PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10066195}

Ocet jabłkowy

Apple Cider Vinegar
2025
6,5 5,9 tys. ocen
6,5 10 1 5889
6,5 6 krytyków
Ocet jabłkowy
powrót do forum serialu Ocet jabłkowy

Serial ogląda się bardzo dobrze. Wywołuje emocje. Oczywiście do końca nie wiemy, które elementy historii są prawdziwe i w jakim stopniu, co nieco przeszkadza w odbiorze. Serwowana po trochu historia Belle sprawia też, że ciężko nie ulec wrażeniu, jakoby twórcy próbowali ją trochę "wytłumaczyć" trudną sytuacją rodzinną. Coś tam przedstawiają, jednak nie do końca (nauczyciel przykład u kogo właściwie mieszkała po tym jak uciekła z domu w wieku 12 lat, co tam się działo? Albo czy faktycznie zbierała kasę na dzieci z rakiem i co dalej było z tymi dziećmi - przypadek Huntera).

Za duża część serialu moim zdaniem przejęła rywalizacja Belle i Milli, w rzeczywistości one się chyba nie znały. Rozumiem, że to miało dać dodatkowe emocje, ale w sumie nie wiem czy była taka potrzeba, wystarczyło pokazać te historie obok siebie.

Trochę drażni nielogiczne zachowanie przyjaciółki Milli, która nagle zaczyna pracowac dla Belle, dlaczego, po co. Szybko idzie się przecież zorientować jakiego pokroju to jest osoba. Podobnie nie mogę rozgryźć jej partnera. Niby na koniec powiedziane jest ze ja kocha.. Ale dobrze wie, że oszukuje, odzywa się w nim kilkakrotnie głos sumienia, że nie powinna, że właściwym byłoby ją zdemaskować, że jesy złą matką, źle go traktuje a mimo to ciągle w tym tkwi. Chłop chyba też musiał mieć jakieś problemy ze sobą, ale o tym za wiele niestety z serialu się nie dowiemy. Obstawiałabym że bardziej chodziło tu o relację z dzieckiem po scenie gdy namawia prawdziwego ojca by przejął prawa rodzicielskiej i że będzie mu pomagał- po prostu zależy mu na tym chłopcu.

Nie wiem, jaką w rzeczywistości była Belle ale aktorka zagrała na tyle sugestywnie, że zdołałam ją w serialu znielubić, czyli można chyba powiedzieć, że zagrała dobrze.

Największy plus za poruszenie tematu szarlatanerii, przyczyn skąd i dlaczego się to bierze, jak łatwo i szybko można zdobyć w internecie uznanie ludzi bazując na niczym, skąd się bierze ta ludzka naiwna wiara (w obliczu poważnej choroby tonący czasem brzytwy się chwyta) I cały ten mechanizm.