Serial typowy - bardzo nieudany aktorsko, oparty na fatalnym (chyba - nie czytałem, sądzę po scenariuszu) materiale literackim. Autorzy mają chyba niewielkie pojęcie o przebiegu rozprawy sądowej - dzieci są dopuszczane na rozprawę sądową dotyczącą ich rodziców, mimo, że są tam przedstawiane drastyczne dowody, mało tego - dziecko zeznaje w sądzie, w gruncie rzeczy przeciw swojemu ojcu, który jest obecny na sali! To jest horrendum! Gra aktorska - sztywna Kidman, niepotrafiąca zrobić prostego grymasu, brak mimiki. BEZNADZIEJA.