PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=183358}

Noce i dnie

7,7 9 779
ocen
7,7 10 1 9779
Noce i dnie
powrót do forum serialu Noce i dnie

Obrona Barbary

ocenił(a) serial na 9

Trzeba być doprawdy "schamiałym", aby w Barbarze widzieć jedynie przewrażliwioną histeryczkę, a w Bogumile skrzywdzoną ofiarę. Spłycać obie postaci i grać nimi w "piekło-niebo". Oczywiście, mało kto zna realia epoki i psychologię.

Barbara nigdy nie kochała Toliboskiego, była nim jedynie zauroczona, jako pierwszym człowieku, który zwrócił na nią uwagę i to chyba w jeden z najoryginalniejszych sposobów, jaki polska literatura odnotowała. Toliboski który odchodzi z inną jest również symbolem nieuchwytnego marzenia (Barbara wciąż za czymś goni, wciąż jej czegoś brakuje), jest jedynie fantomem, marą. A czyż takich ułud w życiu nie doświadcza każdy z nas? To są właśnie marzenia, gonienie za nieosiągalnym, u Barbary marzenie przyjęło postać elegancika w białym surducie, ale uosabia wszystko inne.

Niezamężna kobieta przed trzydziestką jest w XIX wieku pariasem. Nic dziwnego, że bierze sobie pierwszego, lepszego, który się nawinął. Czy Bogumił był dobrym mężem. Tak, ale czy dla niej? Związek od początku stanowił mezalians, gdzie dwoje unieszczęśliwia się wzajemnie. Mimo wszystko, Barbara nie daje ani razu powodu by powiedzieć o niej; zła żona. Dlaczego?

Dokonała wszystkiego, czego od kobiety dawniej wymagano; dbała o męża i gospodarstwo, urodziła dzieci i była wierna. Nie można mówić o niej "unieszczęśliwiła Bogumiła", bo zrobiła wszystko, czego niepisany kodeks dawnej etyki małżeńskiej od niej wymagał. A może powinna zdaniem użytkowników Filmwebu, zamilknąć i nie odzywać się jak w Iranie? Nie mieć żadnych marzeń i ambicji? Bo ona ambicje miała, ale nie ten czas i nie ta epoka. Dziś byłoby jej łatwiej, bo presja zamążpójścia wywierana na kobiety jest nieporównywalnie mniejsza. Nie twierdzę, że byłaby szczęśliwa, bo kobiecie nostalgicznej być szczęśliwej trudno.

ocenił(a) serial na 10
przewrotnie

Polecam " Dzienniki " Marii Dąbrowskiej .

ocenił(a) serial na 9
burlesco

Czytałam "Dzienniki", ale jaki to ma związek z postem? Bo do postaci Barbary nic nie wnosi.

ocenił(a) serial na 10
przewrotnie

Związek autentyczny - taki , że Barbara jest wzorowana na matce autorki i to , że była jaka była tworzy dramatyzm filmu . Zatruwała życie Bogumiłowi o czym sama wiedziała mówiąc " (...) zatruwałam Ci całe życie, nigdy Cię w niczym nie pocieszałam , nie podtrzymywałam". Cóż, są takie kobiety ...niestety ;)

ocenił(a) serial na 9
burlesco

To zrozumiałe. Dziecko poszukuje w rodzicu oparcia, opoki, obrońcy i autorytetu. Nie uzyskuje jej, gdy rodzic jest neurotykiem, ze skłonnościami depresyjnymi. Dorosły, wspominający dzieciństwo ma dwie drogi: spróbować zrozumieć, wykazać się empatią lub wyolbrzymić swój ból, nieszczęście (tego podjęła się Dąbrowska). Obie postawy są normalne i ludzkie.

Radzę jeszcze raz obejrzeć serial od początku do końca z uwzględnieniem tego, co Barbara dla Bogumiła zrobiła. Mimo swojej melancholijności, poświęciła się obowiązkom żony matki i pani domu. Była przy nim w chorobie i w momentach klęski finansowej. Miała okazje odejść, nie zrobiła tego. Oceny krytyczne względem jej postaci są wielce niesprawiedliwie. Bogumił mówił zresztą o niej; "Tyś dobra na ciężkie godziny. Tyś kochająca nawet jak nie kochasz" - czemu tego nie cytujesz?

A może większość ludzi po prostu nie może zdzierżyć kogoś, kto po prostu żyje w swym wewnętrznym świecie, zdjął klapy ułud i mówi wprost o przemijalności i bezsensie życia i jest czystą personifikacją "vanitas vanitatum et omna vanitas''? Z drugiej jednak strony ma naturę marzycielską, romantyczną? Za wiele jak na jedną osobowość?

ocenił(a) serial na 10
przewrotnie

To miła - miłosierna , apologia. Film oglądam cyklicznie , od lat.jest jednym z ulubionych -dialogi znam na pamięć . Koncentrujemy się na różnych aspektach sytuacji , w zależności od wrażliwości , subiektywności , obiektywizmu. Ciekawie jest obserwować różne punkty widzenia :)

ocenił(a) serial na 9
burlesco

Cóż, Barbara to nieszczęśliwa, neurotyczna istota nie do końca zasługująca na obecną, powszechną percepcję.

ocenił(a) serial na 10
przewrotnie

Jednak jej postać w oczy kole . Jest "archetypem" współczesnych żon ...ale na szczęście są 'Ksawunie i Felicje" które obdarowują czułością zaniedbanych mężów ;)

ocenił(a) serial na 9
burlesco

Może Ciebie kole. Skąd wiesz jakie są współczesne żony?
Dlaczego dokonujesz generalizacji?
To może ja powiem, że Bogumił, to archetyp męża nieistniejącego, bo współczesnemu mężowi bliżej do Tomaszka.

ocenił(a) serial na 10
przewrotnie

Po co tak ostro ...czy refleksyjne myśli nie mogą rozwinąć skrzydeł bez obstrzału ...A może mówię to z własnego doświadczenia ....jako córka ;)

ocenił(a) serial na 9
burlesco

Własne doświadczenie to "dowód anegdotyczny", którego nie można sprowadzać do całego gatunku, w tym wypadku płci. Każdy ma jakieś doświadczenia, ale refleksja na tym polega, aby zrozumieć doświadczenia innych. A to co nazywasz rzekomym "obstrzałem", to odosobniona obrona przyzwoitej kobiety, którą pokolenia mieszają z błotem.

ocenił(a) serial na 10
przewrotnie

Pointa może być nieprzekorna ...bliska ' aurea medium' czego Tobie i sobie życzę :)

przewrotnie

Założyłam specjalnie konto, żeby się tutaj w tej sprawie wypowiedzieć. Nie widzę w Barbarze histeryczki, chociaż w zasadzie, w serialu - tak - jej rodzina cała wygląda na histeryków. Tak przynajmniej wyreżyserował to Antczak i tak mam wrażenie napisała to Dąbrowska. Jest to tak łopatologicznie napisane i pokazane, że niedostrzeganie tego jest dla mnie dziwne. Ale nie chce obrażać ludzi inaczej myślących i nie wydaje mi się żeby pani ocena ludzi inaczej niż pani myślących o tym filmie/książce/bohaterach miała sens.

Ja przede wszystkim widzę Barbarę jako osobę czasami wręcz chamską, niemiłą, paskudną a na dodatek wybitnie głupią i niedostrzegającą na ogromną skalę swoich własnych wad.

Nie mówię tu o tym, że ponoć wyszła za mąź bez miłośći albo jej związek z Bogumiłem był bez miłości. Moim zdaniem jak najbardziej był. Poza tym, o tym też jest ta powieść zdaje się, że dojrzałe życie nie jest ciągle na haju zakochoania, seksu etc.. Ze uczucia ewoluują, a ona sama przyznaje że Bogumiła polubiła.

Mówię tu o jej codziennych reakcjach, kłótniach, argumentach. Jednocześnie dostrzegam i szanuje jej miłą, dojrzałą, filozoficzną stronę.

Dodam, że nie czytałam ksiązki. Nie była dla mnie lekturą, do tej pory jej nie przeczytałam. Widziałam tylko film. I czy to za sprawą aktorki (pewnie też) czy za sprawą reżyserii, ale pewnie za sprawą jak ta rzecz jest napisana Barbara wielokrotnie podnosiła we mnie ciśnienie i po prostu niezwykle wręcz mnie denerwowała. A rzadko tak mam. I jestem kobietą, wiec wiele z tych "histerii" rozumiem.

qwerty_86

Jeszcze dodam - kobieta żyje w niezwykle pięknych dworkach, w pięknej przyrodzie, w spokojnym życiu z ogromną pomocą. Miliony ludzi dałoby się zabic za takie spokojne życie jakie ona ma. I to ciągle marudzenie. Ja rozumiem, że Dąbrowska pisała to w innych czasach i że pisała właśnie o jakimś końcu szlachty i rozroście miast. Rozumiem, też że ta ksiązka jest też o tym ciągłym pragnieniu posiadania tego czego nie mamy i wiary że gdzie indziej byłoby lepiej. I że często zupełnie tak nie jest. Ale mimo wszystko.

ocenił(a) serial na 9
qwerty_86

Tak i to jest bardzo ludzkie, że wciąż do czegoś dążymy.
Może i miała życie wśród służby i we dworze, ale co z tego, skoro to wciąż życie w "złotej klatce". Czy w życiu, chodzi tylko o to by je spokojnie przeżyć? Dla niej ten wiejski pobyt był tożsamy z wegetacją, jałową egzystencją.

przewrotnie

Ja się nie zgodzę. Bogumił wziął Barbarę za żonę z miłości, a Barbara za Bogumiła z rozsądku. Obie krzywdy są duże - bycie z kimś, kogo się nie kocha, oraz bycie z kimś kto nie kocha Ciebie. Późniejsze zatruwanie życie Bogumiłowi nie wynikało z jej złej woli, tylko z braku uczucia. To on jednak został oszukany, bo długo wierzył w jej miłość.

ocenił(a) serial na 10
Pierwszy_user

Jak wierzył w jej miłość? On wierzył, że z czasem go pokocha a to różnica. Bogumił doskonale wiedział, że Barbara wychodzi za niego z rozsądku. Także nie robmy z niego na siłę ofiary. Nie został oszukany, sam się oszukiwał!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones