PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=720696}
7,3 18 tys. ocen
7,3 10 1 18108
O mnie się nie martw
powrót do forum serialu O mnie się nie martw

W pierwszym odcinku serialu były podane inne imiona rodziców Marcina niż te, które znamy obecnie...
Z początku myślałam, że to wpadka scenarzystów, ale teraz wygląda to na celowe zagranie.
Ciekawa jestem, co takiego "wypłynie" w tym sezonie w związku z tym tematem.

ocenił(a) serial na 10
emka98

Przecież to co wyjawi podczas rozmowy z Igą matka Marcina, to sprawy, o których on sam nie miał zielonego pojęcia. To jakaś tajemnica rodzinna dotycząca Marcina,a nie że on coś sam nabroił. To musi być duża sprawa, bo to nawet Laurę zaskoczy. Mnie się wydaja,że Renata będzie źle nastawiona do ich związku, jak usłyszy iż jest "ze sprzątaczką".Ale jak zobaczy Igę, zobaczy jak Marcin jest w niej zakochany to zmieni zdanie. Te rewelacje na temat Marcina to nie wyjawi ze złości, ale aby skończyć ukrywać . Może to też ją męczy i dlatego będzie taka wylewna.

Infiniti9

A mnie generalnie zastanawia ten wiek Marcina. Zgadzam się ,że ten bliski kadr na jego dowód w 1x01 był dość dziwny bo naprawdę wnikliwi widzowie mogli spokojnie odczytać informacje, ale od początku serialu byłam przekonana ,że ma ok 30-31 lat i nie dałabym mu 35 jak to wskazuje dokument. Tym bardziej ,że Iga w pierwszym sezonie ma 29. Nie spodziewałam się takiej różnicy wiekowej. Nie jestem specem od tych całych adwokackich tematów ale : Sprawa tego lekarza z drugiego sezonu ,który mścił się na Marcinie, odbywała się 2 lata wcześniej (czyli według dowodu miałby wtedy 33 lata ) i Marcin nazwał ją swoją ,,pierwszą poważną sprawą '' i chociaż realnie rzecz biorąc faktycznie była to trudna sprawa - młodego prawnika tuż po aplikacji może by nie zatrudnili(chociaż może rodziny poszkodowanego nie byłoby stać na bardziej doświadczonego adwokata), ale tak często jest podkreślane to ,że Marcin to taki skuteczny, genialny adwokat ,który potrafi zbić najmocniejsze argumenty. Trudno mi więc uwierzyć, że ,,pierwszą poważną sprawę'' prowadził dopiero w wieku 33 lat gdy aplikację zakończył powiedzmy w wieku 28. Może to takie nic nieznaczące pierdołki ale ... :)

qfabrays

A może to chodziło o to, że "pierwsza poważna sprawa", bo pierwsza taka medialna. Ta sprawa też mogła się ciągnąć miesiącami, przedłużać się z różnych przyczyn, była tam przecież jeszcze apelacja, więc zaczynać ją mógł mając mniej lat niż te 33. To akurat nie wydaje mi się specjalnie dziwne. Poza tym, mogło być też tak, że te opinie o jego skuteczności zaczęły się pojawiać po tej właśnie wygranej sprawie i dlatego w jego opinii była "pierwszą poważną".

ocenił(a) serial na 7
in_tro

Czytasz w moich myślach, czy co??? :D

MinnIe27

Ha ha, mamy jakieś połączenie myśli, wędrują po tych samych torach ;D

ocenił(a) serial na 7
qfabrays

Może to była pierwsza medialna sprawa. A wcześniej prowadził jakieś pomniejsze, które na pewno nie były tak komentowane w środkach masowego przekazu i nie tak kontrowersyjne.
Bo jeśli chodzi o sprawy, które Marcin prowadzi "obecnie", to właściwie nie ma fajerwerków :D
Powiedziałabym, że to raczej taka standardowa "drobnica".

Istotna kwestia to, jak długo trwał proces; od momentu pierwszej rozprawy do ogłoszenia wyroku (wtedy można wiek mecenasa w przybliżeniu oszacować) ;) W polskich sądach to się czasami ciągnie latami, ale to tylko taka mała dygresja. Bo tak naprawdę pojęcia nie mam, co i jak :D

MinnIe27

Ale mnie też rozbieżności wiekowe dzisiaj zastanawiały, Kaszuba ciągle promowany jest jako młody prawnik, imprezy, laski - co jest atutem młodości i jest rówieśnikiem Tomka. Poza tym nie wygląda na 35 lat i z zachowania i z wyglądu (nie szukaliby aktora 7 lat młodszego) rodzice wyjechali chyba zaraz po aplikacji, nie ma ich 5 lat czyli 27 plus 5 wychodzi 32 - 33 lata i to mi pasuje. Iga jest niewiele młodsza od niego, ale nie o 5 lat!. Myślę, że scenariusz jest datowany na 2013 rok i z tego czasu jest 1980 w dowodzie. Jak mi wiadomo, scenarzystki pisały scenariusz 2 lata (od pomysłu).
Aśka według danych - na początku serialu miała 27 lat.

ocenił(a) serial na 7
loka12

35 lat to nie jest znowu tak wiele :D

Wiadomo, że z perspektywy dwudziestoletniej osoby to już sporo, ale obiektywnie facet nadal jest młody i nie ma powodu, żeby mu gdzieś tam na skroni siwe włosy przebijały :D

Znam 40letnich panów, którzy wciąż szaleją, jakby kilka dni temu liceum skończyli :D
Wiek to stan umysłu, a nie metryka :)

Infiniti9

A ja żeby nie zwariować, obstawiam wersję, że Marek to jednak ojciec Marcina, a Renata nie jest jego mamą. Marek będzie nieoficjalnie wspierał Marcina w jego wyborze, co do Igi. Teraz czekam cierpliwie, żeby się przekonać jak mocno się pomyliłam;)))

emka98

Wszystko jest możliwe - adoptowany przez oboje Kaszubów, prawdziwy ojciec lub prawdziwa matka.
Czyli mogła to być prosta kobieta, dla tego tak Marcin lgnie do Igi. Albo biedna.
Z drugiej strony muzyka, płyta jakiej słuchali to nie był jakiś zwykły pop lecz jazz czyli gusty bardziej wyrafinowane czyli raczej studenci.
Marek może być jednak ojcem - ma też brązowe oczy, podobne charaktery - lubią kobiety, wspólna Gadomska :), Marcin kupił takie samo wino jak ojciec. Ale może to była zasłona dymna zastosowana pod koniec 2 sezonu, żeby w 3 była większa niespodzianka.

ocenił(a) serial na 10
loka12

Może się mylę ale to był chyba Buddy Guy(blues).
Sprawdzę się w wolnej chwili.

ocenił(a) serial na 7
loka12

Ależ szalejecie z tymi pomysłami :D

Ale tak naprawdę, jeśli Marcin był wychowywany przez osoby z "wyższych sfer" mógł nabyć od nich część przyzwyczajeń i zamiłowań.
Mój tato twierdzi, że najlepszym piosenkarzem ever jest Jerzy Połomski, a ja ( z całym szacunkiem do pana Jerzego) wolę inne klimaty :) To wcale nie oznacza, że jestem adoptowana; tylko posiadam inny gust muzyczny :D

Marcin przejął od rodziców określone cechy osobowości i sposobu bycia, ale może to wynikać z faktu, ze często miał z tym styczność w latach dzieciństwa i po prostu mu to jakoś odpowiadało :)

ocenił(a) serial na 8
MinnIe27

Tak sobie pomyślałam że jeśli w serialu mamy rok 2013 to i tak niewiele zmienia Marcin ma 33 lata a senior 55... Renata jednak wygląda na młodszą od seniora...i mimo wszystko jest dużo podobieństw między Markiem a Marcinem...oni mogą być rodziną tylko w jakiej koligacji...???

ocenił(a) serial na 7
Stenia21

Myślę, że są dosyć bliską rodziną, jeśli już zakładamy przysposobienie Marcina w dzieciństwie.
Może wujaszek i cioteczka? :) Rodzice zginęli w wypadku albo po prostu zmarli w krótkim odstępie czasu, a Marek i Renatka przygarnęli słodką, blondwłosą sierotkę, licząc na to, że kiedyś, kiedyś na stare lata Marcinek poda im szklankę herbaty :D Niestety, sierotka z czasem rozbestwiła się totalnie i zdradzała raczej chęć podania strychniny albo jakiejś innej trucizny, więc dla własnego bezpieczeństwa, "rodzice" nawiali z kraju :D

Staruszek nie jest taki znowu najgorszy; tylko poczucie humoru ma trochę "do bani" :D

MinnIe27

Może Marek ma jakieś przewinienie wobec ojca Marcina?
Stary Kaszuba przy procesie kobiety o odszkodowanie ciągle podkreślał motywy zawarcia związku - dla kasy, że ludzie mogą się oświadczyć z merkantylnych powodów.
Ktoś pisał, że stary Kaszuba to brat Marcina dlatego tak mała różnica wieku.
Może chcieli go uratować przed czymś (zagrożeniem), oszukali tożsamość ojca, może ojciec prysnął za granicę, zszedł na złą drogę? Może jest synem przestępcy, dlaczego Marek musi być specjalistą od prawa karnego i gangsterów? Ale to początek szalonych lat dziewięćdziesiątych, ale co złego można było zrobić za komuny?

ocenił(a) serial na 8
loka12

... przy różnicy wieku 20 lat ...Marek może być bratem Marcina ale to jest tylko moje przypuszczenie...ale Marcin rozgzyzłby tą zagadkę już dawno...to chyba zły trop...ale tu wszystko możliwe...

ocenił(a) serial na 7
Stenia21

Nie sądzę :) To byłoby naprawdę dziwne, gdyby w ten sposób tę kwestię poprowadzili...
Nie ma powodu, żeby brat podawał się za ojca.

No chyba, że Marek "wpadłby" jako niepełnoletni, to dziadkowie mogliby się podać wtedy za rodziców dziecka, ale tutaj tak nie było... I wtedy Marek byłby ojcem biologicznym, ale opiekunami prawnymi byliby dziadkowie.

ocenił(a) serial na 10
MinnIe27

Czyli już wiadomo że był jakiś wypadek i Marek się nim zajął, tylko pytanie, czy zginął tylko ojciec czy matka też

ocenił(a) serial na 7
kornela93

Ja nic nie wiem! Jaki wypadek? Szczegóły, poproszę, bo nie mam jak obejrzeć nowych odcinków...

ocenił(a) serial na 10
MinnIe27

Marek powiedział, że Marcin powinien być mu wdzięczny że się nim zajął, bo po wypadku nie było innego wyjścia. A Marcin mu na to, że mógl go wtedy oddać ;)

ocenił(a) serial na 7
kornela93

Nie znoszę w ogóle określenia "oddać dziecko". Oddawanie kojarzy mi się z odnoszeniem kaset video do wypożyczalni. Brr. Okropne.

MinnIe27

Marcin zarzucił Markowi, że cały czas kontroluje i napuszcza na siebie ludzi. Senior powiedział mu, że nie było by go tu gdzie jest teraz gdyby nie jego kontrole. Na co Marcin, że cieszy się, że nie ulepił go tak jak chciał. Bo byłby taki sam jak on. (Tu cytaty) Marek: Niestety po wypadku tylko ja mogłem się tobą zaopiekować. Marcin: To może lepiej dla wszystkich jakbyś mnie wtedy zostawił i nie zajmował się mną . Marek: Wiesz co to znaczy rażąca niewdzięczność? To wyjdź stąd i przejrzyj się w lustrze.
Tak mniej więcej. :p

ocenił(a) serial na 7
Roksi0318

OOo dziękuję:)

No i proszę. Zawsze twierdziłam, że Marcin miał w życiu przerąbane niemniej niż Iga...
Szkoda chłopaka. Ciekawe, co Iga powie, kiedy pozna prawdę?
Juz sobie wyobrażam, jak Marcin leży z głową na jej kolanach, a o na odgarnia mu z oczu jasne włosy i gładzi po policzkach... :)

MinnIe27

Uroczy by to było. Ja czekam aż Marcin sam z siebie poopowiada jej o swoim wcześniejszym życiu :)

ocenił(a) serial na 7
Roksi0318

Ale, jak to jest właściwie...
Prawdopodobnie jest adoptowany albo raczej "przysposobiony" do rodziny zastępczej i o tym wie.
Ma kiepskie relacje z seniorem, chociaż faktycznie miał szczęście, że nie trafił do domu dziecka. bo mogłoby być znacznie gorzej :/
Boję się trochę, czy oni z tego jakiejś dziwnej historii nie zrobią. Takiej przekombinowanej do oporu.

MinnIe27

Ja też się zaczynam bać czy scenarzystki przypadkiem za bardzo nie popłynęły w kierunku jakieś totalnej abstrakcji. Może to za wczesny osąd, bo po obejrzeniu zaledwie 4 odcinka w którym tak na dobra sprawę akcja sie dopiero zaczęła zawiązywać. Mam nadzieje że na koniec sezonu będę mogła wypluć te słowa i pogratulować Paniom scenarzystkom pomysłu na sezon pełen niespodziewanych zawirowań które bedą miłe dla oka widza, że bedzie to dalej taki pozytywny w wydźwięku serial a jakieś sensacje 20 wieku, bo tak odbieram ten 4 odcinek.

MinnIe27

... po których ciekną łzy jak grochy... Ależ masz wyobrażenia ;D No nie mogę, rozbawiło mnie to odgarnianie ;) Jeju, jestem bez serca ;)

ocenił(a) serial na 7
in_tro

A ja chciałabym zobaczyć Marcina w takiej wersji. Złamanej i zupełnie bezbronnej. Ale nie z powodu teraźniejszości, ale po uporaniu się z przeszłością.

MinnIe27

No ja, prawdę mówiąc, też. I to bardzo, bardzo. Czekam na to od końcówki ostatniego odcinka drugiej serii. Na taką totalną szczerość i zdanie się na Igę kompletnie.

ocenił(a) serial na 10
MinnIe27

odc 2-Marcin nie płakal po kłótni z Asią?

ocenił(a) serial na 7
kornela93

Nie przypominam sobie ;) Był raczej solidnie zdenerwowany, ale łez w oczach u niego nie widziałam :)

ocenił(a) serial na 10
MinnIe27

Świetny żarcik ale Ty wiesz, że może masz rację.
Marcin chce dać dyla przed przeszłością, która wróciła wraz z powrotem seniora, stąd to przyspieszenie do: odgarniania i głaskania.

ocenił(a) serial na 7
wiseacre

Lubię mieć rację :)
To duża satysfakcja, kiedy człowiek orientuje się, że potrafi sam dojść do tego samego, co scenarzyści serialu.

ocenił(a) serial na 7
MinnIe27

No i trafiłam. Przysposobiony w dzieciństwie.
Jak tak posłuchałam o jego przejściach z dzieciństwa to strasznie mi przykro się zrobiło.