Tym razem Peter przegiął pałę. Wrabia Howarda, a potem popełnia samobójstwo pz zabójstwem żony. Skoro mu nie zależało to po co ta szopka cała :/ Zdecydowanie widać ze był zwykłym dupkiem który dostał po znajomości fuchę mimo braku kwalifikacji do pracy.
Akcja zbrojna w biurze też niezła. W zasadzie z góry skazana na klęskę, ale wygląda na to, że to misja samobójcza której cele mnie było zabicie kogo się da. Pytanie czy nie mogą zabrać ciała z granicy światów z powodów dyplomatycznych, czy może to kwestie praw fizyki działających w tym miejscu, a nie wyglądało to na miejsce monitorowane, więc mogli go pociągnąć za nogi do siebie? A może to motyw jak z serialu "The Bridge"?