Trochę zaczerpnięte z CSI, trochę z "Bones". Nawet nie próbuję porównywać. Nie ma co porównywać. Tamte dwie produkcje oczywiście lepsze.
Główna bohaterka jak na pierwszy odcinek zachowuje się trochę jak rozwydrzona małolata, Wcale się nie dziwię postawie jej partnera z pracy w stosunku do niej.
Pozytywnie zaskoczyła mnie Kożuchowska.
Bosak niezły w swojej roli.
+ za wykorzystywanie technologii...ten programik do wykonywania portretów pamięciowych;)
Pfff jednak to niewiele, żeby powiedzieć że serial jest "dobry". Trochę nudny, straaasznie wolno się akcja toczy (przynajmniej w pierwszym odcinku). W dodatku porażający jest pełny nieprofesjonalizm tej "Nowej". Przez co serial jak i jej rola jest wypadają sztucznie.
Nie podobają mi się te dziwne najazdy...Jak np w przypadku tych szczoteczek. Pokazanie szczoteczki i najazd! Kieliszek na kanapie: najazd! Głupi zabieg. Do tego bardzo nudne dialogi.
Na razie 3/10 na zachętę. Zobaczymy jak to się rozwinie w kolejnych odcinkach.