na pożegnanie. Mogę mieć tylko nadzieję, że nie zmienił zdania i pocałunek w ostatniej scenie tego nie oznaczał.
Poza tym, po tym, jak Nezumi osłonił Shiona własnym ciałem, jak śpiewał mu, gdy umierał i płakał, po prostu nie chce mi się wierzyć w to, że by go teraz tak najzwyczajniej w świecie opuścił.
Gdzie więc mógł pójść sobie Nezumi? Po co w ogóle odszedł?
Shion obiecał sobie, że kiedyś znowu się spotkają i zawsze będą razem. To oczywiście zostawia jakąś nadzieję, ale w połączeniu z tym, że Nezumi odszedł, powoduje tak wielki smutek i rodzi tysiące wątpliwości. To wręcz coś takiego, jak obiecanie komuś, że pomimo śmierci jednej osoby, ich dusze nadal będą razem. Może dla niektórych osób coś takiego brzmi uspokajająco, ale w moim odczuciu tak nie jest. Jest to bardziej przygnębiające. Nawet jeśli uznamy, że mamy duszę i jest ona nieśmiertelna, przecież w normalnych okolicznościach (czyli bez żadnych cudów, wizji, snów itp.) nie możemy porozumieć się z kimś używając samej duszy!
Ale wracając do Shiona, to możemy być pewni, że będzie on szukał Nezumiego. Wyznał mu przecież, że nie wyobraża sobie, by mógł go stracić i, że nigdy go nie opuści. Planował spędzenie z nim lata. Ale czy mu się to uda?
Nezumi zostawił szczura Hamleta ze Shionem. Drugi szczur był u jego mamy Karan w piekarni. Nezumiemu pozostał więc jeden szczur. Czy tak, jak wcześniej będzie przez jakiś czas obserwował z ich pomocą Shiona i czuwał nad nim, by w końcu na stałe do niego powrócić? A może Nezumi zostawił im je tylko na pamiątkę? Shion jednak też mógłby użyć szczurów, by skontaktować się z Nezumim i wysłać mu jakąś informację...
Jak widać to otwarte zakończenie nie daje mi spokoju. Najbardziej zastanawia mnie to, gdzie u licha ten Nezumi poszedł i po co? Żeby on miał jeszcze jakiś powód dla którego musiał odejść... Jakieś zadanie, obowiązki... Ale w anime nie było o niczym takim mowy! Co wy o tym myślicie?
Zaczynam czytać tłumaczenie powieści na podstawie której powstało to anime, żeby tam znaleźć jakąś odpowiedź, która bardziej mnie usatysfakcjonuje. :')
Napiszcie mi, proszę, co wy o tym wszystkim myślicie, chcę z kimś o tym pogadać. :')