W pierwszym sezonie scenarzysci sie troszke pogubili. Sami nie wiedzieli czy ma byc na serio, czy, pol zartem pol serio. Drugi sezon majstersztyk, jak na razie. Wszystko plynnie. Zrobie sobie shepard pie, za cala akcje w magazynie z mezem Eve o ta Jenny, czy jak jej tam.
dla mnie nie, zrobili z eve w drugim bardzo irytującą osobę która nie wie czego, zabicie jej przyjaciela juz jakoś się zapomniało, w terenie ma zero umiejętności , strasznie dziurawa logicznie postać się z niej zrobiła..
obejrzałem w nocy cały 2 sezon, i miałem wrażenie że ktoś robi ze mnie głupka, który we wszystko uwierzy :D Usnąłem w niesmaku
Raczej odwrotnie. Gdy za pisanie w 1s odpowiedzialna była Phoebe W-B, serial miał kierunek, postaci były napisane z konsekwencją. 2s jest bardzo nierówny, jak jeszcze postać V 3ma się kupy, to to co zrobili z Eve woła o pomstę, pod koniec sezonu jej postać się totalnie rozłazi. A finał... szkoda gadać. Mam nadzieję, że w 3cim się coś powyjaśnia, bo dużo niespójności było w tym sezonie.