Duże oczekiwania i nadzieje, a efekt końcowy wyszedł marny i deko męczący. Scenariusz niedopracowany - jest kilka nielogicznych wątków, do tego niektóre (mogące być całkiem ciekawe) urwane i zastąpione jałowymi scenami. Spodziewałem się "fatalnego zauroczenia", a wątek Eleny został rozmyty i potraktowany po macoszemu. Gra aktorska nieco przerysowana, przesadzona i nieadekwatna do danej chwili np. dziadek, który mówi o pieniądzach, które doktorkowi zaczyna płakać, niektóre miny i zachowania na sali sądowej. W dodatku w filmie musi wszystko być dobitnie pokazane, jak dla przygłupów nie zostawiając żadnej tajemniczości. Serial rozwleczony, spokojnie można było zrobić film 2 h, a nie 6 odcinków po 1h.