Co to takiego "Naukowczyni"?
Word podkreśla, nawet google podkreśla. Idiotyczna nowomowa rodem z roku 1984 albo z sexmisji.
Forma żeńska utworzona od męskiej przy pomocy takiego samego formantu jak radczyni. Nie wiem, o co ta sensacja.
Też się zastanawiam. Może to coś na kształt knotów językowych zwanych szumnie feminatywami typu: psycholożka, chirurżka, gościnia czy kierowczyni.
Z perspektywy.pl "We wnioskach RJP stwierdza: „Sporu o nazwy żeńskie nie rozstrzygnie ani odwołanie się do tradycji (różnorodnej pod tym względem), ani do reguł systemu. Prawo do stosowania nazw żeńskich należy zostawić mówiącym […] Stosowanie feminatywów w wypowiedziach […] jest znakiem tego, że mówiący czują potrzebę zwiększenia widoczności kobiet w języku i tekstach”. Może podaj przykład jakiejś obowiązującej oficjalnej normy co do używania feminatywów. Jest dowolność w używaniu feminatywów jak się komu podoba. Więc niepotrzebne nerwy wobec osób, którym się to zwyczajnie nie podoba